Kwadrans szybciej zakończył się sparing Radomiaka z Wisłą Płock. W wyniku spięcia między piłkarzami obu drużyn doszło do masowych przepychanek. Posypały się czerwone kartki, a sędzia przerwał mecz.
Większość klubów Ekstraklasy i I ligi wykorzystało przerwę reprezentacyjną na rozegranie meczów sparingowych. Możliwość gry otrzymali zawodnicy rzadziej występujący w spotkaniach ligowych. Do takiego starcia doszło w piątek między Radomiakiem a spadkowiczem Wisłą Płock.
Nafciarze prowadzili po pierwszej połowie 1:0 za sprawą gola Nikoli Sreckovicia. Druga część gry zakończyła się już po pół godziny. Między Edim Semedo z Radomiaka a testowanym Denysem Taradudą doszło do spięcia. Piłkarze zaczęli się przepychać, za co otrzymali po żółtej kartce. Dla zawodnika Radomiaka było to drugie upomnienie, dlatego obejrzał czerwony kartonik. Wtedy na dobre rozpętała się bójka między oboma zespołami. Na murawę wbiegli rezerwowi, członkowie sztabów szkoleniowych. Szczególnie aktywny był Leandro Rocha, który starł się z Bartłomiejem Gradeckim. Arbiter wyrzucił z murawy napastnika Zielonych, a chwilę później zakończył mecz kwadrans przed czasem.
Całe zajście możecie zobaczyć poniżej.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Jan Woś: Mam czyste sumienie
- Jak bydło. Policja przetrzepała kibiców Lecha
- Rasak: Dopiero teraz pokazujemy prawdziwą twarz. Stać nas na pierwszą szóstkę
Fot. YouTube Wisła Płock