W środę Real Madryt odpadł z Ligi Mistrzów po wysokiej porażce z Manchesterem City. Niepowodzenie zespołu Carlo Ancelottiego sprawiło, że pojawiły się spekulacje na temat przyszłości doświadczonego szkoleniowca. Natomiast utytułowany trener jest przekonany, że w przyszłym sezonie będzie nadal prowadził „Królewskich”.
Włoch wziął udział w konferencji prasowej przed kolejnym meczem ligowym. Nie zabrakło pytań dotyczących reakcji Florentino Pereza na wysoką porażkę. Włoch odniósł się do tej kwestii w następujący sposób:
– Myślę, że wszyscy dobrze znają moją sytuację. Mam kontrakt do 30 czerwca 2024 roku i chcę go wypełnić. Wszyscy o tym wiedzą. Ile razy rozmawiałem z prezesem po porażce? Rozmawialiśmy wczoraj, jak robimy to praktycznie w każdym tygodniu. On okazał swoje wsparcie i sympatię. Rozmawialiśmy o środowym meczu i o całym sezonie. O tych dwóch sezonach. Idziemy dalej z tą samą, a nawet większą nadzieją na robienie dobrych rzeczy. Czy klub zagwarantował mi, że wypełnię kontrakt? Tak.
Real Madryt w tym sezonie ma do rozegrania jeszcze cztery spotkania: Valencia (wyjazd), Rayo (dom), Sevilla (wyjazd) i Athletic (dom). Musi zachować czujność, ponieważ wciąż sprawa wicemistrzostwa nie jest przesądzona. Atletico traci do lokalnego rywala tylko dwa punkty, więc „Los Blancos” nie mogą sobie pozwolić na wpadki.
WIĘCEJ O HISZPAŃSKIM FUTBOLU:
- Wymarzony dyrektor sportowy. Losy Antonio Cordona
- Kręcidło: Nepotyzm i kolesiostwo rządzą też w Barcelonie. Specjaliści opuszczają klub przyjaciół
- Od ucieczki znad przepaści po finał Pucharu Króla. Współczesna historia Osasuny
- Błędy, bałagan i afery. Jak wygląda świat hiszpańskich sędziów?
Fot. Newspix.pl