– Muszę z żalem stwierdzić, że nie zasługujemy na grę na tych mistrzostwach. Musieliśmy dzisiaj wygrać, a my nie narzuciliśmy swojego stylu gry – stwierdził w rozmowie z „TVP Sport” Tomasz Frankowski.
Reprezentanci Polski zremisowali w piątek 1:1 z Czechami i stracili szansę na bezpośredni awans na przyszłoroczną imprezę. „Biało-czerwoni” w najbliższy czwartek poznają przeciwnika, z którym zmierzą się w półfinale baraży do EURO 2024. – Naszą nadzieję na awans można upatrywać w tym, że niespodzianki w piłce nożnej się zdarzają. Może jakimś „psim swędem” doczołgamy się do tych mistrzostw. Szkoda, że tak to wygląda. Wydawało się, że będziemy mieli drużynę na lata, a tu naprawdę coś się rozsypało w tych eliminacjach – uważa były reprezentant Polski.
Frankowskiemu nie podobała się we wczorajszym meczu gra m.in. Roberta Lewandowskiego, który prezentował się bardzo przeciętnie i z pewnością nie pomógł reprezentacji. – Piłkarz o takiej randze musi w trudnych chwilach nieść drużynę. Miał dużo strat, często bywał poza polem karnym. Źle to wyglądało – dodał.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- MAZUREK Z NARODOWEGO – BÓL PO POLSKU
- JAK UPADAŁA REPREZENTACJA POLSKI?
- PATRYK PEDA – PRZYSZŁOŚĆ REPREZENTACJI POLSKI?
Fot. Newspix