Po dniu opóźnienia reprezentacja Polski w końcu wylatuje z Wysp Owczych. Na pokładzie z kadrowiczami znalazło się dziesięciu kibiców, którzy utknęli na wyspie.
Tuż przed godziną 12. samolot z reprezentantami Polski na pokładzie kołował na lotnisku Vagar na Wyspach Owczych. Kadrowicze wylecieli z ponad 20-godzinnym opóźnieniem. Z powodu złych warunków pogodowych podróż w piątek była niemożliwa. Wylot przełożono na sobotę, co spowodowało zmiany w harmonogramie przygotowań do spotkania z Mołdawią.
Na pokładzie samolotu znalazło się miejsce dla dziesięciu kibiców, którzy po meczu eliminacji mistrzostw Europy, utknęli na Wyspach Owczych.
Już w niedzielę o 20:45 reprezentacja Polski rozegra drugi mecz podczas październikowego zgrupowania. Na Stadionie Narodowym biało-czerwoni zmierzą się z Mołdawią.
WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI:
- Reprezentant też człowiek
- Bez przewagi liczebnej były problemy. Zieliński i Albańczycy dali nadzieję
- Probierz rozpoczął kadencję od zwycięstwa. Jego dwunastu poprzednikom się to nie udało
- Coś pozytywnego: znów wszystko zależy od nas
- Nie wrócą tylko z pocztówką. Jak Polska przejęła Wyspy Owcze [REPORTAŻ]
Fot. FotoPyk