Jak informuje dziennik “AS”, Ferran Torres nie czuje się zbyt dobrze w Barcelonie, nie odczuwa wsparcia od sztabu szkoleniowego i rozważa odejście z klubu.
Ferran Torres jest w Barcelonie od stycznia 2022 roku. Przyszedł do “Dumy Katalonii” z Manchesteru City za 55 milionów euro, podpisując kontrakt do 30 czerwca 2027 roku. Ten sezon rozpoczął naprawdę dobrze. Po pięciu kolejkach ligowych miał już na swoim koncie trzy bramki, błyszczał również w Lidze Mistrzów.
Później jednak popadł w stagnację, która sprawiła, że Xavi przestał na niego stawiać. Jak informuje dziennik “AS”, 23-latek poważnie myśli o odejściu. Przedstawiciele napastnika mają podobno złe relacje ze sztabem szkoleniowym, a on sam nie odczuwa żadnego wsparcia. Do tego wszystkiego dołożył się transfer Vitora Roque, który może jeszcze bardziej osłabić pozycję Hiszpana. Zawodnikowi bardzo zależy na powołaniu na Mistrzostwa Europy w Niemczech, więc jeśli nie zacznie grać regularnie w klubie, to postara się zmienić otoczenie już zimą.
No tiene muchos minutos, se juega una Eurocopa, ya no está el padrino (Mateu Alemany) que le trajo y la relación entre sus agentes y el staff técnico no es la mejor por un episodio en Qatar. Ferran Torres es un caso abierto. https://t.co/Ka6s2H7QXB
— Juan Jiménez Salvadó (@juanjimenista) December 6, 2023
Ferran Torres uzbierał w bieżącym sezonie 19 spotkań, w trakcie których strzelił pięć goli i zaliczył dwie asysty.
WIĘCEJ O BARCELONIE:
- Barcelona, Xavi i Lewy na plecach Joao Cancelo
- Rok w kryzysie. Czas przywyknąć do słabszej wersji Lewandowskiego? [ANALIZA]
- Niedoceniany przełom. Burzliwe lata Terry’ego Venablesa w Barcelonie
Fot.Newspix