W osobnym tekście zastanawialiśmy się, jakie miejsce Ekstraklasy w rankingu UEFA jest powinnością, a jakie byłoby już czymś ponad minimum przyzwoitości. Wyszło nam, że dwudzieste to absolutne minimum, a piętnaste oznaczałoby już wynik lekko ponad stan, choć wcale nie jest nierealne. Rozmawiamy na ten temat z prezesem Ekstraklasy SA, Marcinem Animuckim.

Marcin Animucki: – Ekstraklasa SA pomaga pucharowiczom na trzy sposoby

Jak Ekstraklasa SA stara się ułatwiać życie pucharowiczom? Dlaczego jedna lokomotywa ciągnąca resztę stawki to nie jest najlepsze rozwiązanie? Czego zazdroszczą nam inne ligi? Jakie czynniki utrudniają rozwój? Które dane wyglądają optymistycznie, a wcześniej budziły obawy? Zapraszamy. 

*

Jaka powinna być tak naprawdę pozycja Ekstraklasy w rankingu UEFA, żebyśmy mówili przynajmniej o minimum przyzwoitości? Dwudzieste, a może dopiero piętnaste?

Przez ostatnie kilka lat staramy się przede wszystkim tak zbudować system organizacji ligi, aby w europejskich pucharach była szansa na posiadanie więcej niż jednego zespołu, który regularnie punktowałby na dobrym poziomie. To oczywiście żmudna i trudna praca, która wymaga dużo cierpliwości i dużo nakładów. Niemniej wyniki Lecha w tym sezonie pokazują, że zaczynamy iść w dobrym kierunku i te starania przynoszą efekty.

Powinniśmy mieć więcej niż jeden klub punktujący w pucharach. Mamy przykłady kilku krajów europejskich, w których liga ma jeden eksportowy klub. Ten klub nawet grając w fazach grupowych różnych pucharów nie jest w stanie wyciągnąć całej ligi wyżej niż to dwudzieste miejsce, o którym pan teraz mówi. Ono z perspektywy europejskiej niewiele zmienia względem tego, co mamy teraz, bo nadal ta sama liczba zespołów musi przebijać się przez eliminacje do faz grupowych. Dopiero wyższe poziomy gwarantują posiadanie drużyn w fazach grupowych, które powinny punktować i doprowadzać do tego, że pozycja ich ligi by się nie pogarszała.

My jesteśmy dziś w trudnej sytuacji, bo praktycznie dopiero od trzech sezonów punktujemy na zadowalającym poziomie i dopiero będziemy sobie budowali korzystniejszy ranking pięcioletni. Sądzę, że coraz więcej osób zacznie doceniać Ligę Konferencji. Właśnie z myślą o takich ligach jak nasza, czyli średnich i rozwijających się, stworzono trzeci europejski puchar. On daje szansę na znaczącą poprawę w rankingu UEFA, nawet jeśli nie będzie nas w Lidze Mistrzów i Lidze Europy. Głównie dzięki Lechowi w tym sezonie zapunktowaliśmy już na poziomie 6,250. Gdybyśmy utrzymywali taki wynik przez pięć następnych lat, moglibyśmy jako liga znaleźć się w pierwszej piętnastce.

Czyli piętnaste miejsce należy traktować jako temat realny?

Najpierw znajdźmy się w okolicach pierwszej dwudziestki, a potem walczmy o coraz wyższe miejsce w rankingu. Róbmy konsekwentnie swoją robotę. Trzeba pamiętać, w jakich obszarach Ekstraklasa SA może tu pomóc, a w jakich kluby są zdane na siebie i po prostu muszą wygrywać mecze. Jako Ekstraklasa SA mamy trzy możliwości takiej pomocy.

Po pierwsze – dla nas kwalifikacje do pucharów europejskich stanowią największe wyzwanie, bo trzeba rozegrać 6-8 meczów, żeby w ogóle wejść do grupy. Połowa Europy przebywa jeszcze na wakacjach, a my już od lipca zaczynamy zmagania o fazę grupową. Umożliwiliśmy więc klubom, aby w decydujących fazach mogły przekładać swoje mecze ligowe, a dokładnie jeden mecz w rundach I-III i jeden pomiędzy spotkaniami play-off. To nie jest tylko nasz wymysł, stosują to także inni ligi – nawet holenderska w przypadku Ajaxu, który z powodzeniem grał w Lidze Mistrzów i od tamtego czasu znów na poważnie zadomowił się na europejskiej scenie.

Drugi ważny element: kalendarz jest tak skonstruowany, żeby generalnie w lipcu i sierpniu pucharowicze nie mieli w lidze zbyt dalekich i wyczerpujących wyjazdów. To pozwala im lepiej wypocząć i mocniej skoncentrować się na pucharach.

Trzecie to kwestia wypłat wynagrodzeń dla klubów. Widać, że system, w którym to nie jeden wiodący klub – jak na przykład w Bułgarii czy Chorwacji – a czterech pucharowiczów dostaje znaczące pieniądze i duże nagrody, się sprawdza. Dzięki temu te kluby wiedzą, że w lipcu i sierpniu nie będą musiały dokonywać wyprzedaży. W ostatnim czasie widzieliśmy tego efekty. Latem nie było pozbywania się najlepszych zawodników w Lechu, Rakowie czy Pogoni, co pewnie jeszcze kilka lat temu mogłoby mieć miejsce. Nie muszę chyba dodawać, że kontrakt telewizyjny za 300 mln dolarów na kolejne cztery lata przenosi nas szczebel wyżej w skali europejskiej jeśli chodzi o wynagradzanie klubów.

Czysto finansowo nasza liga już dziś mogłaby się zakręcić koło piętnastego miejsca. Pod względem wpływów z praw telewizyjnych mamy teraz dziesiąty kontrakt w Europie.

Mówimy, że znajdujemy się w pierwszej dziesiątce, ale gdybyśmy to naprawdę szczegółowo policzyli, mogłoby wyjść, że jesteśmy na miejscu ósmym. Prawa portugalskie są droższe, tyle że nie są sprzedawane centralnie, trzeba byłoby zsumować kilka kontraktów. W każdym razie, na pewno znajdujemy się w top 10 jeśli chodzi o pieniądze przekazywane do klubów przez ligę. Zawierają się w tym także kwoty z wpływów komercyjnych, czyli od sponsorów.

Te środki są naprawdę duże. Pamiętam, że gdy przychodziłem do Ekstraklasy SA, umowa telewizyjna opiewała na 87 mln zł. Trudno było wtedy mówić o wielkim podziale środków i super ambicjach europejskich. Dziś, rozmawiając z przedstawicielami innych lig, słyszę, że są pod wrażeniem pieniędzy, które Ekstraklasa generuje dla swoich klubów. Ważnym elementem jest własna produkcja sygnału telewizyjnego. Tego naprawdę zazdroszczą nam w Europie. Jesteśmy przygotowani na cyfrową rewolucję, która nas wkrótce czeka, albo w trakcie której już się znajdujemy. Jako liga jesteśmy w posiadaniu narzędzi dotyczących nie tylko pokazywania całych meczów, ale też skrótów i różnych higlightsów prezentowanych w internecie. Te wszystkie elementy pozwalają nam się rozwijać, ale nadal potrzeba dużo cierpliwości.

Patrząc na inne dane, jak przychody ogółem czy koszty wynagrodzeń, wychodzi, że piętnaste miejsce byłoby tylko nieznacznie powyżej punktu wyjścia dla Ekstraklasy. 

Pamiętajmy o tym, że funkcjonujemy jako część szerszej rzeczywistości. Bardzo ważne jest to, jak będzie się rozwijała polska gospodarka w kontekście zagrożeń, które trzeba brać pod uwagę. Wojna za wschodnią granicą sprawia, że na przykład kwestie związane z wejściem do polskich klubów zagranicznych inwestorów toczą się dużo wolniej, niż mogłyby w optymalnych okolicznościach. Jeżeli krajowe PKB by rosło, to też kibice, czyli klienci, mogliby wydawać więcej na bilety, karnety czy telewizję. Niektórzy mnie pytają, dlaczego w temacie przychodów z praw TV nie jesteśmy jeszcze na poziomie chociażby Holandii czy Belgii, skoro jesteśmy dużym krajem i powinniśmy mieć większe pieniądze niż tam. Nie mamy ich, bo w tamtych krajach na telewizję wydaje się czterokrotnie więcej niż w Polsce. Kraj jest mniejszy, ale subskrypcja dla tamtejszego kibica to koszt kilkukrotnie wyższy. W Holandii mimo to za subskrypcję płaci znacznie więcej ludzi, bo ich po prostu na taki wydatek stać.

Są rankingi, w których wyglądamy dobrze, ale w kilku innych mamy jeszcze wiele do nadrobienia, co przynajmniej częściowo jest uzależnione od czynników zewnętrznych.

Pamiętajmy przy tym, że fakt, iż jako liga idziemy do przodu, nie oznacza, że inni stoją w miejscu. Oni też się rozwijają. Niektóre kraje udało nam się już przeskoczyć, bo wykorzystujemy nasze możliwości i dynamikę wzrostu. Staramy się wzorować na rozwiązaniach niemieckich czy holenderskich związanych z produkcją telewizyjną czy sposobem dystrybucji mediów, ale reszta także wdraża wiele rozwiązań i dokonuje inwestycji, chociażby związanych ze szkoleniem. Niektórzy zaczynali znacznie wcześniej od nas, że wspomnę znów o Belgach i Holendrach. U nas naprawdę profesjonalne szkolenie w akademiach rozpoczęło się kilka lat temu.

Dla niektórych klubów nadal wyzwaniem jest zarabianie na dniu meczowym, co we wspomnianej Holandii czy Belgii stanowi często lwią część klubowych budżetów. Legia, Widzew, Lech, Górnik Zabrze czy Pogoń pewnie są na wyraźnym plusie, ale kluby ze słabszą frekwencją wiele razy w tym względzie dokładają do interesu. 

Każdy musi wykonać dużą pracę. Staramy się klubom pomagać, m.in. w ramach grupy ticketingowej, która istnieje od około 7 lat. Każdy osobno musi jednak się mocno starać, żeby dbać o kibica. Przypominam sobie nasze wewnętrzne badania mówiące, że kibice chętnie przychodzący na mecze w europejskich pucharach, często niechętnie przychodzą na mecze ligowe. Jeśli jednak udało się takie osoby sprowadzić na Ekstraklasę, frekwencja wzrastała o kilka procent.

Estymujemy, że w tym roku przekroczymy 2,6 mln kibiców na stadionach, co będzie drugim czy trzecim wynikiem w całej historii ligi. Obawialiśmy się, jak będzie wyglądał powrót ludzi na trybuny po okresie pandemicznym. Te 2-3 lata zawirowań mogły wielu „oduczyć” przychodzenia na stadion albo sprawić, że znaleźli inny sposób na spędzanie wolnego czasu. Ale muszę przyznać, że dynamika wzrostu po pandemii jest dla nas satysfakcjonująca.

Owe 2,6 mln osób to mniej więcej tyle, ile wszystkie ligi z innych dyscyplin w Polsce gromadzą łącznie. Mamy jeszcze potencjał wzrostu i z tego trzeba się cieszyć. Z drugiej strony, praca wykonywana w klubach jest niezwykła. Obsłużenie w ciągu sezonu tej masy ludzi to naprawdę spore wyzwanie. Gdyby prześledzić różne zestawienia, to pod względem frekwencyjnym Ekstraklasa również byłaby w granicach 10.-11. miejsca w Europie.

To na koniec optymistycznie: specjalista od rankingu UEFA Jan Sikorski mówi, że jeśli przez najbliższe 2-3 lata będziemy punktowali na tym poziomie, co w obecnym sezonie, to piętnaste miejsce jest w zasięgu. 

Wracamy do tego, że najpierw trzeba przejść dość długie eliminacje, a potem punktować w grupie. Powtórzę: jeżeli nawet niektórzy uważają, że Liga Konferencji jest średnim wynalazkiem, to trzeba mieć świadomość, jakie możliwości rozwoju nam daje. Pamiętam, że gdy powstawała Liga Europy, to niektórzy też z niedowierzaniem kręcili głową, po co w ogóle takie rozgrywki, a z czasem okazało się, że kluby angielskie zaczęły się w nich mocniej starać, bo nieraz wygranie Ligi Europy było łatwiejszą drogą do Ligi Mistrzów w kolejnym sezonie niż odpowiednio wysokie miejsce w niezwykle wymagającej Premier League.

W naszym przypadku adekwatnym porównaniem jest Liga Konferencji. Mogłoby się zdarzyć, że znajdziemy się w LM czy w LE jak drużyny węgierskie, ale nie będziemy w nich punktować. W LK wygranie grupy i przejście kolejnych faz daje więcej korzyści w kontekście rankingu UEFA. Zgadzam się więc ze słowami eksperta: punktujmy na poziomie Lecha przez następne 3-4 lata, a pójdziemy mocno do przodu. Wierzę, że stać na to więcej niż jeden klub.

Rozmawiał PRZEMYSŁAW MICHALAK

CZYTAJ WIĘCEJ PRZED MECZAMI LECHA Z DJURGARDEN:

Fot. FotoPyK

Suche Info
20.03.2023

Mokry: – Z przykrością muszę potwierdzić informacje o zajściu w szatni

Trener Miedzi Legnica Grzegorz Mokry potwierdził nasze doniesienia o napaści kibiców na piłkarzy w szatni w programie Canal+ „Ekstraklasa po godzinach”.– Pracuję w Miedzi już cztery lata i nigdy takie sytuacje z kibicami nie miały miejsca. Przykre wydarzenie. Było dużo dyskusji między fanami a drużyną. To była jedynie grupka kibiców. W dużym stopniu muszę potwierdzić informacje, które pojawiły się w mediach. Trwają rozmowy kierownika ds. bezpieczeństwa z firmą, która ochraniała spotkanie […]
20.03.2023
Suche Info
20.03.2023

Klimek: – Lubimy sięgać po trenerów nieoczywistych

Po remisie ze Śląskiem Wrocław Stal Mielec zwolniła Adama Majewskiego. O powodach tej decyzji w programie Canal+ „Ekstraklasa po godzinach” powiedział prezes podkarpackiego klubu Jacek Klimek.– Piłka nożna jest grą losową i trzeba mieć trochę szczęścia. Nam tego szczęścia w ostatnim czasie brakowało. Nie wygraliśmy meczu od listopada. W tej rundzie mamy pięć porażek i trzy remisy. Doszliśmy do porozumienia z trenerem, że trzeba coś zmienić. Najważniejszy jest klub i dla dobra […]
20.03.2023
Suche Info
20.03.2023

Duże osłabienie Anglii. Rashford nie przyjedzie na kadrę

W ostatnim pucharowym meczu z Fulham Marcus Rashford nabawił się kontuzji uda. Uraz wykluczył napastnika Manchesteru United ze zgrupowania reprezentacji Anglii. Z grymasem bólu Marcus Rashford opuścił boisko w 83. minucie meczu FA Cup z Fulham. Na murawie prewencyjnie zastąpił go Fred. Poniedziałkowe badania wykazały jednak poważniejszy uraz mięśnia dwugłowego uda, który wykluczy napastnika z gry podczas zgrupowania reprezentacji Anglii. Najwcześniej na boisko będzie mógł powrócić w kwietniu.Rashford nie jest […]
20.03.2023
Piłka nożna
20.03.2023

Pech Kamila Piątkowskiego. Znamy diagnozę reprezentanta Polski

Kamil Piątkowski po raz ostatni zameldował się na zgrupowaniu kadry we wrześniu 2021 roku. Fernando Santos zdecydował jednak, że obrońca, który zimą trafił do KAA Gent, zasłużył na powrót do reprezentacji Polski. 22-latek miał jednak pecha, bo plany pokrzyżowała mu kontuzja.Piątkowski w niedzielę, 19 marca, wystąpił w spotkaniu ligi belgijskiej z Eupen. Tradycyjnie już zajął miejsce po prawej stronie trójosobowego bloku defensywy, jednak przed końcem meczu zszedł z boiska z urazem. Jego […]
20.03.2023
Suche Info
20.03.2023

Walerian Gwilia rozpocznie we wtorek treningi z Legią

Walerian Gwilia od wtorku rozpocznie treningi z Legią Warszawa. Zgodę na udział w zajęciach dali Gruzinowi trener Kosta Runjaic i dyrektor sportowy Jacek Zieliński, o czym informuje TVP Sport.Walerian Gwilia pozostaje bez klubu od końca stycznia, gdy za porozumieniem stron rozwiązał umowę z Rakowem Częstochowa. Niedawno był widziany na trybunach stadionu przy Łazienkowskiej 3, skąd oglądał mecz Legii. Od wtorku ma dołączyć do warszawskiego zespołu i treningów.Gwilia występował w drużynie Wojskowych w latach […]
20.03.2023
Weszło
20.03.2023

WESZŁOPOLSCY LIVE OD 21:00

Dziś o 21:00 lecimy z kolejną odsłoną Weszłopolskich po 25. kolejce Ekstraklasy. W programie będą: Szymon Piórek, Mateusz Janiak, Jakub Białek oraz Paweł Paczul.Jeśli chodzi o tematy, to m.in. zwolnienie trenera Majewskiego, cyrk w Zabrzu, kibice w Legnicy i Raków jako mistrz idealny.https://www.youtube.com/live/cjTFqqJTeWw?feature=share
20.03.2023
Ekstraklasa
20.03.2023

Stal Mielec nie szukała nowego trenera, więc dziś ma nowego trenera

Nie było tematu odejścia Adama Majewskiego, a Stal Mielec miała nie szukać nowego trenera – oczywiście na „dzień dzisiejszy”, zawsze warto taką podpórkę dodać. Sam trener też nie miał wysyłać żadnych sygnałów, że „ma jakieś wątpliwości lub że nie jest przekonany do dalszej pracy”. To cytat z rozmowy z prezesem Jackiem Klimkiem dla Meczyków. I co?„Dzień dzisiejszy” zamienił się w „dzień jutrzejszy” i Adam Majewski nie odpowiada już za wyniki Stali Mielec, […]
20.03.2023
Weszło
20.03.2023

Instrukcja obsługi toalety dla kibiców Lecha

Niby trochę świata w tym roku zwiedzili, niby z rozwiniętego miasta i dobrego regionu z pięknymi tradycjami, a gdy trzeba pójść do toalety w gościach, to robi się problem. Kibice Lecha Poznań na stadionie Widzewa Łódź pokazali, że obsługa toalety czasem może przerosnąć człowieka.Tylko w tym sezonie zwiedzili Hiszpanię, Austrię, Izrael, Szwecję, Norwegię i inne kraje europejskie. Widzieli kawał świata, mają dostęp do mediów, w drodze na dalekie wyjazdy mogli chłonąć kulturę […]
20.03.2023
Weszło
20.03.2023

Efekty „interwencji” kibiców Miedzi: jeden piłkarz nie chce już przychodzić do klubu

Wczoraj Miedź Legnica przegrała z Piastem Gliwice, co jeszcze mocniej zakopało ją na ostatnim miejscu w tabeli. Kibice rozwścieczeni, piłkarze w mentalnej rozsypce, do tego brak perspektyw na poprawę. Szanse na utrzymanie w Ekstraklasie są już naprawdę nikłe, więc trudno dziwić się panującej frustracji. Z drugiej strony, akurat jej wczorajszy wylew z udziałem kibiców Miedzi to już nieakceptowalna odmiana patologii. Sprawdziliśmy, co wydarzyło się za kulisami.Najpierw jeden z reporterów Canal+, Adam Zakrzewski, podał […]
20.03.2023
Weszło
19.03.2023

Fajnie, że Lech opanował sztukę łączenia ligi z pucharami

Jeśli ktoś jeszcze miał jakieś wątpliwości, czy Lech Poznań potrafi łączyć grę w europejskich pucharach z Ekstraklasą, dziś dostał kolejny mięsisty argument. Powiedzmy sobie szczerze: Lech jest dobry w te klocki. Owszem, wiosną przydarzyły mu się porażki z Zagłębiem Lubin i Śląskiem Wrocław, ale dziś możemy traktować je jako pojedyncze wypadki przy pracy. Ostatnie tygodnie mistrza Polski są niemal wzorowe.Rozprawić się z Djurgardens IF i przejść do ćwierćfinału Ligi […]
19.03.2023
Ekstraklasa
19.03.2023

Czego Miedź szuka w Ekstraklasie? Na pewno nie utrzymania

Uwaga, uwaga, mamy dla was pytanie z gatunku tych egzystencjalnych – czego szuka Miedź w Ekstraklasie? Zastanawialiśmy się nad tym oglądając dzisiejszy mecz beniaminka z Piastem i z każdą kolejną minutą wykruszały się nasze hipotezy. Dobrnęliśmy więc do momentu, gdy – stan na godzinę 17:55 w niedzielę – mamy wyłącznie jedną teorię. Otóż Miedź szuka w Ekstraklasie spadku. Albo inaczej – może szuka też czegoś innego (ale się z tym […]
19.03.2023
Weszło
19.03.2023

Lechia powoli i dostojnie, czyli tempem Malocy, zmierza do I ligi

Jeżeli jesteś drużyną, która gra o utrzymanie, to na boisku powinno się palić, kości powinny trzeszczeć, a zawodnicy powinni walczyć do upadłego w każdej akcji. Lechia pokazała dziś z Wartą coś zupełnie innego. Jeden upadek miał jednak miejsce. Kajetan Szmyt tak wkręcił w ziemię Mario Malocę, że ten potknął się o własne nogi i akcja skończyła się golem poznaniaków.Trener Marcin Kaczmarek i napastnik gdańszczan Łukasz Zwoliński mówili przed meczem w Grodzisku […]
19.03.2023
Liczba komentarzy: 15
Subscribe
Powiadom o
guest

15 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
ŁĄCZY NAS SITWA
ŁĄCZY NAS SITWA
11 dni temu

„Czysto finansowo nasza liga już dziś mogłaby się zakręcić koło piętnastego miejsca. Pod względem wpływów z praw telewizyjnych mamy teraz dziesiąty kontrakt w Europie.

Mówimy, że znajdujemy się w pierwszej dziesiątce, ale gdybyśmy to naprawdę szczegółowo policzyli, mogłoby wyjść, że jesteśmy na miejscu ósmym.”

Jak wam nie wstyd w ogóle mówić takich rzeczy? popatrzcie na wyniki tej gównianej ligi w europejskich rozgrywka, przecież to jest kompromitacja.

sqrl
sqrl
11 dni temu

No przecież Animucki punktuje, że osiągamy wyniki sportowe poniżej potencjału.

Michal
Michal
11 dni temu

Oj, czytanie ze zrozumieniem kuleje.

jacek
jacek
10 dni temu

Po pierwsze należy naszą ligę zrobić zawodową. Po drugie skończyć z patologią finansową.Patologia nad patologiami polega na tym że:Górnik,Piast,Śląsk,Lubin,Jagiellonia,Stal,Wisła Płock,Korona,Radomiak, to twory utrzymywane z kasy miasta lub spólek państwowych.To bandytyzm!To mało? Stadiony na których ta zgraja nieudaczników kopie się po po piszczelach i wybija sobie zęby (nie mylić ich z grą w piłkę ) są własnością miast które je wybudowały a to koszt od 10 do 30 mln złotych rocznie (np. II liga-stadion Wisły Kraków – roczny koszt 30 mln, a klub płaci ok 2 mln rocznie)..To są fakty.A Pan Nicniemucki niech nie pieprzy!!!!!

ded
ded
11 dni temu

Czy Lech nie chciał przełożyć meczu n a któregoś przełożenie się nie zgodzono? a teraz wszyscy jacy to niebyli pomocni…

ada
ada
11 dni temu
Reply to  ded

chciał przełożyć superpuchar nie ligę 🙂 ale faktycznie nie zgodzono się.

Tomek Jankowski
Tomek Jankowski
11 dni temu

„Po pierwsze – dla nas kwalifikacje do pucharów europejskich stanowią największe wyzwanie, bo trzeba rozegrać 6-8 meczów, żeby w ogóle wejść do grupy. Połowa Europy przebywa jeszcze na wakacjach, a my już od lipca zaczynamy zmagania o fazę grupową.”

A czyja to wina? Kierowców taksówek? Dziady grają jak dziady to zaczynają w lipcu, proste.

wert
wert
11 dni temu

Kluby z Holandii, Belgii czy Austrii też zaczynają w lipcu, więc to akurat nie jest wyznacznikiem czegokolwiek. Tylko ligi TOP6 zaczynają puchary od sierpnia.

Kaa
Kaa
11 dni temu

Może i z praw tv mamy niby sporo, ale z dnia meczowego bardzo mało. Szkoda, że w wymogach licencyjnych wymagają stadionów, a nie boisk. Czy ktoś liczył po jakim czasie takie np. oświetlenie się zwraca? Ono chyba musi być włączone nawet w poludnie w lato, a to gigantyczny koszt. Czy to się zwraca w przychodach z transmisji ? Pewnie tak, ale ilu mniej kibiców przydzie bo woli zobaczyć mecz w tv?

Urkides
Urkides(@urkides)
11 dni temu
Reply to  Kaa

 ale z dnia meczowego bardzo mało.”
Ale jak klub chce podnieść cenę biletu o 10 zł, to są wezwania do bojkotu.
Potrzebny jest projekt „bilet plus”, bo już tak przywykamy do darmochy, że niedługo wprowadzimy socjalizm.

Janson
Janson
11 dni temu
Reply to  Urkides

Wprowadzimy? Ostatnie lata przeleżałeś pod lodem?

Paweł
Paweł
11 dni temu
Reply to  Urkides

Może policz ile to 10 zł daje klubom. Odpowiedź: prawie nic.

Średnia frekwencja – 9000 ludzi. Wzrost o 10 zł da astronomiczne 90000 zł na mecz*. To już lepiej mieć tańsze bilety ale ściągnąć większą liczbę ludzi na stadion i sprzedać im giętą/colę/piwo.

*Przy założeniu, że nikt by nie został w domu.

Twój przedmówca ciekawy aspekt poruszył. Dziś miesięczny dostęp do transmisji kosztuje +/- tyle co 1 bilet na mecz.

ktostak
ktostak
11 dni temu
Reply to  Kaa

Koszty oświetlenia są pomijalne w kosztach organizacji dnia meczowego.

jacek
jacek
10 dni temu
Reply to  Kaa

Myślę że należy zapytać tego Pana , jak to wygląda w jego Ojczyżnie !

Kibic
Kibic
10 dni temu

Zauważyłem, że Animucki lubi nawet w takich wywiadach stosować polityczno-marketingowe chwyty retoryczne. Na przykład jak gada o 300 milionach dolarów kontraktu telewizyjnego (łączna kwota za 4 lata, dlaczego nie podaje kwoty rocznej?), a potem wspomina, że jak przychodził to było 87 mln złotych rocznie (czemu w tym miejscu nie podaje kwoty czteroletniej?). Nie wspominając o tym, że pomija w tym aspekcie inflację, a także fakt, że wybudowane za państwowe pieniądze stadiony zwiększyły wizualną atrakcyjność ligi.