Jan Urban był wymieniany w wąskim gronie głównych kandydatów do objęcia stanowiska selekcjonera reprezentacji Polski obok Marka Papszuna i Michała Probierza. W rozmowie z “Przeglądem Sportowym” wyznał, że Cezary Kulesza nie brał go w ogóle pod uwagę.
– Nie byłem nawet w gronie kandydatów, bo prezes ze mną nie rozmawiał. Wiem, że media typowały mnie do tego stanowiska, natomiast można powiedzieć, że prezes nie brał mnie pod uwagę, skoro zakomunikował, że przeprowadził rozmowy ze wszystkimi kandydatami, a w moim przypadku tego zabrakło – zaznaczał.
Selekcjonerem został Michał Probierz, który od tej pory pracował z kadrą do lat 21. Co o tym ruchu sądzi Urban? – To charakterny gość, który ma swoje zdanie i będzie dążył do celu, jaki sobie wyznaczy. Na pewno nie zboczy z obranej drogi. Czy ona będzie dobra, czy zła to czas pokaże. Oczywiście, że będę kibicował Michałowi na tym stanowisku. To moja reprezentacja, pana reprezentacja, nasza reprezentacja. Co by się w niej nie działo i jakie wyniki by nie były, to zawsze będziemy jej kibicować. Niezależnie od tego, kto jest jej trenerem – zaznaczał.
Czytaj więcej o reprezentacji Polski:
- Odrobina życzliwości chyba nie zaszkodzi?
- Dwugłos sceptyka i optymisty. Jak podejść do selekcjonera Michała Probierza?
- Michał Probierz, czyli beneficjent okoliczności. Dlaczego akurat on?
- Probierz: Nie jestem oszołomem. Będę dobrym selekcjonerem [WYWIAD]
Fot. Newspix