W meczu z Czechami Nicola Zalewski był jedną z najjaśniejszych postaci naszego zespołu. To po jego akcjach z lewej strony, które kończył dośrodkowaniami, tworzyliśmy największe zagrożenie pod bramką naszych południowych sąsiadów. Dziś piłkarz Romy też świetnie wszedł w mecz.
I w 8. minucie spotkania z Łotwą zrobił dokładnie taką samą akcję jak z Czechami. Ruszył lewą stroną boiska i wrzucił w pole karne, a akcję skutecznie zamknął Przemysław Frankowski. Dla piłkarza RC Lens było to drugie trafienie w narodowych barwach w 36 występie.
Drugie trafienie w reprezentacji Przemysława Frankowskiego
_____
Transmisja #POLLVA▶️ https://t.co/3MXWYsDTN2 pic.twitter.com/xTebvw3UGm— TVP SPORT (@sport_tvppl) November 21, 2023
Jednak mimo dobrego początku, „biało-czerwoni” postanowili spocząć na laurach i do przerwy prowadzą z Łotwą tylko 1:0.
WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI:
- Bochniewicz: Mówienie, że któremuś reprezentantowi się nie chce to farmazon
- Trela: Bezkrólewie. Dlaczego polski środek obrony trzeba zbudować od zera
- Gratulacje, panie prezesie!
- PZPN wciąż w rytmie „Zazuzizazuzaj”. Chce cenzurować dziennikarzy…
- Trela: Lepszy plan niż reakcja na wydarzenia. Mecz z Czechami zalążkiem futbolu Probierza
Fot. Newspix