Carlos Augusto został powołany do kadry Brazylii na najbliższe zgrupowanie. Wiele mówiło się o tym, że 24-letni piłkarz Interu jest przymierzany do reprezentacji Włoch, ale finalnie wybrał „Canarinhos” i zaznacza, że marzył o grze dla tego kraju od dziecka.
Augusto urodził się i wychował w Brazylii, ale jego dziadkowie pochodzą z Włoch i ma obywatelstwo tego kraju. Do Italii przyleciał w 2020 roku i związał się wówczas z drugoligową Monzą. Rok temu wywalczył z tą drużyną awans do Serie A, a następnie utrzymał się z nią na najwyższym poziomie rozgrywkowym. W minionym sezonie strzelił 6 goli i zaliczył 5 asyst w 35 ligowych spotkaniach.
Latem lewy wahadłowy trafił na wypożyczenie do Interu Mediolan. Co prawda nie jest jeszcze pierwszym wyborem Simone Inzaghiego, ale często pojawia się na placu gry Zagrał do tej pory w dziewięciu meczach, z czego w dwóch w pierwszym składzie, w których zaliczył asystę.
– Marzyłem o tym od dziecka. Dziękuję wszystkim, którzy byli przy mnie i we mnie wierzyli. Ciężko pracowałem na tę chwilę, bo nie ma większej radości niż bronienie barw swojego kraju. To zaszczyt, że zostałem powołany do kadry Brazylii i będę z wielką dumą nosił tę koszulkę – napisał w mediach społecznościowych Carlos Augusto, komentując tym samym powołanie do reprezentacji Brazylii.
WIĘCEJ O WŁOSKIM FUTBOLU:
- Bogini już nie taka piękna, ale ciągle groźna. Czego się spodziewać po Atalancie?
- Tyran, geniusz, dyktator, motywator. Wszystkie twarze Gasperiniego
- Sto lat to za mało? Genoa ciągle czeka na sprawiedliwość
Fot. Newspix