Steve Kapuadi udzielił wywiadu portalowi Legia.net, w którym opowiedział o propozycjach, jakie spływały do niego latem. Odniósł się też do kwestii potencjału Legii Warszawa w europejskich pucharach.
Pod koniec sierpnia Steve Kapuadi podpisał trzyletni kontrakt z Legią Warszawa. Wicemistrzowie Polski długo walczyli o pozyskanie tego zawodnika i finalnie zdołali dobić targu z Wisłą Płock. 25-latek wydaje się bardzo zadowolony z takiego obrotu spraw, co wielokrotnie już podkreślał. W wywiadzie dla Legia.net środkowy obrońca odniósł się też do kwestii innych propozycji, które otrzymał latem, ale ostatecznie zrezygnował z nich na rzecz Legii Warszawa:
– Miałem kilka opcji, ale ta z Italii była najbardziej konkretna. I byłem chętny do czasu, gdy z ofertą nie zjawiła się Legia. Z całym szacunkiem dla Venezii, bo to piękne miasto i fajny klub, ale dla mnie rywalizacja w Serie B to nie to samo, co gra w klubie, w którym – w mojej opinii – chce się zagrać przynajmniej raz w swojej karierze. Kiedy tylko nadarzyła się okazja, by przejść do Legii, to postanowiłem z tego skorzystać i nie wahałem się nawet przez moment. Co więcej, bardzo mi zależało na tym, aby trafić do Warszawy.
Francuz został zapytany również o to, co Legia może osiągnąć w europejskich pucharach. Kapuadi wychodzi z założenia, że jego drużyna może zajść bardzo daleko:
– Nie rozmawialiśmy o tym, ale… będąc szczerym, uważam, że zdecydowanie możemy to zrobić, stać nas na to. Mamy zespół, który jest w stanie tego dokonać. Patrzę na kolegów, na ten entuzjazm i jestem optymistą. Z całą pewnością możemy zajść tak samo daleko jak Lech lub jeszcze dalej. Dlaczego nie?!
CZYTAJ WIĘCEJ:
- Grecu: Mołdawia ruszyła na ulicę. Sen o Euro 2024 może się spełnić!
- Każdy ma prawo czuć presję. I lekarz, i piłkarz
- Reprezentant też człowiek
- Znamy kadrę reprezentacji Polski na mecz z Mołdawią. Obrońcy odesłani na trybuny
Fot. FotoPyk