Już dziś wystartowała Bundesliga meczem Werderu Brema z Bayernem Monachium. Jeśli ktoś liczył na niespodziankę, to się przeliczył. Bawarczycy nie pozostawili złudzeń, który zespół jest lepszy.
Mistrzowie Niemiec pewnie wygrali aż 4:0, choć w pewnym momencie wydawało się, że kibice w Bremie nie zobaczą tak wielu bramek.
Pierwszego gola goście zdobyli już w czwartej minucie za sprawą Leroya Sane. Kilka minut później Bawarczycy najedli się stracha. Niclas Fuelkrug trafił do bramki, ale po analizie VAR (spalony) sędzia nie zaliczył gola.
Bayern Monachium bardzo potrzebował kolejnego trafienia, które zamknęłoby mecz. I w końcówce spotkania oczekiwania kibiców Bayernu zaczęły się materializować. Na kwadrans przed zakończeniem drugiej połowy Alphonso Davies zagrał do Harry’ego Kane’a, a Anglik zdobył swojego premierowego gola w Bundeslidze. Co więcej, podopieczni Thomasa Tuchela dołożyli jeszcze trzecie i czwarte trafienie w tym spotkaniu. W 90. minucie po raz drugi na listę strzelców wpisał się Leroy Sane. Cztery minuty później kropkę nad „i” postawił Mathys Tel.
Warto dodać, że w 79. minucie meczu na murawie zameldował się Dawid Kownacki. Wszedł w miejsce Jensa Stage.
W następnej kolejce Bayern zagra u siebie z Augsburgiem. Natomiast Werder Brema będzie szukał pierwszych punktów w sezonie w meczu wyjazdowym z Freiburgiem.
Werder Brema – Bayern Monachium 0:4 (0:1)
L. Sane 4′ i 90′, H. Kane 75′, M. Tel 90’+4
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Bestia, która zjadła sama siebie
- Powódź w Słowenii okiem piłkarzy. „Znajomemu zalało 55 samochodów, straty na milion euro”
- Pech czy nieskuteczność? Pedro Henrique i inni królowie crossbar challenge w Ekstraklasie
- Ekstraklasowy dżem, który obśmiał Lecha. To z nimi polegli poznaniacy
- NIEPRAWDOPODOBNY MECZ LEGII W PUCHARACH. Co więcej – ZWYCIĘSKI!
Fot. Newspix.pl