Real Madryt doznał wczoraj kompromitującej porażki z Gironą na wyjeździe 2:4. Carlo Ancelotti po meczu nie ukrywał zdenerwowania i bez owijania w bawełnę powiedział, co zawiodło.
Bohaterem Girony, który zapamięta ten mecz do końca życia, był wczoraj argentyński napastnik Taty Castellanos. Strzelił wszystkie cztery bramki dla gospodarzy. Występ kompletny. – Tak, to ciężki wieczór, bo gdy przegrywasz mecz w taki sposób, to musi być ciężki wieczór. Mecz był… pfff… pod względem defensywy był zły. To był klucz do tego meczu. To prawda, że z piłką radziliśmy sobie dobrze, szczególnie na początku spotkania, ale nie byliśmy mocni w pojedynkach, które pozwalają ci unikać kontr rywala. Znaleźli dwie takie kontry i strzelili nam dwa gole, a na tej podstawie mecz był trochę trudniejszy. Próbowaliśmy odrobić straty indywidualnościami, a nie jako zespół, bo dzisiaj drużyna nie zagrała. Poziom indywidualny był też niższy niż normalnie. U wszystkich, nie tylko niektórych. Poziom był bardzo niski i dzisiaj zapomnieliśmy o defensywie, który był bardzo dobry w ostatnich meczach – zaznaczał Ancelotti.
😱 CZTERY GOLE PRZECIWKO REALOWI MADRYT! 😱
Przed Wami Valentín „Taty” Castellanos! ⚽️🫡 Co za mecz w wykonaniu piłkarza Girony FC! 😍 #lazabawa🇪🇸 pic.twitter.com/VpfZDxzr9Q
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) April 25, 2023
Czy dobrze, że taka porażka przyszła właśnie wczoraj i z Gironą, a nie w finale Pucharu Króla z Osasuną czy półfinale Ligi Mistrzów z Manchesterem City? – Tak… Może tak być… Ech, porażka nigdy nie jest dobra, bo pozostawia coś po sobie, ale uważam, że… Zaangażowanie defensywne w tej drużynie jest niesamowicie ważne dla jej sukcesu. Jeśli nie mamy zaangażowania defensywnego, ten zespół ma problem z wygrywaniem meczów. Jeśli ta drużyna ma zaangażowanie defensywne, wygrywa wszystkie mecze. To jest klucz do sukcesu. Mamy wyjątkową jakość i to musi zostać wsparte zaangażowaniem defensywnym, którego dzisiaj nie mieliśmy. Bo w ostatnich 7 meczach mieliśmy 6 czystych kont, a dzisiaj tracisz 4 gole. Dlaczego? Bo zaangażowanie defensywne nie było na normalnym poziomie. Piłkarze to rozumieją i zrozumieli dzisiaj. A jeśli nie zrozumieli, to będę to codziennie powtarzać – podkreślił.
Jeśli FC Barcelona wygra dziś z Rayo Vallecano na wyjeździe, będzie miała już 14 punktów przewagi na drugim Realem Madryt, a do końca sezonu zostało jeszcze 7 kolejek.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- 75 lat Pogoni. Szczecińskiej tak mocno, jak tylko się da
- Trela: Podstawy do utrzymania. Pięć aspektów, które odmieniły sytuację Korony
- Jak narobić sobie kłopotów. Klimala pozdrawia izraelskich kibiców
fot. NewsPix.pl
tłumaczenie z: realmadryt.pl