Finał mistrzostw świata z trzema rzutami karnymi, kilkoma trudnymi decyzjami do podjęcia, wycieńczający pod względem fizycznym i psychicznym. Szymon Marciniak i jego zespół stanęli przed arcytrudnym zadaniem. Ale dźwignęli to w sposób mistrzowski. Polscy sędziowie byli pozytywnymi bohaterami tego święta futbolu.

Obawialiśmy się tego spotkania z perspektywy naszego zespołu sędziowskiego. Oczywiście, że najpierw po tej nominacji zapanowała duża radość – człowiek z polskiego środowiska sędziowskiego poprowadzi przecież finał mundialu. Ale później zapanowało lekkie zwątpienie. Zarzewie nerwówki. – A co, jeśli coś popsuje? Jeśli wypaczy wynik starcia? – zaczęliśmy pytać sami siebie. Idealny scenariusz zakładał, że o Marciniaku i jego zespole po prostu będzie cicho – piłkarze rozwiążą sprawę na boisku, niepotrzebne będą częste interwencje arbitra, polscy sędziowie będą eksponowani tylko po finale podczas odbierania pamiątkowych medali. I tyle.
Marciniak podołał arcytrudnemu wyzwaniu
Tymczasem Marciniak, Sokolnicki, Listkiewicz i Kwiatkowski dostali arcytrudne starcie do prowadzenia. A zaczęło się relatywnie spokojnie. Marciniak szybko ochrzanił De Paula za popchnięcie Rabiota, następnie odgwizdał klarowny faul Upamecano na Messim w walce o górną piłkę. Messi próbował mobbingować polskiego arbitra po faulu na Hernandezie, ale znów Polak szybko zainterweniował i nie wdawał się w pyskówki z Argentyńczykiem.
Kartką zapachniało w siedemnastej minucie, gdy De Paul wyciął Hernandeza pod własnym polem karnym. Marciniak jednak – o czym mówił chociażby w Kanale Sportowy – wiedział, że w finale nie daje się prostych, szybkich kartek. Napomnieniem De Paula mógł go nieco utemperować, ale kartka nie służy karania za ewentualne faule w przyszłości, a do karania wówczas, gdy zawodnik na to zasługuje.
No i w 21. minucie zaczął się rock&roll dla polskich sędziów.
Di Maria nawinął Dembele, wygrał pozycję, wyprzedził Francuza, a następnie został trącony w stopę w taki sposób, że ta od razu odbiła się od ziemi i wytrącony z rytmu pomocnik padł na murawę. Marciniak był perfekcyjnie ustawiony, widział to wszystko pod idealnym kątem i w sekundę podjął decyzję o wskazaniu na wapno. Dembele przez moment był zdziwiony, ale Francuzi nawet nie protestowali, bo wiedzieli, że jedenastka rywalom po prostu się należała.
Marciniak budował sukcesywnie swój autorytet na boisku. Zawodnicy czują, gdy sędzia gwiżdże na nos. A tutaj musieli mieć poczucie, że facet panuje nad sytuacją. Mowa ciała typu „panowie, ja widzę, ja czuję, ja wiem co się dzieje” sprawiała, że im dalej w mecz, tym rzadziej ktokolwiek machał mu rękoma przed twarzą. Gdy przed przerwą De Paul po raz kolejny coś mu pokrzykiwał, Marciniak tylko się uśmiechnął, a następnie uciszył go takim gestem:
About 1st half #ARGFRA #Qatar2022 #Marciniak pic.twitter.com/bL0WAq7nMh
— Szymon Cienki (@ref_slim) December 18, 2022
W ostatniej minucie doliczonego czasu gry do pierwszej połowy sędzia pokazał pierwszą żółtą kartkę. I całkowicie zasłużoną – Enzo Fernandez sfaulował Kolo Muaniego, który wychodził z taką kontrą.
Klasyka SPA, kompletnie zasłużona kartka, nie dało się jej już odkładać.
Marciniak wytrzymał szalone tempo spotkania
Drugą połowę Marciniak też zaczął od napomnienia. Ale i tym razem nie mógł odkładać kartki, bo atak Rabiota zdecydowanie łapał się pod pojęcie „nierozważności”. A jeśli faul jest nierozważny, to arbiter winien jest pokazać żółtko.
Na kwadrans przed końcem meczu kolejną dobrą decyzję było danie korzyści Francuzom po faulu Enzo na Comanie (bez kartki, więc nie ma tu mowy o drugim napomnieniu dla Argentyńczyka). Aż wreszcie przyszła 79. minuta – tym razem Marciniak nie był aż tak blisko sytuacji, jak przy faulu Dembele na Di Marii, ale znów dostrzegł wszystko perfekcyjnie. I znów nie musiał czekać, nie dobiegał, nie czekał na VAR. Decyzja w sekundę po upadku, karny dla Francji za ściąganie za bark i trącenie nogi przez kolano Otamendiego.
Wydaje się jednak, że najtrudniejsza do oceny sytuacja miała miejsce w 87. minucie. Thuram wpadł przed obrońcę, który starał się zagrać piłkę. Z kamery głównej wyglądało to jak wapno, z pierwszej powtórki też. I dopiero kamera w slow-motion zza bramki pokazała, że Marciniak miał rację z przyznaniem rzutu wolnego Argentyńczykom i daniu żółtej kartki Thuramowi za symulowanie.
To była sytuacja-mina. Pewnie VAR ostatecznie cofnąłby mu tę decyzję, gdyby wskazał na wapno, ale – jak mawiał klasyk – niesmak już by pozostał. Tymczasem Marciniak od razu ustawił sobie Francuzów, momentalnie sprzedał decyzję i zaznaczył „panowie, bądźcie poważni, nawet nie próbujcie takich sztuczek, bo żaden tam frajer wam tu nie gwiżdże”.
W doliczonym czasie gry jeszcze raz Marciniak zastosował świetną korzyść na Comanie przy polu karnym Argentyny, bo piłka ostatecznie była zagrywana do Thurama w pole karne. Ale też w polu karnym Marciniak popełnił tak naprawdę jeden, drobny błąd. Ósma minuta doliczona do podstawowego czasu gry, Coman rusza z kontrą, jest powalony przez Acunę. SPA i kartka dla Argentyńczyka, ale mógł Polak poczekać, bo Francuz od razu wstał i chciał rozegrać kontrę.
Brak korzyści to nie jest błąd krytyczny, ale jeśli gdzieś mamy szukać rysy na tym krystalicznym występie, to tylko w tej sytuacji.
Polscy sędziowie popełnili tylko drobne błędy
No i ewentualnie jeszcze w pierwszej połowie dogrywki. Thuram wyrwał piłkę Montielowi, ten ratował się faulem przy ciągnięciu rywala za rękę. Marciniak odgwizdał faul, ale wydaje się, że mógł też ukarać rezerwowego obrońcę napomnieniem za SPA (stop promising attack).
Lecimy dalej z sytuacjami i wydawałoby się, że przy golu na 3:2 Argentyńczyków nic takiego skomplikowanego dla Marciniaka się nie wydarzyło. Ale trudną do oceny sytuację miał Tomasz Listkiewicz, sędzia asystent numer 2. Miał trudną mijankę przy spalonym, ale perfekcyjnie ją ocenił, puścił grę, nie podniósł chorągiewki i wyszło na jego.
114. minuta to kolejna żółta kartka i kolejna typu „elementarz”. Nierozważność Paredesa, błyskawiczna reakcja Marciniaka i kartka na koncie Argentyńczyka za wycięcie Camavingi.
No i wreszcie ostatni rzut karny. Bez czekania na VAR, od razu wskazanie na wapno, do tego plastyczne wytłumaczenie gestem za jakie ułożenie ręki Montiela, wskazanie na akurat niego, a nie Paredesa, który też się rzucał do bloku, a przecież miał już na koncie kartkę. Ręka odstawiona od tułowia, strzał lecący w bramkę, zatem karny plus żółta kartka dla rezerwowego obrońcy Albicelestes. Top.
Naprawdę nie możemy się nachwalić Marciniaka, Sokolnickiego, Listkiewicza i Kwiatkowskiego po tym meczu, ale cała czwórka nie pozostawiła nam innego wyboru. Wybrnęli bez istotniejszych błędów z bardzo trudnego spotkania. Marciniak zarządzał meczem perfekcyjnie – nie podpalił go szybkimi kartkami, gasił ewentualne pożary w zarodku. Miał trzy karne, trzy pokazał bez zawahania. Wychwycił trudną do zauważenia symulkę.
Duma. Po prostu duma z tego zespołu.
Marciniak i spółka posędziowali tak, że będzie się o nich mówiło tylko w pozytywnym kontekście. A dla sędziów to duże wyróżnienie. Niby zawsze mówią, że najlepiej jest wtedy, gdy jest o nich cicho. Ale po tym finale będzie głośno. Jednak kogo nie cieszą głośne komplementy?
WIĘCEJ O MISTRZOSTWACH ŚWIATA W KATARZE:
7 zmian jest ok?
Cash generating easy and fast method to work in part time and earn extra $15,958 or even more than this online. by working in my spare time i made $17,265 in my previous month and i am very happy now cws50 because of this job. you can try this now by follow
details here———————————–>>> https://splendorousbolone.netlify.app
Jeżeli jakaś jest spowodowana urazem głowy to tak. Poczytaj sobie przepisy.
W meczu przysługuje jeszcze dodatkowa zmiana w razie podejrzenia poważnej kontuzji (głównie głowy). Co ważne, z automatu dodatkową zmianę dostaje rywal, nawet jak nie ma u niego kontuzji. Był już taki przypadek na tych MŚ – Iran.
Obciągnę kutasa!!! Promocyjna cena – place 150zl. Możliwość trójkąta – ja, ty i mója matka – place 500. Kontakt na priv
7 zmian Francuzów…
Concussion protocol. Wszystko zgodnie z przepisami
tak masz rację, błąd druzyny. Francuzi juz napisali protest i zaraz dadza im złote medale…
No I?
Nawet gdyby Francuzi zrobili za dużo zmian, to odpowiada za to sędzia techniczny, a nie główny.
W każdym meczu w drużynie może nastąpić po pięć zmian, plus dodatkowa jedna zmiana w dogrywce. To nowość na mundialu od czasów pandemii
Piłkarscy kibice przyzwyczaili się już, że w zdecydowanej większości rozgrywek podczas meczu możliwe jest dokonanie pięciu zmian w składzie. Do tej zmiany w piłkarskich przepisach przyczyniła się pandemia koronawirusa i została wprowadzona w celu ochrony zdrowia zawodników. W związku z napiętym harmonogramem trenerzy zespołu dzięki wprowadzonym zmianom zyskali możliwość w większym stopniu zarządzenie zmęczeniem zawodników, co miało zmniejszyć również ryzyko kontuzji.
Już podczas Euro 2020 selekcjonerzy mieli możliwość dokonywania pięciu zmian w składzie. Taką możliwość będą mieli również podczas finałów mistrzostw świata w Katarze, które rozegrane zostaną w dniach 20 listopada – 18 grudnia. Szkoleniowcy będą mieli do dyspozycji pięć zmian, ale będą mogli ich dokonać w maksymalnie trzech przerwach w grze – nie licząc przerw między połowami oraz przed dogrywką.
A co to jest ta pandemia o czym piszesz? Ja o takim słowie pierwszy raz słyszę. Czy możesz mi bardziej rozwinąć to słowo, którego nie rozumię? Coś mi się kojarzy chyba z czymś bardzo groźnym.Ale nie jestem pewiem.Bardzo proszę oświeć mnie.Plissssssss!
Wystarczy zerknąć że piszesz „rozumię” i już wiadomo, że jesteś imbecylem, dalsza gadka z tobą na jakikolwiek temat nie ma sensu.
Zaorane!
Krzysiu, rozumięsz już teraz ?? 😀
Imbecyla toz obącz w lustrze durniu.
Przecież on ma rację
w alternatywnym świecie Kristofa tylko on ma rację
Na MŚ zmienili, że w dogrywce można zrobić 2 zmiany.
Kibicowałem Argentynie w 2014 ,gdyz wtedy powinni wygrac Mundial i mieli u mnie szacunek za to ze grali czysto.
Złoto spierdoliło bo Higuain nie miał dnia.
W tym roku z kazdym meczem irytowali prowokacjami i brutalnoscią.
Paredes najpierw wycina Holendra w 1/4 finału i dostaje tylko zółtą, dzisiaj to samo wyprostowana noga w Camavingę i dostaje żółtą.
Czerwoną dostał by tylko za otwarte złamanie nogi w stylu Witsela ?
Pozniej obronca Argentynski gra w siatkówkę w polu karnym a łysy cwel daje mu żółtą nosz kurwa.
Za to samo Suareza wyrzucono z boiska w 2010 i nazwano oszustem. a w meczu o 3 miejsce cały stadion gwizdał.
Do tego dziwna sytuacja z grypą u Francuzów.
Mbappe uwazałem za zmanierowaną gwiazdę i primadonnę, ale w tym meczu pokazał że ma jaja ze stali i będzie liderem Trójkolorowych jeszcze na co najmniej 2 mundialach.
Messi zasłuzył na tytuł ale w 2014 a nie dzisiaj w takich brudnych okolicznościach.
Tytuły w 1978( Mundial w kraju gdzie rzadziłą Junta wojskowa), 1986( boska ręka) czy dzisiejszy Argentyna zdobywała w nieco ,,dziwnych okolkicznosciach”
Gratuluje Argentynie wygranej, ale do tej druzyny nie mam takiej sympatii jak w 2014.
Wtedy mogli choć raz wygrac bez nawet minimalnej skazy.
Na nastepnym Mundialu zabraknie Otamendiego,Messiego czy Di Marii więc bedzie duzy problem.
Francja pomimo plagi kontuzji, chorób w zespole pokazała że za 4 lata moze spokojnie wrócić nas tron, ale tot ez nie takie pewne bo inni nie próznują.
Szkoda ze to ostatni taki fajny Mundial 32 druzyny i zobaczymy sie za 4 lata w realiach takich ze chyba warto bedzie to oglądac dopiero od 1/16.
Do zobczenia latem, 2028r.
Szkoda, że latem.
Człowieku, co ty w ogóle porównujesz? Suarez wybił rękami piłkę z linii bramkowej, gdyby nie jego interwencja, byłby gol. A tutaj jeszcze kilkanaście metrów do bramki, kilku graczy po drodze, w tym bramkarz.
Ale było to debilu zagranie z premedytacją i typowa siatkówka a nie jakiś przypadek idioto.
Takie coś powinno byc karane czerwoną kartką podobnie jak sanki Paredesa który wczesniej to samo zrobił Holendrowi.
Czy musi komus złamać noge jak Witsel żebyś idioto zrozumiał ?
Sam jesteś debilem. Takich karnych jest pełno i jeszcze nie widziałem czerwonej za to. Czerwona jest wtedy gdy jest pusta bramka i na pewno padnie bramka.
Jestem synem kurwy 🙂
W takim razie wskaż reprezentatywne przykłady dla poparcia swojej tezy.
A czemu nie odniosłeś się do rzeżnika Paredesa?
Zabrakło argumentów ?
Tak działa mózg myślącego człowieka, że czasem z automatu pomija głupią część wypowiedzi. Nic dziwnego, że się do tego nie odniósł.
Gdzie wy się, tępe cymbały, rodzicie? Nie uwierzę, że chodzicie po tej samej ziemi co wszyscy.
O, fana CR7 boli dupa
O jak mi przykro…
Nie trafiłeś wróżbito Macieju.
CR7 ze swoim roszczeniowym podejsciem i arogancja nie jest moim idolem.
Jestem fanem Albicelestes , ale tych np z 2002,2006 czy 2014 kiedy grali twardo nieustepliwie jak Ayala, Zabaleta czy Mascherano.,a nie rzeżników typu Paredes wjezdzających wyprostowaną noga i mogacych komus zakończyć karierę.
Stąd mój nick nawiązuje do byłego selekcjonera Albicelestes którego pewnie z racji swojje ignorancji nawet nie kojarzysz.
z tego co piszesz nie wynika bys mial wiecej niz 11 lat, wiec nice try z tym 2002
Urodziłem się w 1989r dla twojej wiadomosci i oglądam MŚ od 1998 r a nie jak ty od co najwyżej 2010 dzieciaku.
Poza tym jestes zbyt tepym debilem aby być w stanie napisać cokolwiek rzetelnego.
No to ośmieszasz się do reszty, mając 30+ lat i wygłaszając takie opinie. Brzmisz jak dziecko z podstawówki, weź zrób wszystkim przysługę i zdechnij
Sam zdychaj żałosny celu i kibicu sukcesu. Z Ciebie nawet żal się śmiać synu kurwy.
Suarez dostał czerwoną kartkę za to, że obronił strzał który zmierzał do bramki, tutaj nie da się tego stwierdzić, na 90% gola z tego strzału by nie było, w 2010 Suarez celowo zablokował strzał, z którego na 99% byłaby bramka.
Faul Paredesa może i na granicy, ale czerwona kartka byłaby kontrowersyjna (z Holendrami powinien dostać dwie żółte na raz, bo kopnął piłkę celowo w ławkę rezerwowych Holandii, co powinno być od razu drugim żółtkiem).
Nie znasz się, więc nie pisz.
Olivier Giroud to przegrany pajac
Bo?
Bo przegrał pajac 😀
za wypowiedz do francuskiej TV o okradzeniu przez Marciniaka Francji z co najmniej 2 bramek
Szkoda że nie dodał nic o okradzeniu go przez Deschampsa z 10 minut gry w 1. połowie. Żeby dostać wędkę w finale MŚ to trzeba grać wybitnie chujowo 😉
114 min ,sanki ,pełen impet itd.ewidentna czerwień..no cóż interpretacja oczywiście może być różna..pod warunkiem że taka jak Pana Marciniaka
To były drugie sanbki Paredesapierwsze zrobił Holendrowi.
Pozniej Argentyna grała w siatkówkę w polu karnym.
Za takie cos Suarez wylatywał z boiska a tutaj tylko żółta.
Jebac sprzedajnego łysego cwela./
Debil. Jak można porównać zagranie Suareza do dzisiejszego Paredesa
Coraz więcej chorych psychicznie po wygraniu Argentyny.
Jestem banderowską męską kurwą 🙂
Kibolkiewicz mój syn to męska kurwa :)))))))
Ojciec mnie jebie w dupe i krzyczy Messi !!!
To by była bardzo miękka czerwona kartka, ale jak ktoś nie wie co to sanki (wślizg dwoma nogami), to potem ma obsrane majty i krzyczy, że wślizg jedną nogą był sankami.
Naprawdę dobre zawody i sędziowanie. Gratulacje dla sędziów i Dzieki piłkarzom za niezły mecz
Ciekawa odmiana sędziego, co dał parę mistrzostw legii, a nawet…
uzznał bramkie Hamalainena p/ko Leckowi z 2-metrowego spalonego.
No ale, tak zaczynają sie najwieksze kariery w światku wszechkurestwa lewackiego.
Bo ja dziś jestem argentynskim inwalidom pedaem…
I znów ty pojebie? Skończ podstawówkę a potem pisz nieuku poprawnie. Ciągle błędy ortograficzne. To nie takie trudne napisać zdanie poprawnie i bez byków.
Mnie zastanawia (serio, po prostu nie wiem jak to wygląda w przepisach, a nie chce mi się teraz drążyć), że jak napastnik będący na spalonym jest twardo stemplowany, to nie ma kartki dla „faulującego”. Tzn wiadomo, że wtedy nie ma faulu, bo wcześniej jest gwizdek na spalonego, ale stempel to stempel. Nie wiem dlaczego nie można (?) dać kartki za coś takiego w takiej sytuacji. Bo nie chodzi przecież o to, że „po gwizdku”. Normalnie nieraz lecą kartki po gwizdku za różne rzeczy, a tu nie
Powinno być tak, że faulu nie ma, bo jest spalony, ale kartka za zgarnie (już formalnie po gwizdku) też powinna być
Co by się stało, gdyby taki obrońca pierdyknął napastnika będącego na spalonym z bańki? Albo wjechał sankami w kolana? Też by nic nie było?
PS
Była taka sytuacja w tym meczu, ale nie pamiętam kto na kim stemplował, tylko że Argentyńczyk na Francuzie
Podobna sytuacja była w premier league, w derbach Liverpoolu,kiedy Pickford wjechał w van Dijka i zakończył mu sezon, ale var cofnął czerwień, bo van Dijk był na spalonym.
Można dostać kartkę, ale tylko za ciężkość faulu. Czyli tutaj raczej powinien dostać.
Nie tylko za ciężkość faulu. Od pewnego czasu funkcjonuje coś takiego jak realna szansa na zdobycie gola albo coś podobnego. I to też nawet przy lżejszym faulu może być ukarane żółtą lub czerwoną kartką.
Nie przy spalonym, bo spalony=brak szansy na gola
Był słaby i powinien już w przerwie zostać zastąpiony przez rezerwowego sędziego!!! Piłkarze musimy się wstydzić a teraz za sędziów!!!
Ja tam za ciebie sie kurwa wstydze
I znów cię marszczą.
Przyjebales xD
Może nowość że dwie w dogrywce..??
Pjeski występ i po to był wzięty. Każdy widział. Pjes będzie pjesem.
Droga redakcjo – Marcin Szymoniak sędziował. Ogólnie bardzo dobry występ.
A wiec jednak Polska wygrala final mistrzostw swiata…
tak, dybala 😛
Jesteśmy 3 siłą, w końcu z finalistami przegraliśmy, to raz. A dwa – to dzięki nam Argentyna mogła zdobyć złoto, bo nie chcieliśmy dobijać Messiego i daliśmy im wygrać, dzięki czemu zostali w turnieju. A tu świętego Czesława chcą zwalniać – „a inni mu jeszcze wbijają szpilki, to nie ludzie, to wilki.”
Głupia kurwo Australia też przegrała z dwoma finalistami a Arabia jednego ograła pedale umysłowy czemu takie głupoty piszesz? Ps pan husarz przodków Ci batem na pole wyganiał po powrocie spod Kircholmu . gnoju
jakby sarkazm cię w dupe kopnął to też byś go nie zauważył
Wspaniały występ naszych sędziów w trudnym meczu. Oby nie schodzili nigdy poniżej takiego poziomu.
Marciniak nie dał Francuzom przywileju korzyści po faulu na Comanie, bo już zdążył gwizdnąć faul, zanim Coman się podniósł. A nie pozwolił rozpocząć szybko akcji, bo już zdążył sięgnąć do kieszeni po kartkę i musiał dokończyć to, co zaczął. Także nie wynikało to z braku chęci puszczenia akcji, tylko ze zbiegu okoliczności.
Jestem banderowska męską kurwą i jestem z tego dumny 🙂
Moja mama daje dupy za 2 hrywny w promocji do konca roku zapraszam ilosc chujów ograniczona !!!!
Dla mnie Paredes to czerwona. Jeszcze była jedna sytuacja, chwilę przed żółta kartka dla Giroud. Jeden z obrońców Argentyny podał piłkę do bramkarza udem. W sumie nie wiem do końca czy udem można, może ktoś wyjaśni 🙂
można
Dzięki 🙂
niby można, ale tylko sposób naturalny, wg przepisów nie można używać sztuczek i nadużywać tego przepisu np poprzez kapkowanie, Verratti kiedyś się położył na murawie i podał do bramkarza co poskutkowało rzutem wolnym pośrednim i żółtą kartką
Udem tak, ale takie zagranie jest uznawane za grę na czas i należy się pośredni. Arboleda kiedyś tak z główki podal i sędzia odgwizdał
Poważnie – Bardzo dobre sędziowanie.
Ciekawe czy on tez ma obiecana jakaś premie ? a jak tak to czy już wysłali numery kont.
A co z sytuacją w polu bramkowym Argentyny, kiedy bramkarz złapał piłkę zagraną kolanem od kolegi z drużyny?
Masz przepis
Zawodnik może podać piłkę do własnego bramkarza głowa, klatką piersiową czy kolanem. Jeżeli jednak według opinii sędziego, zawodnik w czasie trwania gry rozmyślnie używa sztuczek, żeby ominąć postanowienia przepisów gry, zawodnik ten jest winien nie sportowego zachowania się i musi zostać ukarany napomnieniem i drużyna ukarana rzutem wolnym pośrednim z miejsca popełnionego przewinienia.
to wyglądało jak rozmyślna sztuczka, podobnie kiedyś Verratti sie położył na murawie i zagrał głową piłkę do bramkarza co sie skończyło żółtkiem i pośrednim
No niezwykła sztuczka, odbicie piłki kolanem. Jakby sobie podbił i zagrał kolanem – to by była sztuczka, jak ktoś zagrywa głową piłkę na ziemi, to odwala szajs i no… ale serio? Odegranie lecącej piłki kolanem to takie samo zagranie jak głową albo klatką, a ty to nazywasz sztuczką XD
Nie ma się co dziwić, z jego kikutami każde dotknięcie piłki to cud, gdy leci w tę stronę co zamierzał.
Jedna mała pomyłka to bram kartki dla Mbape za kopnięcie umyslne zawodnika, gdy ten już odegrał piłkę.
Jeden faul Camavingi przy linii bocznej wyglądał mi na kartkę
Marciniak beatyfikacja za życia i wniebowstąpienie.
Szymon Marciniak – papież i wyrocznia drogi mlecznej – lejdis homos and dżentelmen. Kneel before your master.
Powiem szczerze, że obawiałem się tego meczu ze strony sędziów. Marciniak miewał już różne dziwne przebłyski, ale na szczęście udowodnił tym finałem, że MS w Katarze to jego turniej. Trudny mecz do sędziowania (mimo iż początkowo wydawało się, że będzie to łatwizna), ale w zasadzie nie popełnił żadnego istotnego błędu. Można się przyczepić do tej sytuacji z ewentualną kontrą, ale nie jest to żaden wielbłąd, zbiegło się tam trochę okoliczności i przez to wyszło trochę dziwnie.
Ktoś może narzekać na kartki, ale moim zdaniem problemu tutaj nie ma. Sędzia który kontroluje mecz kartkami jest sędzią słabym. Ten, który umie go kontrolować gwizdkiem i decyzją jest znacznie lepszy.
Najbardziej podobała mi się za to ta akcja o którą problem miał Giroud – tutaj wyczekał idealnie, faul wyraźny, puszczona korzyść, która mogła dać bramkę Francji. Świetna decyzja w bardzo intensywnej akcji. No i ta symulka Francuza… Piękny skalp naszego sędziego.
Teraz życzę jemu i jego ekipie finału LM, bo to w zasadzie ostatnia rzecz jaką mogą osiągnąć. Wyżej wyjść się nie da i cieszę się, że mogę obserwować Polaków na takim poziomie 🙂
Ciekawe że jak w dogrywce Argentyńczyk fauluje Comana a ten się utrzymuje przy piłce i może wyprowadzić ciekawa kontrę to Marciniak przerywa akcje i daje kartkę,nie puszcza przywileju..piękny skalp..jak to można dwuznacznie oceniać..
Marciniak gwizdał jak zawsze. Czyli pozwolił na wycinkę i jak zawsze jednej drużynie. Tego faulu na karnego dla Argentyny w polskiej lidze by nie odgwizdał.
Lekko pomagał Argentynie nie dając kartek za notoryczne faule ale po przerwie już wszyscy kopali się równo. Pan Smyk ośmieszył się pisząc pochwalny hymn.
Ty byłeś kibicem Argentyny stąd taka opinia. Marciniak był trochę lepszy od Katarczyka .
Wynik nie zostal wypaczony, co jest troche dziwne w przywadku tego sedziego
Były dwie kontrowersje. Pierwsza – 60 któraś minuta pchniecie w plecy McAlistera w polu karnym biegnącego sam na sam z bramkarzem, identycznie jak w meczu z Anglią. Druga – aut, przed akcją gdzie był pierwszy karny dla Francji, był dla Argentyny a nie dla Francji. Ostro protestował trener uspokajany przez technicznego.
Kur…Dembele dotknął jakiegoś Albicelestes to ewidentny karny a jak Albicelestes dotknął zabojada to że żabojad dodał od siebie..
2 kartki można rozważać tak jak czekanie na kolejny przywilej korzyści, ale przyznaję że przy tym poziomie trudności, absolutnie ponadprzecietnej wielości istotnych lub trudnych do oceny zdarzeń, to był – przy bardzo dobrym zarządzaniu – bardzo dobry występ trójki i co najmniej jeden z najlepszych występów sędziowskich na turnieju. Jak się bez szczegółowej analizy przywoła poprzednie finały w historii, to trudno znaleźć lepszy.
Brawo Szymon Marciniak i jego ekipa. Bałem się, że tego nie dźwignie i zrobi jakiś fuckup, ale sędziował i zarządzał meczem świetnie. Życzę innym polskim arbitrom, by dążyli do takiego poziomu gwizdania.
Gościu wjeżdża brutalnie(w powtórce to elegancko widać )
w Mbape a Marciniak nie widzi faulu,szczęście że tam akurat był spalony,co nie znaczy że obrońca powinien dostać kartke,też mistrzostwo..zresztą Argentyńczycy grali brutalnie
Bzdura z tym brakiem korzyści. Kiedy Coman upadł piłka była bezpańska, więc jak mógł puścić akcję? Tylko Coman natychmiast wstał i wznowił grę 10m dalej – dlatego Marciniak musiał to zatrzymać i cofnąć wolny do miejsca faulu.
Nawet nie poczekał ,ślepy czy co..
Nie, dawal wtedy zolta kartke i nie mogl wznowic gry, takie przepisy gamoniu.
TOP
Muszę przyznać, że nie byłem wielkim fanem Marciniaka; uważałem, że jest trochę zbyt chwalony… Ale za ten mecz wielki szacun!
Jeden z najlepszych sędziów na świecie a i tak wielu polskich kibiców jak wróci liga napisze, że drukarz, stronniczy i wogole ślepy.
To znowu ty Smyku??? A 96 minuta i ochydny stempel na nodze Mbappe? Fakt ze wczesniej był spalony NIE upoważnia Marciniaka do nie pokazania kartki. Popełnił kilka błędów ale niestety TYLKO na korzyść Argentyny….. Osczędzeni Montela, Romero a nawet Messi w tym meczu przez marciniaka. Nie były to błędy wypaczające mecz, ale zdecydowanie błędy. więc nie piej tak bezkrytycznie.
Znowu ty , analfabeto OHYDNY ? Polska języka zbyt trudna dla cymbała wychowanego z telefonem pod poduszką ? Naucz się najpierw pisać, potem się uzewnętrzniaj.
Kameleon wcielil sie w zawistnika.
Marciniak i spółka wypadli w tym meczu o niebo lepiej, niż którakolwiek trójka sędziowska w Katarze. Było może parę sytuacji, gdzie można rozważać czy powinna być żółta (np. przy pierwszym karnym dla Francji), ale to jedynie sytuacje dyskusyjne, nie ewidentne. Dla odmiany reszta sędziów niepewna, niezdecydowana, po dziesięć razy myślący przed decyzją, ciągle polegający na VAR, a jak jak nawet dostaną VAR, to się mylą w interpretacji (karny w meczu Polska – Argentyna). A dodać należy, że mecz finałowy był chyba najtrudniejszym do prowadzenia na MŚ.
Ciekawa w sumie sytuacja z tym pierwszym karnym dla Argentyny. Niby nikt nie kwestionował specjalnie, ale właściwie najczęściej powtarzanym w necie argumentem na obronę karnego jest to, że… nie kwestionowali go nawet Francuzi.
To pokazuje, dlaczego piłkarze rzucają się do sędziego i machają rękami, gdy dochodzi do rzutu karnego czy żółtej albo czerwonej kartki. Po prostu odpuszczenie sobie jest jednoznaczne z przyznaniem, że decyzja sędziego jest słuszna. A to nie tak powinno wyglądać.
Co do faulu na Comanie i przerwaniu kontry – miałem wrażenie, ze Coman wstał już po szybkim gwizdku Marciniaka, który zapewne słyszał tez Acuna – i pytanie czy gdyby nie to, to pozwoliłby Comanowi wstać…
Jeśli był faul na di Marii, to był też na Thuramie. Argentyńczyk najpierw kopnął go w lewą stopę, a dopiero potem cofnął nogę, o którą „zahaczał” Thuram, co uznane zostało za symulkę. Na ujęciu z powtórki nie widać dobrze tego pierwszego kopnięcia w lewą stopę ze względu na niekorzystną perspektywę, widać jedynie ruch stopy Francuza wywołany kopnięciem. Nie wiem, czy specjalnie nie pokazano ujęcia z boku, czy przez przypadek…
Serio, sprawdzasz sam ten twój tok myślenia? Stojąc przed zawodnikiem zahacza rozpędzonego w stopę po przeciwnej stronie i jeszcze zdąży stanąć przed nim. To chyba struś pędziwiatr był z tego obrońcy. Ty wiesz, że to fizycznie nie jest możliwe do wykonania.
Słuchajcie tak na serio bez spiny. Gdzie tam był ten karny na Di Marii ja obejrzałem parę powtórek i dopiero jak się Di Maria przewraca to widać jakiś kontakt. Czy ktoś może napisać w którym momencie był ten karny powodujący upadek ?