– Nie daje tej drużynie nic – w ten sposób podsumował pracę selekcjonera Fernando Santosa były reprezentant kraju Jacek Bąk w rozmowie z TVP Sport.
– Nie widać żadnego wypracowanego stylu i chyba każdy kibic to dostrzega. Ten zespół potrzebuje bodźców, a on ich nie daje. Ta drużyna usypia, a selekcjoner razem z nią. Jest hamulcowym tej reprezentacji. Na trybunach ponownie było ponad 50 tysięcy kibiców, a co reprezentacja dała tej publiczności? – grzmiał dawny stoper m.in. Olympique Lyon i RC Lens.
– Santos nie ma koncepcji. W grze nie widzę żadnej taktyki. Najpierw skreślił Grzegorza Krychowiaka, a teraz powołał go i wystawił w podstawowym składzie. Cały czas odnoszę wrażenie, że Portugalczyk nie zna naszych zawodników, nie rozumie naszej mentalności – krytykował Bąk.
– Jeżeli nie możemy zdobyć kilku bramek w takim spotkaniu (z Wyspami Owczymi – przyp. red.), to nie wiem, czego mamy szukać na Euro – wściekał się były kadrowicz.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Ucieczka od odpowiedzialności. Afera premiowa pokazała prawdę o kadrze
- Żałosna wygrana żałosnej zbieraniny
- Brak osobowości, charakteru, jakości i poczucia żenady [NOTY]
- Era Santosa jest prymitywna
- Krychowiak? Jego brak nie był problemem
foto. FotoPyk