Jeszcze nie tak dawno Karim Benzema mówił w wywiadzie, jak świetnie czuje się w Arabii Saudyjskiej, gdzie jest wielu jego braci wyznających tę samą religię. Dużo gorsze relacje Francuz ma jednak w swoim nowym klubie – Al-Ittihad.
Jak donosi portal “aawsat.com” Karim Benzema nie czuje się dobrze w Al-Ittihad. Francuz nie znalazł nici porozumienia z trenerem Nuno Espirito Santo. Szkoleniowiec odmówił napastnikowi opaski kapitańskiej. Nie widzi go również w swojej taktyce, co miał nawet przekazać władzom klubu.
Taki stan rzeczy nie odpowiada Benzemie. Co prawda Francuz zarabia 200 mln euro, ale liczył na regularne występy i odgrywanie pierwszoplanowej roli. Dwa pierwsze ligowe mecze pokazały, że nie musi tak być. Na pięć strzelonych goli, żaden nie był autorstwa 35-letniego napastnika. Benzema nie jest zadowolony z obecnej sytuacji. Odbiega ona od wizji rysowanych przez saudyjskiego negocjatora Saadema Al-Tasty’ego, dlatego powiedział mu o swoich wątpliwościach.
Francuz to kolejny zawodnik, który po transferze do Arabii Saudyjskiej nie potrafi się odnaleźć. Niedawno świat obiegła informacja o możliwym odejściu Joty z Al-Ittihad zaledwie miesiąc od transferu.
WIĘCEJ O ARABSKIM FUTBOLU:
- Szaleństwo czy wybitny plan? Jak i po co Arabia Saudyjska chce przejąć futbol
- Simon Chadwick: Arabia Saudyjska chce być siłą globalną i ochronić rodzinę królewską
- Rudzki: Ronaldo mógł milczeć, ale wstał i wybrał hipokryzję
Fot. Newspix