Dawid Szulczek jest jednym z najciekawszych polskich trenerów młodego pokolenia. Doskonale opowiada o swojej filozofii, miewa nieszablonowe pomysły, a do tego jego zespoły przekonująco punktują i ciągle się rozwijają. W rozmowie z Przeglądem Sportowym przyznał, że jednym z sekretów jego relatywnie spokojnej pracy w Warcie Poznań jest podejście, według którego nie „wyolbrzymia się pewnych rzeczy”, które w innym klubie byłoby „wybuchem bomby”.

Szulczek przyznał też, że stosuje metodę komunikacji za pomocą anonimowych ankiet, w których piłkarze mogą napisać mu wszystkie swoje przemyślenia i refleksje na temat sytuacji w drużynie.
– Najbardziej w pamięć zapadła mi prośba, żeby część członków sztabu poprawiła angielski, co wzięliśmy sobie mocno do serca. To było latem zeszłego roku. A teraz we wrześniu były też takie uwagi, żebyśmy poświęcili więcej czasu dla siebie, a nie tylko analizowali. Może jakaś siłownia i coś jeszcze, takie były sugestie! Pamiętam, że trochę humorystycznie do tego podeszliśmy, że chyba mamy za dużą tkankę tłuszczową i zawodnicy to widzą. Ale to są bardziej sympatyczne rzeczy. Nie było jakichś odchyleń, zawodnicy podchodzą do tego poważnie i piszą raczej merytoryczne uwagi – powiedział trener Warty Poznań w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
Czytaj więcej o Warcie Poznań:
- Szulczek łączony z Rakowem? Odpowiada: – Nie trzeba się grzać
- „Trędowaci, wrogowie, zło wcielone”. Trenerzy indywidualni a polski futbol
Fot. 400mm.pl
Szulczek wprowadza normalność a nie korporacyjny kołchoz
Skąd wiesz? Współpracujesz z nim?
Poczytaj ,przeanalizuj ,w Warcie jest więcej ludzi do pracy a mniej do rządzenia ,i o to chodzi , nie ma tam gadających głów które pierdylą bzdury w oparciu między innymi o tabelki ,statystyki itp co jest niestety u nas powszechne ,że na jednego pracownika (bo pracownik to koszt ) przypada ze trzech menadżerów specjalistów ( bo to zysk ) ,to tak w wielkim skrócie 🙂
Nie tylko ciongnie mu druta ha ha ha.
Dziś przyszła bardzo smutna wiadomość o Krzysztof Stanowiski.
Co zesral sie bo mial sraczke ha ha ha.
Jakie zna pan jezyki obce? Ja znam…znam yyy mowie po polsku,mowie, to zresztą dluzszy czas no i…no i wiem o wielu językach;)
A po czym poznali? 😉
Czy też , jak ci z Canal+Sport, mylili Simple Past z Present Perfect, a nie znając zupełnie Past Perfect?
Swoją drogą, jak sie słucha tych wszystkich piłkarzy, trenerów (także w EU)
to przychodzi myśl, że tak mówić piłkarsko i się wzajemnie zawsze rozumieć
to można sie nauczyć w tydzień xD
Przecież w mowie potocznej połowy czasów, o których się uczysz nie używasz.
A mnie się wydawało, że jak się wyjeżdża pracować zza granicą to się jest zobligowanym nauczyć tamtejszego języka, chociaż w stopniu komunikatywnym. Tym bardziej piłkarze, którzy mają od groma wolnego czasu w ciągu dnia i stać ich na prywatne lekcje.
Wierzcie lub nie ale jego stary ma na imię ALFRED
Prezes Ochódzki też pozwalał każdemu wejść do swojego gabinetu i nagrać, co mu leży na wątrobie.
Ciekawe w jakim stopniu autorzy prośby mieli opanowany polski? Znając życie to jacyś półanalfabeci niezdolni do nauki podstawowych rzeczy.