Wszystko wskazuje na to, że Sergio Busquets zostanie w Barcelonie na dłużej. Znany hiszpański dziennikarz Gerard Romero poinformował, że doświadczony pomocnik przedłuży kontrakt z Dumą Katalonii o 12 miesięcy.
Obecna umowa Busquetsa wygasa wraz z końcem czerwca. Nie za wiele wskazywało na to, żeby miała ona zostać przedłużona, bo 34-latek był ostatnio raczej łączony z wyjazdem do Stanów Zjednoczonych. Teraz sytuacja nieco się zmieniła, a wszystko dzięki… Leo Messiemu.
Busquets i Jordi Alba spotkali się ostatnio z Messim w jednej z barcelońskich restauracji, gdzie według hiszpańskich mediów mieli omawiać powrót Argentyńczyka do Barcelony. Według Gerarda Romero to właśnie perspektywa ponownej współpracy z dawnym kolegą skłoni Busquetsa do pozostania w Katalonii jeszcze na rok. Do tej pory miał wątpliwości, ponieważ propozycja nowej umowy złożona przez zarząd klubu zakłada poważną obniżkę jego zarobków.
Barcelona potrzebuje oszczędności, żeby spełniać warunki Finansowego Fair Play, co umożliwi sprowadzenie Messiego. Klub jest wciąż poważnie zadłużony.
Czytaj więcej o LaLiga:
- Kręcidło: Siła prostego przekazu. Jak Mendilibar odmienił Sevillę?
- Hiszpańskie piekiełko znów wrze. Wygrzebano kolejne brudy Javiera Tebasa
- Parking nie służy wyrównywaniu porachunków
Fot. Newspix
