Prezes Wisły Kraków Jarosław Królewski poinformował za pośrednictwem Twittera, że klub odrzucił możliwość wsparcia inwestycyjnego pochodzącego od zewnętrznych podmiotów.
– Po długim procesie negocjacyjnym, ciężkiej pracy nad umowami, zaprezentowaniu oferty inwestycyjnej RN WK oraz po spędzeniu dziesiątek wieczorów na spotkaniach z przedstawicielami sponsorów, partnerów oraz osób wspierających klub zdecydowaliśmy, że nie skorzystamy z obecnie otwartych propozycji inwestycyjnych – istotne okazały się drobiazgi, ale kluczowe. Nie była to w naszej sytuacji łatwa decyzja, ale po przeanalizowaniu wszelkich racjonalnych i mniej racjonalnych argumentów, czując odpowiedzialność za klub i jego tradycje, tożsamość oraz społeczność ufam, że podjęliśmy jedyną dobrą w tym momencie decyzję – napisał na Twitterze prezes Wisły Kraków Jarosław Królewski.
Tuż po odpadnięciu przez Białą Gwiazdę w półfinale baraży o Ekstraklasę, prezes klubu zapowiedział, że w połowie czerwca zostaną podjęte ważne decyzje dotyczące przyszłości Wisły. Przedstawiciele krakowskiej ekipy prowadzili rozmowy z inwestorem, który miałby wpompować do klubu kilka milionów złotych. Rozmowy nie zakończyły się jednak powodzeniem, lecz Królewski patrzy z optymizmem w przyszłość.
– Praca wykonana podczas tego procesu inwestycyjnego uporządkowała nasze struktury i sprawozdawczość w zakresie prowadzonego due dilligence, co zaprocentuje w przyszłości. Mamy swój pomysł w klubie na kolejne miesiące zarówno w kontekście sportowym, jak i gabinetowym – dodał.
WIĘCEJ O I LIDZE:
- Czubak, Hiszpanie i liderzy Ruchu. Jedenastka sezonu 1. ligi
- Dlaczego Puszcza nie zagra w Niepołomicach? Wielkość stadionu to najmniejszy problem
- Spadki, długi i obietnica poprawy. Pacific Media Group – w co wpakował się GKS Tychy?
Fot. Newspix