Camilo Mena został nowym zawodnikiem Jagiellonii. Kolumbijczyk został wypożyczony do końca sezonu.
Mena trafił do Białegostoku z łotewskiej Valmiery. Wcześniej grał w ojczyźnie, jest wychowankiem Tigres FC.
Łukasz Masłowski, dyrektor sportowy Jagi, tłumaczy na oficjalnej stronie ten ruch: – Jest to transfer czasowy. Doraźne rozwiązanie naszych potrzeb. Mamy jednak bardzo dobre relacje z właścicielem Valmiery i być może uda się w przyszłości to jeszcze rozwinąć. Łotysze w lipcu zaczynają eliminacje europejskich pucharów i Camilo będzie im bardzo potrzebny, stąd wypożyczenie kończy się wraz z końcem sezonu. Możemy powiedzieć, że to sytuacja, w której korzystają wszyscy. Camilo w najbliższym czasie będzie miał okazję do regularnej gry na dobrym poziomie, a my skorzystamy z jego jakości, które pomogą nam pozytywnie zakończyć ten sezon.
Jednocześnie określa charakterystykę napastnika: – Jest to piłkarz bardzo ofensywny. Mam nadzieję, że wzmocni nie tylko rywalizację w naszym zespole, ale również siłę ataku, co jest nam teraz bardzo potrzebne. Jego liczby w poprzednim sezonie potwierdzają, że potrafi nie tylko strzelać gole, ale również asystować. Camilo to zawodnik o bardzo dobrym poczuciu przestrzeni i mający duże umiejętności techniczne predestynujące do skutecznej gry indywidualnej. Potrafi też odnajdywać się w sytuacjach podbramkowych i robić z tego użytek. Liczymy na to, że szybko się wkomponuje w drużynę i w tej trudnej rundzie pomoże nam swoimi asystami i bramkami.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Lech nie dał podstaw do optymizmy przed czwartkiem
- Czy Jakub Łukowski realnie walczy o tytuł króla strzelców?
- Potrzebujesz przełamania? Pogoń służy pomocą
Fot. Newspix