W ostatnim wywiadzie dla serwisu „Canal+ Sport”, Goncalo Feio postanowił wyjaśnić kontrowersje, które nagromadziły się wokół jego osoby podczas pracy w Lublinie. Portugalski szkoleniowiec odwołał się do zarzutów, przedstawiając swoją wersję zdarzeń.
- FEIO O ROZWOJU DRUŻYNY POD JEGO OKIEM:
– Standardy w pierwszej drużynie wyznacza trener. Kiedy trafiałem do Lublina nie było tu żadnej siłowni, pomieszczeń związanych z regeneracją zawodników i tak dalej. Nasi fizjoterapeuci pracowali bez umowy, a dzisiaj mamy trzech, którzy pracują na pełen etat. Kto doprowadził do tego? Pierwszy trener, Goncalo Feio.
- O BRAKU ZAUFANIA OD KLUBU:
– Był czas, gdy na nasze mecze byli celowo zapraszani również inni trenerzy. Czy czekali na moje potknięcie? Myślę, że tak. To mógł być jeden ze sposobów, aby się mnie pozbyć. Trafiłem do Lublina z wiarą, że to może być projekt mojego życia. Ostatnio ta wiara została jednak naruszona.
- O PRZEMOCY WOBEC PAWŁA TOMCZYKA:
– Rzuciłem w jego kierunku plastikową podkładkę na dokumenty, ale nie w celu zrobienia mu krzywdy. Gdyby w każdej sytuacji, gdy dwóch członków sztabu przepycha się ze sobą wkraczała komisja dyscyplinarna, 30-40% trenerów w tym kraju miałoby problemy. Takie rzeczy zdarzają się w tym środowisku, ale sprawa rozchodzi się po kościach tylko, gdy dany klub ma mocne struktury – skwitował Feio, nawiązując do sytuacji w Wiśle Płock. Portugalczyk przyznał również, że nie przeprosił jeszcze byłego prezesa zespołu:
– Nie mieliśmy już ze sobą więcej do czynienia. Wiem, że popełniłem wówczas błąd, ale ten konflikt od dłuższego czasu był nie do uniknięcia.
- O KONFLIKCIE Z RZECZNICZKĄ PRASOWĄ KLUBU:
– Muszę jedno wyjaśnić: nigdy nie używałem obraźliwych zwrotów wobec żadnej kobiety. Jako człowiek, chcę postawić sprawę jasno i ją raz na zawsze wykreślić. Nie zrobiłem tego, to nie zgadza się z moim podejściem do życia. Nasza rzeczniczka usłyszała tylko ode mnie: „Czy dalej będziesz kurwa przeciwko mnie?”
Goncalo Feio trafił do Motoru Lublin we wrześniu 2022 roku. Od tamtej pory udało mu się awansować z drużyną na wyższy szczebel rozgrywkowy (pierwsza liga), jednak jego metody treningowe wciąż wzbudzają wiele kontrowersji. 33-latek jest znany ze swojego porywczego charakteru, co udowodnił podczas konfliktu z Pawłem Tomczykiem.
[avatar size=”original” align=”center” link=”
Bez wątpienia jedna z najbardziej wymagających rozmów przed kamerą.
Długa – tak jak lista tematów, które poruszyliśmy.
Mocna, bo Goncalo Feio nie próbuje być dyplomatą. https://t.co/etNaYGGWMS— Krzysztof Marciniak (@Marciniak_k) July 26, 2023
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Rząsa: – Lech Poznań ma najdroższą kadrę w historii klubu
- Doceniali go Maradona i Messi. Oto król stadionowych opraw
- „Przyjście Gutkovskisa do Daejeon to duże wydarzenie”. Jak się robi transfer do Korei Południowej?
- Cebula: W końcu nic mnie nie boli. Mogę koncentrować się na graniu
Fot. Newspix