Czyżby skończyła się cierpliwość trenera Cagdisa Atana do Krzysztofa Piątka? Wszystko wskazuje na to, że tak. Reprezentant Polski nie znalazł się w kadrze na niedzielne starcie ligowe z Samsunsporem.
Krzysztof Piątek trafił do Basaksehiru z Herthy Berlin w letnim okienku transferowym. Polak na początku przygody z nowym klubem nie radzi sobie jednak najlepiej. W pierwszych ośmiu spotkaniach rozegranych w nowych barwach nie zdobył bramki, ale za to kilkukrotnie w mediach społecznościowych pojawiały się nagrania z meczów, na których spektakularnie pudłował.
Pomimo kiepskiej dyspozycji, Piątek mieścił się do tej pory w kadrze meczowej drużyny Cagdisa Atana. Wygląda jednak na to, że sytuacja się zmieniła. Reprezentant Polski nawet nie zasiądzie bowiem na ławce Basaksehiru w meczu ligowym z Samsunsporem.
Nie jest jeszcze przesądzone, czy na pewno wynika to z tego, że trener Atan stracił cierpliwość do Polaka. Piątek przed meczem zamieścił na Instagramie zdjęcie z klubowej siłowni, na którym poinformował, że “wraca do zdrowia”, co może oznaczać, że doskwiera mu po prostu jakiś uraz i dlatego nie zmieścił się w kadrze meczowej na niedzielne spotkanie. Trener z pewnością wyjaśni sytuację na pomeczowej konferencji prasowej.
Czytaj więcej na Weszło:
- Renesans Śląska. Odżyli kibice, odżył stadion
- Magiera: – Nauczyłem się mieć gdzieś to, co ktoś sobie pomyśli
- WAHAN BICZACHCJAN – NIBY Z ARMENII, ALE JAK SWÓJ
Fot. Newspix