Reklama

Sztylka: – Śląsk Wrocław to całe moje życie

Arek Dobruchowski

Autor:Arek Dobruchowski

11 kwietnia 2023, 21:44 • 2 min czytania 3 komentarze

W czwartek po porażce z Piastem Gliwice (0:1), Śląsk Wrocław pożegnał się z dotychczasowym dyrektorem sportowym Dariuszem Sztylką. Były już pracownik WKS-u opublikował w mediach społecznościowych oświadczenie, w którym podsumował swoją pracę.

Sztylka: – Śląsk Wrocław to całe moje życie

44-latek pracował we Wrocławiu od 19 lutego 2018 roku. We wcześniejszych latach był także czynnym piłkarzem Śląska. Za ostatnie słabe wyniki posadą nie zapłacił trener Ivan Djurdjević a Dariusz Sztylka. Takimi słowami pożegnał się z kibicami były już dyrektor sportowy:

Śląsk Wrocław nigdy nie był dla mnie jedynie miejscem pracy – to całe moje życie. I nie jest to żadne puste hasło. Jestem wrocławianinem i po prostu dorastałem na Oporowskiej, ten klub ukształtował mnie jako zawodnika, ale i człowieka. Mam świadomość, że dla wielu z Was Śląsk Wrocław również jest czymś więcej niż klubem. Przez kilkanaście lat gry w zielono-biało-czerwonych barwach, pokonując drogę od trzeciej ligi po mistrzostwo Polski, dzieliłem razem z Wami setki wyjątkowych chwil i pięknych wspomnień. Ciężko więc ubrać w słowa, jak wielkim powodem do dumy było noszenie kapitańskiej opaski tak wyjątkowego dla mnie klubu – pisał Sztylka.

Cieszę się, że kolejnym marzeniem, które zrealizowałem, był powrót do WKS-u po zakończeniu kariery piłkarskiej – pracując najpierw jako asystent w sztabach szkoleniowych I drużyny, a następnie jako trener w akademii oraz dyrektor sportowy. W tej ostatniej roli zebrałem całe mnóstwo doświadczeń, zarówno tych dobrych, jak i trudniejszych. Zaczynaliśmy od walki o utrzymanie, ale po kilkuletniej przerwie wróciliśmy do gry o czołowe miejsca w Ekstraklasie, w tym również do występów w europejskich pucharach. Jedni zawodnicy kończyli w Śląsku swoje kariery, inni ruszali w świat, odchodząc za rekordowe pieniądze do renomowanych, zagranicznych lig. Oczywiście, nie udało się mi też uniknąć błędów, za które szczerze przepraszam. Wiem jednak, że zawsze robiłem co tylko mogłem, aby WKS rozwijał się i zwyciężał – podkreślał.

Reklama

WIĘCEJ O ŚLĄSKU WROCŁAW: 

Fot. newspix.pl


Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Koszykówka

Fenomen socjologiczny czy beneficjentka “białego przywileju”? Kłótnia o Caitlin Clark

Michał Kołkowski
3
Fenomen socjologiczny czy beneficjentka “białego przywileju”? Kłótnia o Caitlin Clark
Anglia

Chelsea oblała test dojrzałości. Sean Dyche pokazuje, że ciągle ma to coś

Radosław Laudański
3
Chelsea oblała test dojrzałości. Sean Dyche pokazuje, że ciągle ma to coś

Suche Info

Niemcy

Karbownik to ma jednak pecha. Zaczął grać na środku pomocy i złapał uraz

Szymon Piórek
2
Karbownik to ma jednak pecha. Zaczął grać na środku pomocy i złapał uraz
Polecane

Kowal: Może przesadziłem, gdy powiedziałem, że Celtic zgwałci Legię

Paweł Paczul
25
Kowal: Może przesadziłem, gdy powiedziałem, że Celtic zgwałci Legię

Komentarze

3 komentarze

Loading...