Paolo Urfer, czyli prezes Lechii Gdańsk wydał oświadczenie na łamach oficjalnej strony klubowej, w której informuje, że specjalny zespół prawników podjął kroki prawne przeciwko Szymonowi Jadczakowi, dziennikarzowi “Wirtualnej Polski”.
W ubiegłym tygodniu pojawił się artykuł na tym portalu, w którym szczegółowo przedstawiono dotychczasową działalność funduszu ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, który niedawno przejął władzę w Lechii Gdańsk. Szymon Jadczak z “WP” dotarł do informacji, które wskazują na to, że przedstawiciele funduszu z nowym prezesem klubu Paolo Urferem mają powiązania z Rosją.
Klub szybko wydał oświadczenie w tej sprawie, ale nie odniósł się do żadnych zarzutów, które padają w tekście. – W odpowiedzi na nieprawdziwy i wprowadzający w błąd artykuł opublikowany przez Wirtualną Polskę na temat nowego właściciela Lechii Gdańsk stanowczo oświadczamy, że przedstawione w nim spekulacje nie znajdują potwierdzenia w rzeczywistości, ani nie dotyczą naszego Klubu. Nie będziemy więc w żaden sposób odnosić się do tego typu nieuzasadnionych opinii, których celem jest nadszarpnięcie reputacji Lechii oraz MADA Global Fund for Income Opportunities w kluczowym dla Klubu okresie transformacji.
Z kolei w piątek rano pojawił się na oficjalnej stronie Lechii “List do Kibiców od Prezesa Paolo Urfera”, który jest zapowiedzią pozwu przeciwko dziennikarzowi “WP”. – W zeszłym tygodniu wspólnota Lechii Gdańsk została zaatakowana artykułem składającym się z kłamstw, dezinformacji oraz manipulacji na temat naszego klubu, jego kadry zarządzającej i właścicieli, w tym mnie osobiście. Była to oczywista próba uderzenia w nasz projekt odbudowy topowego klubu piłkarskiego w Gdańsku. Jak zapewne wiecie, w kolejnych dniach autor tego paszkwilu całkowicie utracił wiarygodność. Niestety szkody, na jakie narażono naszą reputację, były poważne i prawdziwe, nawet jeśli weźmie się pod uwagę oczywisty konflikt interesów, kiedy oszczerstwa publikowane są na portalu, którego współwłaściciel kilka miesięcy temu bezskutecznie próbował kupić Lechię Gdańsk.
– Moim obowiązkiem, honorem i przywilejem jest ochrona przed nieuprawnionym i haniebnymi atakami zarówno Lechii, jak i ludzi, których pieniądze i zaufanie pozwoliły klubowi przetrwać jeden z największych kryzysów w jego najnowszej historii. W związku z tym chciałbym jeszcze raz podkreślić: wszystkie insynuacje pod adresem moim, MADA Global Fund for Income Opportunities, Football Culture Poland oraz Lechii Gdańsk są fałszywe. Jeśli oczerniający nas autor wraz ze swym portalem twierdzą inaczej, będą musieli udowodnić to w sądzie. Dzisiaj specjalny zespół prawników pod kierownictwem mecenasa Macieja Ślusarka z Kancelarii SKP podjął przeciwko nim kroki prawne. Tym razem przeprosiny w mediach społecznościowych formułowane przez tych, którym wydaje się, że mogą bezpodstawnie pomawiać innych, na pewno nie wystarczą – podkreśla Urfer.
List do Kibiców od Prezesa Paolo Urfera 📝 https://t.co/iX08Ymo6Gk pic.twitter.com/JQkXIzUB8o
— Lechia Gdańsk (@LechiaGdanskSA) September 1, 2023
Tym ostatnim zdaniem prezes Lechii Gdańsk nawiązuje do sytuacji z tego tygodnia, kiedy to Szymon Jadczak przeprosił za artykuł, w którym przedstawił kulisy bójki w Nowym Wiśniczu z udziałem Kewina Komara. Dziennikarz w tekście podkreślał, że bramkarz Puszczy Niepołomice został pobity przez pseudokibiców Wisły Kraków. Takiej wersji zdarzeń zaprzeczyła Małopolska Policja, która zaznaczała, że to zdarzenie nie miało podłoża kibicowskiego.
Tekst o wydarzeniach z udziałem bramkarza Puszczy Niepołomice oparty był na kilku źródłach, które uznałem za wiarygodne. W sprawie pojawiły się nowe okoliczności, które w ostatnich dniach próbowałem potwierdzić i przedstawić nowe fakty. Dziś mogę jedynie przeprosić klub Wisła…
— Szymon Jadczak (@SzJadczak) August 30, 2023
AKTUALIZACJA:
Szymon Jadczak odniósł się do dzisiejszego oświadczenia Lechii Gdańsk. – W związku z zapowiedzią kroków prawnych ze strony prezesa Lechii Gdańsk oświadczam, że nie wycofuję się z żadnego słowa w tekście o powiązaniach Paolo Urfera i spokojnie czekam na ewentualne rozstrzygnięcie tej sprawy przez sąd.
W związku z zapowiedzią kroków prawnych ze strony prezesa Lechii Gdańsk oświadczam, że nie wycofuję się z żadnego słowa w tekście o powiązaniach Paolo Urfera i spokojnie czekam na ewentualne rozstrzygnięcie tej sprawy przez sąd https://t.co/C8wdnxfJNi
— Szymon Jadczak (@SzJadczak) September 1, 2023
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Tak niewiele i tak wiele od Ligi Mistrzów
- Jak bardzo zabolą Raków kolejne kontuzje?
- Diabeł tkwi w szczegółach, czyli duńska metoda na sukces
- Regularność kluczem do Europy. Raków przewidywalny pozytywnie i negatywnie
- Temat wraca jak bumerang i Raków dostał nim w łeb. Wciąż nie ma klasowego snajpera
Fot. Newspix