Matty Cash miał udział przy bramce Aston Villi, a jego zespół ograł Crystal Palace 1:0.
Jedyne trafienie w tym spotkaniu zanotował Joachim Andersen i był to gol samobójczy. Zawodnik Crystal Palace nie poradził sobie z dośrodkowaniem polskiego reprezentanta i skierował piłkę do własnej siatki. Cash grał w tym spotkaniu pełne 90 minut.
To trzeci mecz z rzędu Casha w pierwszym składzie Aston Villi, a jednocześnie drugi z rzędu wygrany przez jego ekipę. Dzięki zwyżce formy The Villans mogą zapomnieć o walce o utrzymanie – mają już 13 punktów przewagi nad strefą spadkową i zajmują bezpieczne miejsce w środku tabeli.
Następny rywal – West Ham, 12 marca.
CZYTAJ WIĘCEJ:
- Znamy pary półfinałów Pucharu Polski
- Przyjemny wyjazd na zieloną szkołę
- „Rycerze Winnego Grodu” w piłkarskiej krainie czarów [REPORTAŻ]
Fot. FotoPyk