Łukasz Sołowiej gościł dziś w programie LIGA PL na Kanale Sportowym — to najlepszy strzelec Puszczy Niepołomice, który ma już na swoim koncie pięć ligowych trafień. Podopieczni Tomasza Tułacza grają w wyjątkowy sposób i są coraz bliżej miejsc dających utrzymanie w Ekstraklasie.
Pytany o zdobywane przez Puszczę gole ze stałych fragmentów, obrońca mówił — Faktycznie, jest to jeden z elementów naszego modelu gry i dużo pracujemy nad tym na treningach. Jeśli coś to daje drużynie, a nam daje, to warto z tego korzystać — zauważył, zresztą bardzo rozsądnie, Sołowiej, który mówił także, jak wyglądają mikrocykle treningowe niepołomiczan — Trening zależy od tego, z jakim przeciwnikiem akurat gramy. Sztab analizuje rywala i pod niego ustawia te stałe fragmenty, a jeśli mecz wypada nam na przykład w sobotę, to trenujemy te schematy przez sporą część czwartkowych i piątkowych zajęć — zdradził obrońca.
Sołowiej mówił również, że jemu i jego kolegom z drużyny nie przeszkadza styl gry, który wpaja im trener Tomasz Tułacz — Jesteśmy w tym skuteczni. Ten styl dał nam awans, sprawił, że jesteśmy w polskiej elicie. W dodatku jest to bardzo niewygodne dla naszych rywali — obrońca bronił też ustawionych na boisku nieco wyżej zawodników Puszczy — Często ktoś ujmuje naszym napastnikom, podkreślając, że nie strzelają zbyt wielu bramek. Oni jednak bardzo często wykonują tytaniczną pracę, absorbują obrońców, często to za ich sprawą dostajemy te stałe fragmenty — zakończył.
Drużyna z Niepołomic zajmuje na ten moment 16. miejsce w Ekstraklasie, jednak jest najlepszym z beniaminków bieżącego sezonu i ma dokładnie tyle samo punktów co piętnasta w lidze Cracovia.
WIĘCEJ O PUSZCZY:
- Napastnik Puszczy wypada na siedem tygodni. Nabawił się kontuzji podczas zgrupowania młodzieżówki
- Puszcza wyróżnia się na tle beniaminków tym, że chce się utrzymać
- Co dzieje się z Kevinem Komarem?