Reklama

W Bazylei było dobrze, ale nie idealnie. Hurkacz zrobił krok w kierunku ATP Finals

Kacper Marciniak

Opracowanie:Kacper Marciniak

29 października 2023, 17:53 • 3 min czytania 0 komentarzy

Hubert Hurkacz już dwa lata temu udowodnił, że presja walki o udział w ATP Finals wcale go nie przytłacza. Wręcz przeciwnie: Polak pod koniec sezonu potrafi wejść na naprawdę wysoki poziom. W Bazylei do sukcesu zabrakło mu jednak ostatniego kroku. Tytuł zgarnął dziś… jego przyjaciel, czyli Felix Auger-Aliassime.

W Bazylei było dobrze, ale nie idealnie. Hurkacz zrobił krok w kierunku ATP Finals

Szansy na zwycięstwo Hubiego w finale w Szwajcarii upatrywaliśmy nie tylko w jego wysokiej formie, ale w teorii nie najwyższej jego rywala. Auger-Aliassime jeszcze rok temu znajdował się na fali wznoszącej. Wydawało się, że ma potencjał, aby zostać jednym z kilku najlepszych tenisistów na świecie. Ale – zresztą podobnie jak Hubert – ostatnio miał miesiące, w których popadał w przeciętność. Generalnie tegoroczny sezon jest dla niego nie najlepszy.

SPRAWDŹ: PROMOCJA W FUKSIARZ.PL DLA NOWYCH GRACZY. 100% BEZ RYZYKA DO 300 ZŁ

Jeszcze przed rywalizacją w Bazylei nie mógł pochwalić się nawet udziałem w finale żadnej imprezy rangi ATP. Podupadł też jego ranking – bo stał się dopiero 19. rakietą świata, kiedy w listopadzie zeszłego roku był w nim gorszy od ledwie… pięciu zawodników.

Auger-Aliassime jest jednak oczywiście dalej utalentowany i młody, bo to tenisista z rocznika 2000. Trudno spisywać go na straty przez (nawet dłuższy) okres gorszej formy. No i faktycznie: dziś udowodnił, że jak chce, to potrafi.

Reklama

Przede wszystkim: był w stanie odpowiedzieć na serwis Polaka, samemu zagrywając bardzo dobrze. Z drugiej strony zaś: u naszego tenisisty pojawiły się pewne problemy zdrowotne, z którymi musiał mierzyć się przez większość spotkania. I tak oczywiście grał bardzo dobrze, skoro ani razu (!) nie został przełamany. Ale w tie-breakach to Kanadyjczyk był skuteczniejszy. Uzbierał też łącznie więcej winnerów i mniej niewymuszonych błędów. Zasłużenie zdobył swój pierwszy tytuł w tym sezonie.

Przejdźmy zatem do rzeczy najważniejszej: co ta porażka oznacza dla Polaka? To, że zdobył nieco mniej punktów do rankingu, niż mógł. W tak zwanym ATP Race, który zdecyduje o udziale w ATP Finals nadal będzie dziesiąty, ale do Taylora Fritza zbliży się na ledwie 25 punktów. Gorzej, że żeby wejść do kończącej sezon imprezy, będzie musiał wyprzedzić jeszcze kogoś z trójki: Stefanos Tsitsipas, Sascha Zverev oraz Holger Rune.

Pozytywna informacja jest taka, że żaden z nich nie znajduje się obecnie w wybitnej formie, Rune zresztą grał w Bazylei i odpadł w półfinale, przegrywając – jak Hubert – z Augerem-Aliassimem. Do Duńczyka Hubert traci aktualnie 215 punktów, więc w Paryżu będzie potrzebować dobrego występu, najlepiej przy stosunkowo słabym Holgera.

To zatem naprawdę może skończyć się dobrze, a nawet jeśli nie uda się tego zrobić w Paryżu, to Hurkacz jest jeszcze zgłoszony do imprezy ATP 250 w Metz, która może okazać się decydująca. Na razie jednak trzymajmy kciuki za dobry występ w stolicy Francji… i za to, by problemy zdrowotne z dzisiejszego spotkania nie okazały się poważne.

Bo gdyby tak było, to o Finałach można by tylko pomarzyć.

Reklama

Felix Auger-Aliassime – Hubert Hurkacz 7:6 (3), 7:6 (5)

Fot. Newspix.pl

Na Weszło chętnie przedstawia postacie, które jeszcze nie są na topie, ale wkrótce będą. Lubi też przeprowadzać wywiady, byle ciekawe - i dla czytelnika, i dla niego. Nie chodzi spać przed północą jak Cristiano czy LeBron, ale wciąż utrzymuje, że jego zajawką jest zdrowy styl życia. Za dzieciaka grywał najpierw w piłkę, a potem w kosza. Nieco lepiej radził sobie w tej drugiej dyscyplinie, ale podobno i tak zawsze chciał być dziennikarzem. A jaką jest osobą? Momentami nawet zbyt energiczną.

Rozwiń

Najnowsze

Boks

Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Szymon Szczepanik
12
Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!
Anglia

Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Bartosz Lodko
1
Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League
Hiszpania

Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Jakub Radomski
54
Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Tenis

Komentarze

0 komentarzy

Loading...