Bayern Monachium nie zdołał sfinalizować transferu Joao Palninhy z Fulham, co oznacza, że w ostatnich dniach okno stracił dwóch prawych obrońców i jednego środkowego pomocnika, nie pozyskując nikogo.
W letnim oknie Bayern Monachium pozyskał pięciu zawodników. Hitowym transferem okazał się Harry Kane, za którego mistrzowie Niemiec zapłacili sto milionów euro, choć Uli Hoeness zarzeka się, że była to kwota niższa. Być może dlatego, by wybielić się w mediach. Przed laty powiedział, że żaden piłkarz nie jest wart stu milionów i nigdy do Bayernu nie trafi piłkarz za takie pieniądze.
Oprócz Kane’a na Saebener Strasse przyszli Kim Min-jae, Konrad Laimer, Daniel Peretz i Raphael Guerreiro. Pierwszy z nich jest kontuzjowany i nie będzie grał w najbliższych tygodniach. Izraelski bramkarz to jedynie rezerwowy na wypadek pauzy Svena Ulreicha, który zastępuje Manuela Neuera. Austriacki pomocnik jak dotąd pełnił również funkcję zmiennika, a koreański obrońca zmaga się z drobnym urazem.
Bilans transferowy jest zatem marny, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę, że Monachium opuściło 12 zawodników. Zauważył to również Florian Plettenberg. – Zespół jest teraz słabszy niż dwa tygodnie temu. Nie ma potrzeby słodzić. Nie rozumiem, dlaczego niektórzy piłkarze, jak Pavard czy Gravenberch, zostali sprzedani bez sprowadzenia zmienników. Jestem pewien, że wywoła to zamieszanie w Bayernie. Nie mogę jednak pojąć tego, co dzieje się od odejścia Stanisicia. Kiedy sprzedajesz Gravenbercha i Pavarda, powinieneś mieć od razu zawodników w to miejsce. Nie możesz grać na trzech frontach z kadrą liczącą 17-18 zawodników. Nie mogę tego zrozumieć – stwierdził dziennikarz „Sky Sports”.
W ostatnich godzinach okna Bayern starał się sprowadzić Joao Palninhę z Fulham. Piłkarz przeszedł testy medyczne i pozował do zdjęć w czerwonej koszulce Die Roten, ale do Monachium nie trafił. Angielski klub nie znalazł jego następcy i nie dał zgody na transfer. Bawarczycy mają zatem trzech zdrowych środkowych pomocników i dwóch prawych obrońców, którzy rozegrali 28 i 29 spotkań przez łącznie cztery lata spędzone w Bayernie.
WIĘCEJ O NIEMIECKIM FUTBOLU:
- 60 faktów o Bundeslidze. Dziś mija 60 lat od pierwszego meczu
- Trela: Bayern swoim najgroźniejszym rywalem. Trudny początek Tuchela w Monachium
- Złoto dla zuchwałych. Harry Kane w Bayernie, czyli imperium kontratakuje
Fot. Newspix