Reklama

Miedź ściąga reprezentanta Bułgarii. Znamy szczegóły

Kamil Warzocha

Autor:Kamil Warzocha

14 lutego 2023, 11:48 • 2 min czytania 53 komentarzy

Miedź Legnica nie przestała wykonywać ruchów na rynku transferowym. Okienko zimowe w Ekstraklasie zamyka się za nieco ponad tydzień, ale „Miedzianka” stwierdziła, że w swojej obecnej sytuacji ligowej potrzebuje jeszcze jednego wzmocnienia. Według naszych informacji nowym zawodnikiem beniaminka na pewno zostanie Dimitar Velkovski. Wahadłowy z Bułgarii jest w Legnicy już od kilku dni, przeszedł testy medyczne, a dzisiaj podpisał kontrakt.

Miedź ściąga reprezentanta Bułgarii. Znamy szczegóły

Informację o zainteresowaniu Miedzi tym zawodnikiem podał Piotr Koźmiński. My wiemy już, że finalne rozmowy dobiegły końca wczoraj. To będzie transakcja w formie transferu bezgotówkowego. Jak słyszymy, dotychczas piłkarz Cercle Brugge (z kontraktem do czerwca 2023 roku) zwiąże się z legnickim klubem półroczną umową. Była opcja na 1,5 roku, jednak obie strony uzgodniły, że krótszy kontrakt też będzie rozsądnym rozwiązaniem.

Velkovski to 9-krotny reprezentant kraju. Można powiedzieć, że aktualny, bo jeszcze w listopadzie grał w meczach z Cyprem i Luksemburgiem. Poza tym, w sezonie 2022/2023 zagrał w pięciu spotkaniach ligi belgijskiej w drużynie Radosława Majeckiego. W poprzednich latach regularnie grał na boiskach w Belgii, a jeszcze wcześniej w lepszych klubach w Bułgarii. Łącznie uzbierał 44 występy w Jupiler Pro League i 122 w lidze bułgarskiej, po drodze zaliczając epizod w europejskich pucharach.

Dimitar Velkovski był jedną z dwóch opcji na wahadło Miedzi

Dowiedzieliśmy się też, że 28-latek był jedną z dwóch opcji na wzmocnienie lewego wahadła Miedzi na liście trenera Mokrego. W ramach transferu, obok Velkovskiego, był rozważany także Gabriel Lunetta. Włoski piłkarz należy do HNK Rijeki, ale w styczniu został wypożyczony do drużyny z Serie B.

Reklama

Przyjście Velkovskiego oznacza jedno: Hubert Matynia może obawiać się o miejsce w składzie. Do tej pory były obrońca Pogoni Szczecin właściwie nie miał konkurenta na swoją pozycję, co teraz oczywiście się zmieni. Bułgar wydaje się naprawdę dobrym wzmocnieniem, szczególnie że profilem piłkarskim bliżej mu do Giannisa Masourasa, który świetnie odnajduje się w „Miedziance” na drugiej stronie boiska.

Fot. Newspix

W Weszło od początku 2021 roku. Filolog z licencjatem i magister dziennikarstwa z rocznika 98’. Niespełniony piłkarz i kibic FC Barcelony, który wzorował się na Lionelu Messim. Gracz komputerowy (Fifa i Counter Strike on the top) oraz stały bywalec na siłowni. W przyszłości napisze książkę fabularną i nakręci film krótkometrażowy. Lubi podróżować i znajdować nowe zajawki, na przykład: teatr komedii, gra na gitarze, planszówki. W pracy najbardziej stawia na wywiady, felietony i historie, które wychodzą poza ramy weekendowej piłkarskiej łupanki. Ogląda przede wszystkim Ekstraklasę, a że mieszka we Wrocławiu (choć pochodzi z Chojnowa), najbliżej mu do dolnośląskiego futbolu. Regularnie pojawia się przed kamerami w programach “Liga Minus” i "Weszlopolscy".

Rozwiń

Najnowsze

KTS

Przewrót na rynku praw TV! Szalony przetarg Januszy z Ząbek

Jakub Białek
0
Przewrót na rynku praw TV! Szalony przetarg Januszy z Ząbek
Siatkówka

Pierwszy taki sezon od 16 lat. Polskie siatkarki zaczynają grę w LN. A na horyzoncie igrzyska

Sebastian Warzecha
1
Pierwszy taki sezon od 16 lat. Polskie siatkarki zaczynają grę w LN. A na horyzoncie igrzyska
Ekstraklasa

Jeden Frederiksen to za mało. Przy tej władzy Lech zaraz wróci do punktu wyjścia

Paweł Paczul
2
Jeden Frederiksen to za mało. Przy tej władzy Lech zaraz wróci do punktu wyjścia

Ekstraklasa

KTS

Przewrót na rynku praw TV! Szalony przetarg Januszy z Ząbek

Jakub Białek
0
Przewrót na rynku praw TV! Szalony przetarg Januszy z Ząbek
Ekstraklasa

Jeden Frederiksen to za mało. Przy tej władzy Lech zaraz wróci do punktu wyjścia

Paweł Paczul
2
Jeden Frederiksen to za mało. Przy tej władzy Lech zaraz wróci do punktu wyjścia

Komentarze

53 komentarzy

Loading...