Nie milkną echa najnowszej afery w Lechii Gdańsk, której właścicielom zarzuca się powiązania z Rosją. Prezes klubu Paolo Urfer w ostrych słowach odniósł się do stawianych przez dziennikarzy zarzutów w rozmowie z Interią.
Kilka dni temu na portalu Wirtualna Polska pojawił się tekst, w którym dokładnie prześwietlono dotychczasową działalność funduszu ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, który niedawno przejął władzę w Lechii Gdańsk. Dziennikarze dotarli do informacji, które wskazują na to, że przedstawiciele funduszu z nowym prezesem klubu Paolo Urferem mają powiązania z Rosją.
Na odpowiedź właścicieli Lechii nie trzeba było długo czekać. W piątek na łamach portalu Interia ukazał się wywiad z Paolo Urferem, w którym ten w bardzo ostrych słowach odpowiedział na zarzuty stawiane przez dziennikarzy. – To tzw. dziennikarstwo śledcze WP to jakiś żart. Mój honor i moja reputacja są tu na szali. Z całą stanowczością stwierdzam, że nie mam absolutnie żadnych rosyjskich powiązań i z pewnością będę to wyjaśniał – zapowiedział prezes Lechii.
– Zakładam, że dziennikarz robi to, ponieważ takie ma zadanie. Może inne osoby chciały zostać nowymi właścicielami Lechii, ale się spóźniły? Sprawa wymaga wyjaśnienia – analizujemy kroki prawne, jakie w tym zakresie zostaną podjęte w celu ochrony wizerunku funduszu, klubu, ale i mojego dobrego imienia – dodał Szwajcar.
Czytaj więcej na Weszło:
- Czy Kerk będzie gwiazdą Ekstraklasy?
- Trela: Cmentarzysko trenerów. Dlaczego Wisła Kraków jest żywiołem nie do okiełznania
- Kręcidło: Veiga miał podbić Europę, a wyjeżdża do Arabii. Hiszpańscy biedacy z przerażeniem wyczekują 20 września
Fot. Newspix