Ekstraklasa nie dla Wisły Kraków. “Biała Gwiazda” przegrała wczoraj przy Reymonta aż 1:4 z Puszczą Niepołomice w półfinale baraży. Kapitan drużyny Igor Łasicki po meczu nie gryzł się w język i powiedział wprost: “daliśmy dupy”.
– Ciężko coś powiedzieć, daliśmy dupy – za przeproszeniem – i taka jest prawda. […] Nie graliśmy swojej piłki i to boli najbardziej, bo ta runda była dobra w naszym wykonaniu, a zakończenie jest straszne. I to boli najbardziej, bo ta cała robota, którą wykonaliśmy, poszła na marne i ciężko, żeby to dotarło, bo naprawdę nie zakładaliśmy dziś porażki – mówił na gorąco po meczu przed kamerami “Polsatu Sport” Igor Łasicki.
“Biała Gwiazda” miała w wielkim stylu wrócić do Ekstraklasy, ale na ostatniej prostej się wywróciła. Gdyby wygrała w przedostatniej kolejce z Zagłębiem Sosnowiec (1:2), to dziś najprawdopodobniej byłaby na miejscu Ruchu Chorzów i cieszyła się z bezpośredniego awansu. Przed barażami Wisła Kraków też była pewna swego. Pełne trybuny i rywalem Puszcza Niepołomice. Tomasz Tułacz i jego podopieczni pokazali wczoraj, że nie można ich lekceważyć, bo potrafią być bardzo groźni i do bólu skuteczni.
W najbliższą niedzielę Puszcza zagra z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza o awans do Ekstraklasy.
WIĘCEJ O I LIDZE:
- Puszcza zdemolowała Wisłę Kraków
- Trela: Dwie opowieści. Dlaczego Wisła Kraków powinna uwierzyć, że baraże to jej sukces
- Bardziej ludzki, bardziej łódzki. Jak ŁKS wygrzebał się z kryzysu i awansował do Ekstraklasy?
Fot. Newspix