Polacy zremisowali 1:1 na Stadionie Narodowym z Mołdawią i mocno skomplikowali sobie sprawę bezpośredniego awansu na mistrzostwa Europy. Karol Świderski w rozmowie z “TVP Sport” podsumował to spotkanie, mimo wszystko widzi pozytywy.
– Głupio straciliśmy gola po stałym fragmencie gry. Wiedzieliśmy, że tylko w taki sposób mogą nam zagrozić. W drugiej połowie, lepiej kreowaliśmy sytuacje, ale czegoś zabrakło do zwycięstwa. Czuję ogromny smutek i rozczarowanie – mówił strzelec jedynego gola dla Polaków w tym spotkaniu.
– Myślę, że w dwóch ostatnich meczach graliśmy lepiej niż wcześniej i można zobaczyć te pozytywy. Mam nadzieje, że ta reprezentacja będzie szła w lepszym kierunku z tym selekcjonerem. My na pewno zrobimy wszystko, żeby pokonać Czechów i zobaczymy co dalej będzie – zakończył Świderski.
W tym momencie Polacy zajmują trzecie miejsce w grupie z dorobkiem 10 punktów i tracą jedno oczko do drugich Czechów. W ostatniej kolejce będziemy mierzyć się z naszymi południowymi sąsiadami, ale nawet zwycięstwo nie zapewni nam bezpośredniego awansu na mistrzostwa Europy, gdyż Czesi rozegrali od nas o jeden mecz mniej. Czeka ich jeszcze domowe spotkanie z Mołdawią.
CZYTAJ WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI:
- Grecu: Mołdawia ruszyła na ulicę. Sen o Euro 2024 może się spełnić!
- Każdy ma prawo czuć presję. I lekarz, i piłkarz
- Reprezentant też człowiek
- Znamy kadrę reprezentacji Polski na mecz z Mołdawią. Obrońcy odesłani na trybuny
Fot. Newspix