Zimą pierwszoligowcy sprowadzili siedmiu nowych napastników. W porównaniu z trzema ostatnimi zimowymi okienkami transferowymi widać zmianę trendu. Wcześniej zaplecze Ekstraklasy chętniej dokonywało przeglądu i wymiany strzelb przed drugą częścią sezonu. Jak zmienia się podejście do sprowadzania „dziewiątek” i czego spodziewać się po nowych nabytkach pierwszoligowców?

Zagraniczny napastnik w modzie. Benito, Capanni, Galan, Kirss, Sylvestr – kim są nowe strzelby 1. ligi?

Nowi napastnicy pierwszoligowych klubów nie byli łaskawi dla oka kibica. W zimowych sparingach do siatki trafiali Luan Capanni (hattrick), Sergio Benito (dublet) i Michał Feliks. Problem w tym, że dwóch pierwszych odpaliło strzelbę dopiero w ostatnim sparingu, który w — niestety — powszechnej praktyce jest zamykany dla każdego, poza rywalem, który po kilku telefonach i tak zawsze dostaje materiał prezentujący grę rywala.

Ważne jednak, że kibic niczego nie zobaczył, więc rozochocony takimi występami snajperów, będzie czekał na ligę z jeszcze większą ekscytacją. Pytanie tylko, czy balonik z oczekiwaniami nie pęknie, gdy nowe twarze pojawią się na boisku i zaczną prezentować swoje umiejętności?

Azacki, Buchał, Jakuba. Prześwietlamy nowych stoperów w 1. lidze

Zimowe transfery napastników w 1. lidze

Trzy poprzednie sezony obfitowały w zimowe transfery napastników. Co roku sięgano po coraz większą liczbę „dziewiątek”, licząc, że pociągną one zespół do lepszych wyników w rundzie wiosennej:

  • 2021/2022 – 15 nowych napastników ściągniętych zimą
  • 2020/2021 – 14
  • 2019/2020 – 13

W worku ze snajperami najczęściej trafialiśmy jednak na rodzime produkty. W poprzednich latach kluby ściągnęły odpowiednio dziesięciu, ośmiu i dziesięciu polskich napastników. Tej zimy licznik zatrzymał się na dwóch: Michał Feliks trafił do Ruchu Chorzów natomiast Gracjan Jaroch wzmocnił Skrę Częstochowa. Okienko transferowe w Polsce nadal jest rzecz jasna otwarte i zakładamy, że w najbliższych tygodniach pierwszoligowcy zerkną na rynek i spróbują powiększyć to grono. Zwłaszcza że pojawią się na nim tzw. „spady” – zawodnicy, którzy nie chcieli opuszczać Ekstraklasy, ale z braku laku (czy raczej ofert) muszą zejść szczebel niżej.

Niemniej jednak w przeddzień startu ligowych rozgrywek całą uwagę skupiają na sobie obcokrajowcy. Przed nimi trudne zadanie, bo transfery zagranicznych dziewiątek z poprzednich zim każą nam podchodzić do tego tematu z dużym dystansem. Mało kto okazywał się królem wiosny.

  • Jewgienij Szykawka: 1144 minuty, 3 gole, xG 2,87, 1 asysta
  • Rok Kidrić: 943 minuty, 1 gol, xG 2,16
  • Marek Fabry: 1207 minut, 5 goli, xG 3,78, 2 asysty,
  • Vamara Sanogo: 308 minut, 1 gol, xG 1,55,
  • Robert Gegedosz: 381 minut, 1 gol, xG 0,87
  • Kubilay Yilmaz: 290 minut, xG 1,23
  • Rok Sirk: 82 minuty, xG 0,41
  • Valerijs Sabala: 665 minut, 1 gol, xG 0,83
  • Rubio: 271 minut, 2 gole, xG 1,31
  • Jewhen Radionow: 704 minuty, 4 gole, xG 4,45
  • Nikita Kovalonoks: –
  • Skender Loshi: 54 minuty, gol, xG 0,33
  • Johan Oremo: 121 minut, xG 0,01
  • Jose Embalo: 406 minut, 1 gol, xG 0,92

Z tego grona sprawdził się w zasadzie tylko Marek Fabry, ale GKS Jastrzębie z nim w składzie i tak spadł z ligi. Słowak po prostu wypromował się do Zagłębia Sosnowiec, co w sumie także nie brzmi jak wybitne osiągnięcie. Pod solidny ruch można podciągnąć także Jewgienija Szykawkę, który awansował z Koroną Kielce do Ekstraklasy i nawet strzelił dwie bramki na Legii. Ogółem jednak: bieda.

Napastnicy ściągani zimą? W 1. lidze Polacy byli lepsi

Pierwszoligowcy zdecydowanie lepiej wychodzili na transferach rodaków.

  • Michał Żyro zaliczył 6 goli i 3 asysty, znacząco pomagając Stali Mielec w awansie do Ekstraklasy (19/20)
  • Maciej Rosołek strzelił 10 bramek i zanotował dwie asysty drugiego stopnia; Arka Gdynia awansowała do baraży (20/21)
  • Szymon Kobusiński strzelił 4 bramki, dorzucił do tego dwie asysty; Puszcza Niepołomice utrzymała się w lidze, a później na nim zarobiła (20/21)
  • Jakub Wróbel strzelił 3 bramki, zaliczył dwie asysty; Resovia utrzymała się w lidze (20/21)
  • Łukasz Zjawiński strzelił 9 bramek, zanotował asystę; Sandecja utrzymała się w lidze (21/22)

Być może w kilku przypadkach nie mówimy o szalonych dorobkach strzeleckich, jednak i tak są one lepsze niż to, co zaserwowały nam zagraniczne dziewiątki. Zwłaszcza że do tego grona możemy dorzucić także długofalowe plusy. Kamil Biliński miał słabą premierową rundę, za to w każdej kolejnej był liderem Podbeskidzia Bielsko-Biała. Z Szymonem Sobczakiem w Zagłębiu Sosnowiec było podobnie, Daniel Rumin i Daniel Szczepan w GKS-ie Tychy i Jastrzębie też wyszli na swoje.

Obcokrajowcy zwykle szybko się zwijali. Sukces odniósł jedynie Jose Embalo, ale mówimy o indywidualnej promocji: po drugim z rzędu spadku Olimpii Grudziądz wyjechał do Armenii i zagrał w europejskich pucharach. Grudziądzanie nic z tego nie mieli.

Jose Embalo – od spadku z 2. ligi do grupy Ligi Konferencji

Pierwszoligowcy postawili na transfery zagranicznych napastników

Dlaczego więc pierwszoligowcy nagle zmienili taktykę i przestali ściągać polskich napastników? To żadna rocket science, pierwszą przyczyną jest ograniczona liczba rodzimych snajperów na rynku, drugą ograniczone budżety. W wymienionych wyżej przypadkach udanych transferów polskich napastników znajdziemy aż trzy wypożyczenia, dwa zjazdy z Ekstraklasy i tylko jednego zawodnika wyciągniętego z niższej ligi. Z kolei w przypadku Bilińskiego Podbeskidzie skorzystało z okazji i walcząc o awans przekonało go do powrotu do Polski z ligi łotewskiej.

Takie strzały nie zdarzają się co okienko, za to wyciągnięcie obcokrajowców jest zwykle dużo łatwiejsze. Ok, zdarza się, że trzeba z nimi rywalizować z klubami z innych krajów, ale nie ukrywajmy: potrafimy kusić pieniędzmi, bo problem z ich wydawaniem zwykle dotyczy kwot odstępnego, a nie pensji. Zimowe transfery napastników nie wyglądają na trudne do przeprowadzenia:

  • Luan Capanni: AC Milan nie miał żadnego interesu w zatrzymywaniu tego zawodnika
  • Borja Galan: pół roku bez klubu
  • Jakub Sylvestr: rezerwowy Żalgirisu, odszedł z klubu na początku okienka
  • Robert Kirss: wykupiony z ligi estońskiej
  • Sergio Benito: rezerwowy w trzeciej lidze hiszpańskiej
Jakub Sylvestr, były piłkarz Norymbergi

Żaden z tych gości nie miał powodów, żeby nie spojrzeć przychylnym okiem na ofertę z drugiego poziomu rozgrywek w Polsce. Sylvestr czy Kirss pozostają pewnie na podobnym, o ile nie wyższym poziomie finansowym. Capanni ma szansę pokazać się na nowym rynku — we Włoszech czekała go jedynie tułaczka po niższych ligach, nawet w drugiej lidze portugalskiej nie udało mu się przebić. Benito i Galan podążyli natomiast śladem kolegów z Hiszpanii, którzy nad Wisłą dobrze grają i dobrze zarabiają. W dodatku ten pierwszy ma w Krakowie grupę kolegów — rodaków oraz hiszpańskiego dyrektora sportowego.

No surprises jak w kawałku Radiohead. Oczywiście trzeba także dostrzec czarne strony takich ruchów. To jasne, że do pierwszej ligi polskiej trafiają zagraniczni napastnicy, którzy nie mają imponującego CV i odbili się już od kilku miejsc. W dodatku skauting na tym poziomie rozgrywek jest ograniczony. Klub obejrzy piłkarza na “InStacie” czy “WyScoucie” i na tym to się kończy. Rzadko kto ma okazję zobaczyć kogoś w akcji na żywo, zrobić porządny risercz dotyczący mentalności danego zawodnika czy przygotować zaawansowany raport sprawdzający, czy konkretny piłkarz na pewno odnajdzie się w tej lidze, w tym klubie.

Ryzyko jest, w dodatku niemałe. Dlatego sprawdźmy, dla kogo w ogóle polskie kluby je podejmują.

Transfery. Kim są nowi napastnicy w 1. lidze?

Robert Kirss – Sandecja Nowy Sącz

Robert Kirss jest typowym estońskim napastnikiem. W kraju pobił już rekord bramkowy Pelego, a gdy do jego dorobku doliczymy asysty, prawdopodobnie otrzymamy liczbę pięciocyfrową. Nie ma jednak przypadków, są tylko znaki. Znakiem rozpoznawczym estońskich napastników jest w tym przypadku fakt, że po przekroczeniu granicy kraju ich magiczne umiejętności najczęściej zupełnie zanikają. Nic więc dziwnego, że dla 28-letniego reprezentanta kraju najciekawszą opcją na nowej drodze życia był akurat ostatni zespół zaplecza polskiej Ekstraklasy.

Nie chcemy się jednak z Kirssa specjalnie nabijać. Liczby wskazują, że w Estonii był po prostu solidnym strzelcem, któremu przytrafił się jeden kapitalny sezon i jeden więcej niż dobry sezon.

W 2021 roku, gdy przeżywał swój najlepszy czas, strzelił aż siedem „nadprogramowych” bramek względem współczynnika xG (17 goli; xG +7,08). Jak do tego doszło? Dobre pytanie, bo nadzwyczajnych okoliczności nie odnotowano. To znaczy: nie było tak, że Kirss nagle walnął parę sztuk z dystansu, wręcz przeciwnie: często strzelał z bliska. Ogółem jednak oddał niewiele strzałów, a jako że grał w Levadii, bywało, że wystarczyło, że zakręcił się gdzieś w polu karnym. Sześć razy trafił do siatki po dobitkach, korzystał też z błędów obrońców.

Problemem w Nowym Sączu może być fakt, że tu okazji będzie jeszcze mniej. Jesienią Jakub Wróbel, podstawowy napastnik “Sączersów”, dostawał średnio 10,27 podań/90 minut, ale oddawał jedynie 1,16 strzałów. Najgorszy rok Krissa to 1,72 strzałów/90 minut i 11 otrzymanych podań. W ostatnich latach kręcił się koło 2 strzałów/90 minut, otrzymując średnio ok. 13 piłek. Plusem może być jednak fakt, że Kirss grywa także na skrzydle czy na dziesiątce i sam potrafi coś wykreować. W najlepszym roku zanotował osiem asyst i asyst drugiego stopnia, w innych po cztery, pięć.

Luan Capanni — Arka Gdynia

Gdynianie marzą o tym, że Jarosław Kołakowski pewnego dnia ściągnie z Włoch swojego podopiecznego — Kamila Glika. Solidny stoper Arce by się przydał, ale tej zimy szlak z Italii przetarł snajper. Luan Capanni to jest gość. Grał w szkółce Flamengo, strzelał w Primaverze Milanu, a w młodzieżówce Lazio wypadł tak dobrze, że w 2019 roku zadebiutował w Serie A. Niewiele brakowało i miałby na koncie całkiem ładnego gola we włoskiej ekstraklasie, bo gdy już wszedł na boisko, postanowił huknąć z dystansu na bramkę Salvatore Sirigu.

Koniec końców Capanni nie ma jednak na koncie ani gola, ani wielkiej kariery. Nie zaistniał ani w trzeciej lidze włoskiej, ani w trzeciej lidze hiszpańskiej, ani nawet w drugiej lidze portugalskiej. Nie pozostało więc nic innego, jak spakować mandżur i ruszyć nad polskie morze. W Arce Brazylijczyk z włoskim paszportem nie będzie jednak odgrywał roli typowej dziewiątki. Kariera tego chłopaka wskazuje, że na skrzydle czy za plecami napastnika czuje się dobrze, a może nawet lepiej niż na szpicy.

Co tu dużo mówić: może i w Primaverze coś strzelał, ale potem ze skutecznością było u niego kiepsko. W Grosseto kibice mogli rwać sobie włosy z głowy, bo Capanni powinien zdobyć przynajmniej dwie bramki więcej. Nowy piłkarz Arki dołożył sporą cegiełkę do tego, że jego zespół był czwartym najbardziej nieskutecznym teamem we wszystkich grupach trzeciej ligi (-8,76 względem xG). Oglądając go w akcji można zauważyć, że rzadko znajdował się w polu karnym, za to bardzo często korzystał z szybkości czy siły fizycznej.

Nie możemy się doczekać, aż zaprezentuje polskim kibicom swój firmowy ruch: podbicie piłki i przerzucanie jej nad rywalami.

Sergio Benito – Wisła Kraków

Jak powszechnie wiadomo mieć jednego Hiszpana w ataku to tak, jakby nie mieć żadnego. “Biała Gwiazda” postanowiła więc osaczyć Michała Żyrę grupą amigos & hermanos. Luisowi Fernandezowi od razu zrobi się milej, gdy będzie mógł dogrywać piłki nie tylko Angelowi Rodado, ale i Sergio Benito. 23-latek z Madrytu na pierwszy rzut oka na 23-latka nie wygląda, jednak to zapewne kwestia boiskowego doświadczenia, które przez lata zbierał na trzecim poziomie rozgrywkowym w swojej ojczyźnie. Raz nawet zdarzyło mu się wbiec na boisko w La Liga i to wcale nie w roli kibica goniącego za którymś z idoli.

Prawonożny napastnik nigdy nie był wybitnie bramkostrzelnym piłkarzem, ale przez trzy sezony utrzymywał dobrą konwersję goli w stosunku do oddanych strzałów – 0,21; 0,20; 0,19. To wskazuje, że mimo wszystko wie, jak trafiać w prostokąt ustawiony na końcu boiska, bo w każdym przypadku otrzymywał mniej niż 10 podań w przeliczeniu na 90 minut. Patrzymy na gościa i widzimy kogoś, kto jest typowym finiszerem. Dostaje piłkę z bocznej strefy i po prostu trafia do siatki. W jego karierze nie znajdziemy wielu spektakularnych pudeł.

  • zmarnował tylko jedną z dwóch sytuacji wycenianych na >0,6 xG
  • zmarnował dwie z sześciu sytuacji wycenianych na 0,4 – 0,6 xG

Umówmy się: każdemu się zdarzy. Zwłaszcza że w jednym przypadku mówimy o kapitalnej paradzie bramkarza. Co Benito zmarnował, to odrobił asystami, bo i zagrać do lepiej ustawionego w polu karnym kolegi Hiszpan potrafi. W swojej karierze miał dwa sezony, w których jego ostatnie i przedostatnie podania przysłużyły się drużynie po cztery razy.

Reasumując: wygląda na to, że Wisła Kraków dorzuciła do Angela Rodado bardzo solidnego napastnika, który wykona powierzone mu zadania.

Kiko Ramirez tłumaczy pomysł na hiszpańską Wisłę Kraków

Borja Galan – Odra Opole

W drodze do Krakowa Kiko Ramirezowi wypadł z bagażnika jeden Hiszpan. Dyrektor sportowy “Białej Gwiazdy” nawet się nie zorientował, jednak w Opolu postanowili skorzystać z okazji i zakontraktować napastnika, który i tak był już na miejscu. Borja Galan stwierdził, że rzeka to rzeka, więc nawet jak padło na Odrę zamiast Wisły, wielkiej różnicy nie ma. Teraz o to, żeby różnicy nie było widać także w jakości zawodnika, modlą się działacze walczącej o utrzymanie drużyny ze stolicy polskiej piosenki. 30-letni Galan wciąż może czarować swoim CV:

  • 59 meczów w 2. lidze hiszpańskiej
  • epizod na ławce w Lidze Europy i w La Liga (Atletico Madryt vs FC Barcelona)
  • gol w hiszpańskiej młodzieżówce

Przytomny posiadacz dostępu do internetu wejdzie jednak na Transfermarkt i zorientuje się, że Borja w ostatnich trzech sezonach strzelił cztery gole i półroczne bezrobocie nie może być w jego przypadku zrządzeniem losu czy niekorzystnym układem gwiazd. O ile Benito jest lisem pola karnego, tak Galan wykazuje pewną pierdołowatość w wykańczaniu sytuacji. Ostatnie cztery sezony tego napastnika to 52 strzały z pola karnego i zaledwie sześć trafień (jedno z nich to rzut karny). Mało tego: Borja bardzo często nie trafiał nawet w bramkę. Na 50 strzałów z gry tylko 17 zmusiło bramkarza do interwencji lub kapitulacji. Plusy? W Hiszpanii nie są ślepi i jorgnęli się, że lepiej wychodzi mu dryblowanie czy podawanie, dlatego Galan często grał na skrzydle lub schodził do boku. Efekty? W najgorszym sezonie był faulowany 2,01 razy/90 minut, w najlepszym wykręcił 3,38 wywalczonych rzutów wolnych. Za tym wszystkim stał świetny drybling.

W sezonie 2015/2016 miał nawet ciut lepsze statystyki dryblingów niż diament z młodzieżówki Realu Madryt – Martin Odegaard. Wówczas nikt w lidze nie mógł się z nim równać, z kolei dwa sezony później pod względem dryblingów był czwarty. Borja Galan na poziomie drugiej i trzeciej ligi hiszpańskiej notował też sporo progresywnych rajdów. W różnych rankingach z tamtego okresu przewijają się piłkarze, którzy w końcu trafili do Polski, choć do nieco lepszych klubów. Jeśli jednak Galan chociaż parę razy pokaże coś takiego…

… to na Odrze Opole jego polska przygoda na pewno się nie skończy.

Jakub Sylvestr – Resovia Rzeszów

Wszystkie te gwiazdy i gwiazdeczki to jednak nic, gdy zerkniemy na nowy nabytek Resovii. Na Podkarpaciu stwierdzili, że południowcy są przereklamowani i warto wrócić do starych Słowaków. Starych, ale jakich – Jakub Sylvestr ma w CV tytuł króla strzelców całkiem poważnej ligi, za jaką można uważać drugą Bundesligę. 34-latek był mistrzem Słowacji, Chorwacji oraz Litwy. Oczywiście dawno już rozmienił karierę na drobne, ostatnio był już rezerwowym w Żalgirisie Wilno. Swego czasu jednak w Norymberdze bali się go nieźli kopacze:

  • Niclas Fuellkrug
  • Guido Burgstaller
  • Tomas Pekhart
  • Antonio Colak

Z tego grona to Sylvestr grał i strzelał najwięcej, ale życie potoczyło się tak, że Fuellkrug pojechał na mundial, Burgstaller strzelał w Bundeslidze, Pekhart został królem strzelców Ekstraklasy, Colak wypromował się do Glasgow Rangers, a Słowak wyjechał do Danii i Izraela, gdzie jego gwiazda powoli gasła. Oczywiście nie ma co narzekać, bo w ostatnich latach Sylvestr i tak regularnie strzelał 6-9 bramek, jednak trzy poprzednie sezony w jego wykonaniu to wręcz porażający festiwal nieskuteczności. Dawno nie widzieliśmy zawodnika, który miałby aż tak negatywny stosunek bramek względem expected goals, jak nowy piłkarz Resovii:

  • 2021: 9 goli, xG 16,25 (-7,25)
  • 2020/2021: 2 gole, xG 9,16 (-7,16)

W ostatnim pełnym sezonie na Litwie, w którym regularnie pojawiał się na boisku, Sylvestr potrzebował aż 79 strzałów na zdobycie dziewięciu bramek. Jedna z nich to strzał z metra, dwie kolejne to rzuty karne, więc bilans Słowaka w Żalgirisie jest naprawdę druzgocący. Zdarzały się spektakularne pudła, więc kibicom Resovii życzymy cierpliwości.

A Sylvestrowi — strzelania jak w sylwestra. Albo chociaż jak w Norymberdze.

WIĘCEJ O 1. LIDZE:

SZYMON JANCZYK

fot. Newspix

Weszło
22.03.2023

Czcij Leo Messiego przed nadchodzącą apokalipsą

Leo Messi wychodzi z ekskluzywnej restauracji Don Julio. Argentyńczycy wywołali boga tłumnymi śpiewami i masowym naporem na knajpę w podstołecznym Palermo. Najwięcej widać na zbliżeniach. Wyciągnięte kończyny, odpalone komórki, dzikość gestów, szaleństwo w oczach, oto ekstaza armii wyznawców. Wyluzowany chód, podniesiona głowa, spokój ruchów, radość na twarzy, autentycznie upajający błogostan, oto reakcja najlepszego piłkarza w historii futbolu. Ten cały obrazek był tak fascynujący, jak […]
22.03.2023
Felietony i blogi
22.03.2023

Santos przełamie debiutancką klątwę selekcjonerów?

Debiut Fernando Santosa w reprezentacji Polski zbliża się wielkimi krokami. Już w piątek portugalski selekcjoner poprowadzi naszą kadrę w pierwszym spotkaniu eliminacji Euro 2024 w starciu z Czechami. Nowy trener może w tym meczu przełamać dwie klątwy. Jedna dotyczy debiutów nowych trenerów na ławce biało-czerwonych, natomiast druga potyczek z naszymi południowymi sąsiadami na ich terenie.Przyjrzeliśmy się tym mitom i opisaliśmy je w ramach cyklu „Niezły numer”.26 – […]
22.03.2023
Suche Info
22.03.2023

Media: Barcelona znalazła sposób na zakontraktowanie Messiego

Wciąż nie wiadomo, jaka będzie przyszłość Leo Messiego. O powrót Argentyńczyka walczy FC Barcelona, która według dziennika „Mundo Deportivo” znalazła właśnie sposób na ominięcie przepisów finansowych i sprowadzenie go z PSG.Messi wciąż nie podjął żadnej decyzji dotyczącej swojej przyszłości, ale już niedługo będzie musiał to zrobić. Jego kontrakt z Paris Saint-Germain obowiązuje tylko do końca czerwca i wciąż nie został przedłużony. Władze paryskiego klubu chcą, żeby Argentyńczyk został i złożyły mu już intratną […]
22.03.2023
Weszło
22.03.2023

Trela: Nostalgia za letnią baśnią. Po co Niemcom organizacja Euro 2024?

Nie muszą wybudować żadnego nowego stadionu, a istniejące wymagają tylko kosmetycznych zmian. Dziewięć z dziesięciu miast-organizatorów gościło już mundial przed siedemnastu laty. Gdyby się uparli, mistrzostwa byliby w stanie przyjąć choćby w najbliższy weekend. Kwestie infrastrukturalne są jednak łatwiejsze niż ponowne wywołanie w narodzie zbiorowego entuzjazmu. I to największe wyzwanie gospodarzy kolejnych mistrzostw Europy na 15 miesięcy przed startem turnieju.Po dwunastu latach spędzonych na emigracji w Paryżu Heinrich Heine wraca do ojczyzny. Odwiedza […]
22.03.2023
Suche Info
22.03.2023

Kownacki o braku powołania: – Poczułem się, jakby mnie ktoś strzelił w twarz

Dawid Kownacki jest jednym z największych nieobecnych pierwszego zgrupowania reprezentacji Polski pod wodzą Fernando Santosa. Napastnik Fortuny Duesseldorf przyznał w rozmowie z kanałem Foot Truck, że brak powołania bardzo go zaskoczył.Kownacki jest w tym sezonie w znakomitej formie. Od początku sezonu rozegrał 26 spotkań w barwach Fortuny, w których zdobył 13 bramek i zaliczył osiem asyst. Dzięki temu 26-latek wzbudził zainteresowanie klubów Bundesligi i Premier League.To jednak nie wystarczyło, żeby otrzymać powołanie […]
22.03.2023
Weszło
22.03.2023

Górnik i jego uniwersum. 100 sytuacji, które mogły wydarzyć się tylko w Zabrzu

Ciężka patologia. Absurd z gatunku „tego nie ogarniesz”. Ale i wielka tradycja, imponująca baza kibicowska i przyzwoita (zazwyczaj) jakość piłkarska. Bieda i gablota wypchana po brzegi. Miejskie powiązania i szok ludzi spoza układu. Rotacje na kierowniczych stanowiskach i kaprysy pani prezydent. Ultimatum i komunikaty. Zabrzańskie uniwersum nigdy nas nie zawodzi. Jako że w zeszłym tygodniu Górnik dostarczył nam trochę rozrywki, postanowiliśmy zebrać w jedno miejsce najbardziej kuriozalne sceny z najnowszej historii 14-krotnego mistrza […]
22.03.2023
Na zapleczu
20.03.2023

Słonie skradają się po cichu. Bruk-Bet Termalica walczy o Ekstraklasę w cieniu znanych marek

Sześć zwycięstw w sześciu meczach Wisły Kraków. Niepokonany wiosną Ruch Chorzów. Wielkie marki robią hałas na zapleczu Ekstraklasy, jednak jest ktoś, kto pracuje równie ciężko, tyle że w ciszy. Bruk-Bet Termalica Nieciecza jesienią był rozczarowaniem, ale zachowanie spokoju zimą zaczyna przynosić owoce. “Słonie” skradają się do czołowej dwójki bezszelestnie, ale trzeba na nie zwrócić uwagę.Ruch Chorzów na starcie rundy wiosennej był najlepszą defensywą pierwszej ligi. […]
20.03.2023
Na zapleczu
13.03.2023

Czy pierwszoligowcy urządzili polowanie na Luisa Fernandeza?

Najlepszy strzelec zaplecza Ekstraklasy? Luis Fernandez. Najczęściej faulowany piłkarz pierwszej ligi? Luis Fernandez. Ofensywny pomocnik Wisły Kraków to mocny kandydat do miana MVP sezonu, ale fakt, że przewyższa swoich rywali umiejętnościami, kosztuje go sporo zdrowia. Czy pierwszoligowcy urządzili sobie polowanie na jego nogi?– Co weekend jestem tak kopany, że muszę później kilka dni dochodzić do siebie, walczyć z bólem. Na razie wszystko jest w porządku, ale może przyjść w końcu taki […]
13.03.2023
Na zapleczu
08.03.2023

Nocne rozbiórki, brak wody i naruszenie prawa. Stadion Sandecji Nowy Sącz owiany absurdami

W Nowym Sączu powstaje nowy stadion. Inicjatywa chwalebna, bo czemu miałby nie powstać? Sandecja najeździła się już po okolicy, próbując rozgrywać mecze piłkarskie na obiektach, które spełniały warunki cywilizowanego świata. Coś nam jednak podpowiadało, by nie wierzyć na słowo, że w nowosądeckim środowisku można tak po prostu postawić ładny, zgrabny obiekt. I wiecie co? Słusznie, bo budowa domu „Sączersów” to kopalnia dziwactw.Widzieliście kiedyś budowę, na której w trakcie nocy, ni stąd, ni zowąd, zaczyna się […]
08.03.2023
Na zapleczu
27.02.2023

Ruch Chorzów i powrót do Ekstraklasy. Czy to się może udać?

– Jak się za dużo mówi, to jest źle. Lepiej siedzieć cicho — żartuje trener Jarosław Skrobacz, gdy zagadujemy go o Ruch Chorzów, który świetnie rozpoczął wiosnę i wzmacnia swoją i tak już silną pozycję w ligowej tabeli. Trzy zwycięstwa oraz trzy czyste konta mimo przeszkód w postaci utraty domu: to kilka powodów, przez które coraz ciężej siedzieć cicho, gdy rozmawiamy o „Niebieskich” i ich szansach na awans do Ekstraklasy.Autokary z kibicami wyjeżdżają z Chorzowa, jest 10.30 […]
27.02.2023
Na zapleczu
13.02.2023

Kazachska parapetówka i nadmiar pierogów. Paweł Baranowski o grze w FK Atyrau

Paweł Baranowski rok temu był bohaterem nieoczywistego transferu. Doświadczony stoper przeniósł się z Górnika Łęczna do ligi kazachskiej. Czym zaskoczył go Kazachstan i czy jego rodzina zniosła przeprowadzkę lepiej niż on sam? Dlaczego polskie pierogi wygrywają z tamtejszą kuchnią? Czy Kazachowie mogliby bardziej dbać o swoje miasta? Nowy obrońca Ruchu Chorzów wspomina z nami rok spędzony w egzotycznej lidze.Co ciągnie polskiego piłkarza w twoim wieku do Kazachstanu?Może mój wiek jest […]
13.02.2023
Na zapleczu
06.02.2023

Zagraniczny napastnik w modzie. Benito, Capanni, Galan, Kirss, Sylvestr – kim są nowe strzelby 1. ligi?

Zimą pierwszoligowcy sprowadzili siedmiu nowych napastników. W porównaniu z trzema ostatnimi zimowymi okienkami transferowymi widać zmianę trendu. Wcześniej zaplecze Ekstraklasy chętniej dokonywało przeglądu i wymiany strzelb przed drugą częścią sezonu. Jak zmienia się podejście do sprowadzania „dziewiątek” i czego spodziewać się po nowych nabytkach pierwszoligowców?Nowi napastnicy pierwszoligowych klubów nie byli łaskawi dla oka kibica. W zimowych sparingach do siatki trafiali Luan Capanni (hattrick), Sergio Benito […]
06.02.2023