Damian Warchoł od początku lipca pozostaje bez klubu. Były napastnik Wisły Płock może we wtorek rozpocząć testy medyczne w drugoligowej Pogoni Siedlce, o czym poinformował dziennikarz „Piłki Nożnej” Kamil Sulej.
Jeszcze w kwietniu Damian Warchoł zdobył bramkę dla Wisły Płock w meczu 27. kolejki Ekstraklasy. W poprzednim sezonie w polskiej piłkarskiej elicie wystąpił w 20 meczach, strzelając trzy gole. Po spadku z Nafciarzami do I ligi umowa z napastnikiem nie została przedłużona, a on został bez klubu. Taki stan rzeczy utrzymuje się aż do teraz. Nie dość, że 28-latek nie znalazł zatrudnienia w zespole z Ekstraklasy, to na domiar złego pominęły go również ekipy z I ligi. Możliwe, że trafi na trzeci poziom rozgrywkowy w Polsce.
Jak twierdzi Kamil Sulej z „Piłki Nożnej” we wtorek Warchoł ma podobno rozpocząć treningi z Pogonią Siedlce. Sprawa nie jest przesądzona, ale drugoligowiec rozważa zakontraktowanie snajpera.
Pogoń to czwarta drużyna II ligi. Do lidera z Kalisza traci cztery punkty, ale ma jeden mecz rozegrany mniej.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Kwiatkowski: Dziwią mnie mocne słowa prezesa Widzewa. Mogliśmy grać w piłkę wodną
- Renesans Śląska. Odżyli kibice, odżył stadion
- Widzew szuka skandalu tam, gdzie go nie ma
Fot. FotoPyk