Przed najważniejszym meczem ostatnich lat dla Borussii Dortmund klub poinformował o przedłużeniu umowy z jego legendą – Matsem Hummelsem. Obrońca pogra w BVB co najmniej do 2024 roku.
Już w sobotę Borussia Dortmund zmierzy się FSV Mainz w ostatniej kolejce Bundesligi. Jeśli pokona ekipę z Moguncji, bez względu na wszystko zdobędzie mistrzostwo Niemiec. Tym samym zrzuci z tronu Bayern Monachium, który dominuje w lidze nieprzerwanie od 2013 roku. Władze BVB robią wiele, by podbudować morale. W środę ogłosiły przedłużenie o rok kontraktu z Matsem Hummelsem, który w sobotę może stać się szóstym po Helmucie „Jockelu” Brachcie, Wilhelmie „Willim” Burgsmuellerze, Larsie Rickenie, Stefanie Reuterze i Sebastianie Kehlu piłkarzem, który trzykrotnie zdobędzie mistrzostwo Niemiec z Borussią.
– Decyzji nie podjąłem pochopnie. To był długi proces rozważań. Teraz, na koniec sezonu, mogę powiedzieć, że jestem w nastawiony na kolejny rok gry. A teraz wszystkie siły skupiamy na sobotnim meczu, bo możemy świętować coś wielkiego – powiedział na oficjalnej stronie klubu Hummels, który długo rozważał zakończenie kariery po sezonie.
Atmosferę przed meczem podgrzewają również media. „Express.de” poinformował, że motywację do pokonania w ostatniej kolejce Bayernu Monachium ma Koeln. Klub z Kolonii zagwarantował sobie sześciocyfrowy bonus finansowy za zdobycie przez BVB mistrzostwa Niemiec, co wpisano w umowę sprzedaży Anthony’ego Modeste’a do Dortmundu.
W przyszłym sezonie Hummels może dobić do pół tysiąca rozegranych meczów dla BVB.
WIĘCEJ O NIEMIECKIM FUTBOLU:
- Hertha Berlin. Miał być Big City Club będzie chlup… do 2. Bundesligi
- Trela: Jungs, das ist Bayer. Jak Xabi Alonso próbuje zerwać z wizerunkiem wiecznych przegrywów
- Trela: Dlaczego FSV Mainz jest rewelacją wiosny w Bundeslidze? Bo Svensson!
Fot. Newspix