Szymon Marciniak poprowadził finał mistrzostw świata, ale nie zamierza się na tym zatrzymywać. Najlepszy polski sędzia zdradził na antenie Canal +, jaki jest jego kolejny cel.
– Nie wiem, jak to zabrzmi, ale ja już nic nie muszę. Ja już teraz tylko mogę tak naprawdę. Dostaliśmy dar od szefostwa, ale też od Boga, i to już będzie nasze na zawsze – w ten sposób Marciniak odpowiedział na pytanie o swoje plany na przyszłość.
Arbiter ostatniego finału mistrzostw świata przyznał jednak, że wciąż ma szanse na poprowadzenie kolejnego finału, ale już innych rozgrywek. – Myślę, że jeżeli utrzymamy formę, to te finałowe mecze przyjdą. Jeśli nie w Lidze Mistrzów, to w Lidze Europy, a wreszcie ten upragniony finał Ligi Mistrzów także po drodze wpadnie – przyznał z nadzieją.
Czytaj więcej o Szymonie Marciniaku:
- „Najgorszy sędzia w historii mundiali”. Kto ma pretensje do Marciniaka?
- Marciniak i polscy sędziowie pozytywnymi bohaterami finału. Nienaganny występ Polaków!
- 20 lat wspinaczki Szymona Marciniaka na szczyt. „Piłkarsko był na Ekstraklasę”
Fot. Newspix