Reprezentacja Polski wygrała dziś skromnie 2:0 z Wyspami Owczymi. Po meczu przed kamerami TVP Sport stanął Fernando Santos i ocenił przebieg spotkania.
Selekcjoner reprezentacji Polski wypowiedział po męczarniach z Wyspami Owczymi następujące słowa:
– Przede wszystkim cieszy mnie postawa drużyny i koncentracja, którą byliśmy w stanie utrzymać przez cały mecz, której nam zabrakło w meczu z Mołdawią. Gdyby tam jej nie zabrakło, to byśmy wygrali. Dzisiaj była jednak cały czas na wysokim poziomie. Wydaje mi się, że przede wszystkim w pierwszej połowie brakowało nam zimnej głowy. Często zbyt szybko posyłaliśmy te piłki za plecy rywali, zamiast troszkę nią pograć. To ma sens kiedy przeciwnicy są wysoko, ale nie kiedy przeciwnicy są schowani głęboko i blisko własnej bramki. W pierwszej połowie było troszkę zbyt nerwowo. Brakowało cierpliwości, ale rozumiem zawodników. Tak samo jak rozumiem postawę publiczności, która gwizdała na koniec pierwszej połowy. Oni też spodziewają się czegoś lepszego, spodziewają się zdobywanych bramek i mają prawo być niezadowoleni. Natomiast w przerwie mówiłem zawodnikom, żeby podtrzymali taką postawę, taką koncentrację i rzeczywiście w drugiej połowie wyglądało wszystko dużo lepiej. Częściej operowaliśmy piłką, wymienialiśmy więcej podań na połowie rywala, co przekładało się na sytuacje — w tym na tę z rzutem karnym. Rywale poza jedną sytuacją nie stwarzali zagrożenia, nie zbliżali się do naszej bramki, dlatego uważam, że to jest ważne i zasłużone zwycięstwo. Teraz ważne jest odpocząć po tym meczu i w Albanii wygrać, utrzymać ten sam poziom koncentracji, żeby zagrać na wysokim poziomie.
W tym momencie Czesi zajmują pierwsze miejsce w grupie E z dorobkiem ośmiu punktów. Siedem mają Albańczycy. Polska zajmuje trzecią lokatę z dorobkiem sześciu „oczek”.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Żałosna wygrana żałosnej zbieraniny
- Krychowiak? Jego brak nie był problemem
- A MOŻE BYŚCIE DLA ODMIANY COŚ WYGRALI?
- TRELA: POSZUKIWANIE OSOBOWOŚCI W NASTĘPNYM POKOLENIU
Fot. Newspix.pl