Cracovia znalazła dzisiaj patent na zdobywanie niezwykle… osobliwych goli. Bramka na 1:0 dla „Pasów” została zdobyta bowiem po sporym zamieszaniu w polu karnym oraz pechowej interwencji obrońcy. Bramka na 2:1 padła natomiast po kuriozalnym błędzie bramkarza rywali – Tomasza Woźniaka.
Sytuacja miała miejsce w 52. minucie spotkania. Po dośrodkowaniu Cornela Rapy, piłka odbiła się od golkipera Górnika Łęczna, który popisał się bardzo niepewnym chwytem. Na jego nieszczęście, chwilę później przekroczyła linię bramkową. Zobaczcie sami:
[avatar size=”original” align=”center” link=”
Bramkarz Górnika TOP XDDDDDDDDDDDD #GKŁCRA pic.twitter.com/CBe8hqZUx3
— Kamil Pietrzyk (@KamilloLce) September 27, 2023
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Krychowiak nie schodzi ze sceny niepokonany, ale też nie odbierajmy mu, co jego
- Pochwała cierpliwości. O tym, jak Marcin Bułka wyczekał swój moment
- Wielkie widowisko w Polsce. Superpuchar Europy 2024 odbędzie się w Warszawie!
- Jak co roku: zaczynamy Puchar Braku Transmisji!
Fot. Newspix