Wisła Kraków wciąż czeka na kasę należną za sprzedaż Aschrafa El Mahdiouiego do Al Taawon oraz Mateusza Lisa do Altay. Mowa o niemal dziewięciu milionach złotych.
Przyznał to w rozmowie z Polsatem Sport prezes Białej Gwiazdy Jarosław Królewski.
– Brak blisko dziewięciu milionów złotych z transferów Aschrafa El Mahdiouiego i Mateusza Lisa, a zakładaliśmy, że w przynajmniej jakiejś części do nas przyjdą te pieniądze. Poradzenie sobie bez nich to dla mnie największe wyzwanie. Powiem wręcz, że gdyby te należne nam pieniądze były, to byłbym absolutnie spokojny o wszystkie aspekty klubu. Mamy je coraz lepiej poukładane – przyznał Królewski.
– Te brakujące miliony generują problemy, bo gwarantowałyby kilka miesięcy funkcjonowania klubu. Bardzo mi się nie podoba, jak wygląda egzekucja takich rzeczy w przypadku FIFA – przyznał szef ekipy z Krakowa.
Po 21 kolejkach pierwszej ligi Wisła zajmuje siódme miejsce, pierwsze poza strefą barażową. Do szóstej pozycji traci punkt. W 2023 roku wygrała wszystkie trzy mecze.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Niechciana drużyna. Jak Widzew zbudował zespół do walki o podium
- Pogoń traci bramki hurtowo? Ale Stipica i tak czuje się święty
- Puchar Biedronki? Cóż, prawda boli
foto. Newspix