Środa. Hiszpania. Estadio Benito Villamarin. Robert Lewandowski strzela swojego czternastego gola w La Lidze. Czwartek. Warszawa. Śródmieście. Sąd Rejonowy. Cezary Kucharski wchodzi do sali numer 242. Rozprawie przewodniczy sędzia Łukasz Zioła, prokuratorem jest Dawid Hieropolitański, adwokat Tomasz Siemątkowski reprezentuje Lewandowskiego, mecenasi Krzysztof Ways i Oskar Sitek bronią Kucharskiego. Sprawa II K 620/22 ma zwieńczyć jeden z najpoważniejszych konfliktów polskiego futbolu w XXI wieku. Zapowiada się show. I co? Ano nic.

Na początku stycznia sąd poinformował, że wstęp na rozprawę w sprawie Roberta Lewandowskiego i Cezarego Kucharskiego będzie limitowany pulą pięćdziesięciu kart wstępu – trzy karty dla mediów, czterdzieści siedem kart dla publiczności. Wejściówki odbierało się w biurze interesantów. Nadzieje na wojnę na słowa w trybie jawnym potrwały dwie godziny. O 10:00 wpuszczono audytorium. O 10:05 wyproszono publikę.
Niejawne gierki
Nad jawnością procesu debatowano kilkaset minut. To długo. Rozprawa odbędzie się w trybie niejawnym na wniosek adwokatów Roberta Lewandowskiego. Jest w tym całym spektaklu coś zabawnego. Zgodnie z art. 45 ust. 2 Konstytucji RP wyłączenie jawności rozprawy może nastąpić jedynie ze względu na:
- moralność,
- bezpieczeństwo państwa,
- porządek publiczny,
- ochronę życia prywatnego stron,
- inny ważny interes prywatny.
Sędzia Łukasz Zioła ogłosił, że w tym przypadku zastosowano wyłączenie rozprawy z trybu jawności przez wzgląd na rozgrywanie się ważnego interesu prywatnego na wniosek pełnomocników Roberta Lewandowskiego. Wyjątek stanowić będzie posiedzenie, na którym odtwarzane będą taśmy i nagrania rozmów między oskarżonym a oskarżycielem. To pierwszy mały triumf Lewandowskiego. I nie pierwsza mała porażka Kucharskiego. Ten pierwszy oskarża tego drugiego o szantaż, którego celem było wyłudzenie dwudziestu milionów euro „za spokój” kapitana reprezentacji Polski. Wszystko nagrane zostało na taśmie. Oto chyba najważniejszy fragment nagrania:
Lewandowski: O jakiej my mówimy emocjonalnie kwocie?
Kucharski: 20 milionów euro, nie?
Lewandowski: No dobra, ale jeśli chodzi o tę drugą?
Kucharski: No nie no, więc teraz musimy jakby ustalić, jaka jest metodologia, tak? Czyli jak ja wniosłem prawo…
Lewandowski: Czyli emocjonalnie 20 milionów…
Lewandowski: Dobrze. Osoba, która nie ma pojęcia o biznesie, o tym, co się dzieje, tylko z twojej historii usłyszał, to powiedział ci taką kwotę. Nie używaj tego argumentu, Czarek, no proszę cię.
Kucharski: Dobra, to ja ci mówię, że Rafael był u mnie dwa razy. I wszystko czytał.
Lewandowski: No dobrze. To ja teraz też mu mogę wszystko pokazać i by powiedział: zero złotych, zero euro.
Kucharski: No to ja ci tylko mówię, skąd, bo ja nawet nie wiem, ile to jest. Maik powiedział 10 milionów euro, tak?
Lewandowski: Dobrze, Maik. Następny argument. No to ja ci powiem, że kelner ci powiedział zero euro. To jest to samo. Czarek, przestań.
Kucharski: Więc ty mi musisz powiedzieć, musisz zdecydować, bo widzę, że…
Lewandowski: No ale Czarek, dla mnie, to ja ci mówię: zero euro. Za co? To ja ci mówię teraz. To jest moje emocjonalne podejście do tego.
Kucharski: Zero euro, tak?
Lewandowski: Zero euro. Za co ty chcesz tak naprawdę te pieniądze?
Kucharski: Przeczytaj sobie porozumienie.
Lewandowski: No ale za co? Podatki? Powiedziałem ci, że tu nie ma. Że w Niemczech? Też nie ma. Za co właśnie te pieniądze? Że byłeś prezesem w firmie? Która miała zero, zero procent?
Kucharski: Za to… W dwóch zdaniach? Za to, że będę krył do końca życia, że jesteś, i twoja żona, oszustami podatkowymi.
Rafael Buschmann to niemiecki dziennikarz związany z tygodnikiem „Der Spiegel”, jeden z autorów niedawnych publikacji dotyczących rzekomych nieprawidłowości finansowych związanych z Lewandowskim. W 2017 roku wydał książkę „Brudna piłka. Z archiwum Football Leaks”. Opisuje w niej mechanizmy rządzące piłkarskim biznesem. Pisze między innymi o piłkarzach, którzy oszukują na podatkach. Maik Barthel to oczywiście były wspólnik Cezarego Kucharskiego.
Poszło o pieniądze. Konflikt zawodnika z jego byłym menadżerem rozpoczął się, gdy ten ostatni zażądał od gracza trzydzieści dziewięć milionów złotych w ramach rozliczeń za prawa wizerunkowe w spółce RL Management, ale piłkarskich, biznesowych i czysto ludzkich nieporozumień było znacznie więcej, co w najtrafniejszy sposób nakreślił Krzysztof Stanowski w Stanowisku na Kanale Sportowym.
Lewandowski powie później, że na Kucharskiego źle działał jego rozwój jako „człowieka, piłkarza i biznesmena”, a także, iż „w wielu kwestiach przestali się zgadzać”. Kucharski przyzna, że usłyszał od piłkarza, że „zawdzięcza mu więcej niż on dał jemu”, a na jednej z nagranych przez piłkarza taśm warknie: – Nie jesteśmy już kumplami, jesteśmy przeciwnikami.
Nieudane mediacje
Cezary Kucharski zarzuca Robertowi Lewandowskiemu wykonywanie przelewów z ich „wspólnej” firmy na prywatne konta bez wiedzy niemieckiej skarbówki, a także tajemnicze wydawanie pieniędzy na luksusowe wyjazdy, loty odrzutowcami i zakupy drogich nieruchomości. Wietrzy spiski. Powołuje się na opinię jednego z krakowskich specjalistów, który przekonuje, że środowisko Lewandowskiego zmanipulowało nagrania, na których słychać głos agenta szantażującego piłkarza. – Ingerowano we wszystkie fragmenty, poprzez edycję wycinanie, skracanie, pozbawianie ciągu zdarzenia akustycznego, a niewykluczone, że również łączenie fragmentów, w celu uzyskania dłuższego zapisu, co pozbawia te pliki znamion autentyczności – przekazywał.
I leciał jeszcze grubiej. Na Twitterze pisał bez większej żenady: – Nie ma intrygi doskonałej. Nawet jak się ją zaplanuje, zatrudni armię ludzi, usłużnych prokuratorów, media, które mogą zmanipulować opinię publiczną. Nadejdzie taki dzień, że Lewandowski będzie się tłumaczył ze „studia nagrań”.
Druga strona utrzymuje, że prokuratura zleciła trzy niezależne ekspertyzy potwierdzające autentyczność nagrań i wszystkie potwierdziły brak ingerencji w treść taśm. Teraz sąd ogłosił, że dźwięk zostanie wysłany do Instytutu Ekspertyz Sądowych. Badania potrwają najpóźniej do czerwca. Tak przekazali adwokaci.
Niedawno sąd skierował tę sprawę do mediacji pomiędzy stronami, których ewentualny pomyślny finał miał nie tylko zdjąć z Kucharskiego widmo niebezpieczeństwa wylądowania za kratkami na okres nawet trzech lat, ale też uwolnić Lewandowskiego od pozwu opiewającego na trzydzieści dziewięć milionów złotych. Oba obozy przystały na takie rozwiązanie.
Niecały miesiąc później wiadomo już, że negocjacje spełzły na niczym. Pełnomocnicy Kucharskiego podtrzymywali stanowisko swojego klienta – narzekali na działania prokuratorów i twierdzili, że ich „prawdzie” przysłuży jawność sądowej rozprawy. Przedstawiciele Lewandowskiego nie zamierzali zaś rozwodzić się nad powodami braku rozejmu, ale długo utrzymywali, że też są zwolennikami trybu jawnego sprawy w warszawskim sądzie rejonowym.
Kabaret
Robert Lewandowski nie zjawił się w sądzie. Ten bierze pod uwagę specyficzny zawód wykonywany przez piłkarza reprezentacji Polski i Barcelony. Zostanie on przesłuchany wraz z żoną w pasującym mu terminie. Najpewniej w lecie. Kucharski przyjechał na Marszałkowską 82 w Warszawie. Zapowiadał, że zaprezentuje niezbite dowody oczerniające wersję zdarzeń przedstawioną przez Lewandowskiego. Zależało mu, żeby na sali sądowej znaleźli się dziennikarze i publiczność, którzy – wedle jego przekonania – pełniliby rolę niezależnych arbitrów, strzegących „sprawiedliwości” procesu i wyczulonych na ewentualne „dziwne” zachowania – w jego mniemaniu – stronniczych prokuratorów.
Tak się nie stało. Sąd zdecydował o niejawności rozprawy. Przystał tym samym na warunki Lewandowskiego. I oto właśnie porażka mała Kucharskiego. Sędzia Łukasz Zioła uzasadniał: – Materiał dowodowy sprawy zawiera informacje z postępowania cywilnego toczącego się z wyłączeniem jawności.
Jest to silny argument, zgodny z literą prawa, ale trochę jest to wszystko niezrozumiałe. Tym bardziej, że obóz Lewandowskiego przez długi czas utrzymywał, że nie ma nic przeciwko jawnemu procesowi. Tak jakby w ciągu ostatnich kilku dni, bo nawet nie tygodni, wydarzyło się coś, co zachwiało pewność pełnomocników piłkarza względem słuszności własnych motywacji. Najpierw planowane nagrania, później kontrolowany wyciek taśm, następnie pełne przekonanie o własnej wyższości w sprawie, a na koniec… wniosek o wyłączenie rozprawy z trybu jawności, który przyjęty został po burzliwej dyskusji na sali sądowej.
Powstają wątpliwości. Dlaczego wcześniej tak otwarcie rozgrywano tę całą gierkę? Po co był ten cały publiczny spektakl? Tego nikt nie wie. I nikt nie chciał tłumaczyć. Niewykluczone jednak, że po prostu środowisko Lewego dokonało chłodnej kalkulacji: w grze są olbrzymie pieniądze i dziwne układy, dwie rozpoznawalne i zwaśnione postaci, emocje podsyca zainteresowanie masy obserwatorów polskiego życia publicznego, sportowego, biznesowego i politycznego, więc siłą rzeczy każde słowo i każde zdanie – niewłaściwie wyrażone, błędnie zinterpretowane, wynikające ze złej woli lub z najzwyklejszego pomówienia – mogłoby wywołać niepotrzebną burzę. A tej sumiennie dbający o nieskazitelny wizerunek Lewandowski, który ma znacznie więcej do stracenia niż Kucharski, do szczęścia nie potrzebuje.
Czytaj więcej o Robercie Lewandowskim i Cezarym Kucharskim:
- Ile warty jest spokój Lewandowskiego? Według Kucharskiego 20 milionów euro
- Cezary Kucharski zatrzymany, czyli kolejna odsłona wojny z Robertem Lewandowskim
Fot. 400mm.pl
Kucharski jak LIs, jedną drogą byli po drugiej stronie, ale co tam. Dalej trzeba pluć.
czy mu partia pomoze ? Kto to wie … dla mnie to jest bezwartosciowe scierwo jakich pelno w Polsce…. niech lepiej wroci do polityki bo tam mozna Krasnodar do woli I nikt nie bedzie sie procesowal.
Google paying a splendid earnings from domestic 6,850 USD a week, this is awesome a 12 months beyond I was laid-off in a totally horrible financial system. “w many thank you google every day for blessing the ones guidelines and presently it’s miles my responsibility to pay and percentage it with all and sunday.
.
.
Proper right here I started————————>>> https://mub.me/3sLH
Mój wschodniakometr wskazuje, że jeden i drugi ma korzenie za Bugiem (jak 90% „warszawiaków”). Zatem te żałosne wojny przesiedleńców (a la Kargul i Pawlak) wcale mnie nie dziwią.
chuj twojej matce na ryj,sasza
Twój ”wschodniakometr” w twojej kieszeni, zamienia się w perpetum mobile, Arslan. Kręci się w kółko, bez przerwy:)))
Gt8 b8 m8
Gr8 b8 m8*
Cash making job for evey american to earn and work online. earns more than doller15k every month with this home based job.bvg i made doller18521 from this job in my spare time afte my college
Open The Link———–>>> https://workjob2.blogspot.com/
Stary ja w to nie wierzę może dolery tak ale dollary już nie
Ajajaj, taka strata dla medialnych hien, miały w łapki wpaść za darmo materiały pozwalające całymi miesiącami pisać brednie o tym, co Lewandowski powiedział albo czego nie powiedział i co było w jego umowach z Kucharskim a czego nie było i (przede wszystkim) na co wydawał swoją kasę, a tu dupa. Dramat ostateczny 🙁
Gdzie były weszlackie pismaki jak Boniek zeznawał w sądzie..? Ano właśnie:). Wy jesteście tak ,,obiektywni” że Krzysiu np zapowiada HP ,, wyjaśniający” który juz chyba nigdy nie nastąpi. A jak nawet zdarzy się takowy to jego przebieg to jawna kpina ( jak np ten z Czesłwem711)
Lewandowski i nieskazitelny wizerunek
Tak samo Lewandowski chciał jawnego procesu, jak Czesiu pozwać Jadczaka. Śliskie typy.
Sprawa tak interesującą jak dyskusja Zielińskiego i Zalewskiego. Ciekawe co skończy się wcześniej sprawa sądowa czy kariera Lewandowskiego.
Mazurek
dawaj cos o waszych wspolpracowniku z pzpn Bonka.
Teraz tak jest pozmieniane kpk pod poszerzenie roli prokuratora (to kpk trzeba omawiać a nie Konstytucję, która tu nie jest bezpośrednio stosowna) , że ostatecznie o jawności rozprawy sądowej decyduje… prokurator (z wyjątkiem niektórych przypadków w których sam przepisu kodeksu przesądza automatycznie o niejawności bez czyjegokolwiek wniosku). Poza tym wyjątkiem, nie dotyczącym sprawy można powiedzieć, że sąd nie może wydać postanowienia o niejawności , jeśli prokurator się sprzeciwi się niejawności. To jest jeden z najbardziej kuriozalnych przepisów kpk, który de facto w tym aspekcie zabiera sądowi rolę gospodarza procesu a oddaje ją jednej ze stron. Nie chodzi tylko o zabieranie naturalnych uprawnień sądowi, ale wprost prowadzi do nierówności stron
Gdyby w zarzucie były tylko groźby karalne, to samo to było by już wystarczające do złożenia wniosku , który obligował by sam sąd do wyłączenia jawności (ale patrz to co wyżej, czyli tylko przy braku sprzeciwu prokuratora)
jebać PO, buc sobie myślał, że usłużnych psów jak lis nawpuszcza i będą Prokuraturze dyktować co ma mówić, chociaż raz brawo sąd
Myślę, że Lewandowski może mieć coś za uszami. Jak kręcił przy podatkach, przy nieruchomościach, ponoć przy maturze i biznesach, to Kucharski to pewnie wie i wyłoży, a Lewy się boi…
Od pewnego poziomu zarobków „optymalizację podatkową” robią wszyscy lub niemal wszyscy. Przecież gdyby któregoś dnia skarbówka przyjrzała się umowom wizerunkowym w wielu dyscyplinach sportu w Polsce, to w niektórych klubach byłby pożar nie do ugaszenia…
Sprawa nie jest o maturach nieruchomosciach biznesach tylko o probie wyludzenia €20 mln polski debilu
Lewandowski ma pewnie wyjebane, strzela sobie gole na luziu w Farcelonie, a Kucharski, niedolega, się produkuje, bo to ostatnia szansa dla niego na zbicie kapitalu politycznego
Dobry tekst Janek,, trzymasz poziom na Weszło a nie jak te Karcze i Dobruchowskie, Wazochy
Kurwa, ale Warzochę to ty szanuj. On jest honorowym dawcą krwi, posiadaczem numeru telefonu do profesora Miodka i profesjonalnym graczem Country Strajku.
Oraz honorowym niedawcą dwóch procent.
Janek „Marnotractwo” Mazurek zawsze trzyma poziom, szkoda że jest to poziom dna i stu metrów mułu.
Jak cie złapią za rękę,to mów że to nie twoja ręka,hehe…powinni tego kucharskiego wpierdolić i to szybko,bez zbędnych ceregieli na roczek,chociaż albo dwa za krateczki,to by się może jebana menda czegoś nauczyła
A Lewandowski na pewno święty, bo bramki umie strzelać?
Kolejny foxdojczer co pracuje dla niemców, tym razem w sporcie.
A Robertowi brawa, mimo tych wszystkich oszczerstw, nagonki,
ostrzygł szwabów jak trza.
Pewnie to ta poznańska szkoła i organiczny charakter , bo przed jedynym zwycięskim polskim powstaniem. czyli Wielkopolskim, pyryśmy wykupili i wyparli niemców z gospodarki jak trza.
I nie znalażła sie tam żadna taka antypoolska menda, jak choćby taki wychowanek służb jak „warszawian Czajkowski”!
jeśli tak w szkole będziesz bełkotać bez sensu na lekcjach to cię w końcu wypie.dolą
jedyne zwycięskie powstanie…
Jak rozumiem 3 Powstanie Śląskie, Powstanie Sejneńskie czy Powstanie Wielkopolskie 1806, które pomogło w powstaniu Księstwa Warszawskiego – nie były polskie…
za to twoi kurwo niemiecko-rosyjska jedynie potrafili grabić, dzisiaj USA ich usadza, tak jak gówno, czyli ciebie
tak się zastanawiam, czy ten tekst powstał pod wpływem conocnych odwiedzin wujków… czy po prostu jesteś tak upośledzony, że atakujesz mnie za to, że ośmielam się powiedzieć, iż Powstanie Wielkopolskie 1918 NIE BYŁO JEDYNYM ZWYCIĘSKIM polskim Powstaniem…
Zapomniałeś ćwoku o takich waszych brylantach jak Paetz i Krolopp! Geny takie u was?
Ten dialog Lewandowskiego i Kucharskiegon co prawda bez bluzgów w stylu Zalewskiego i Zielińskiego ale też prowadzony jakąś taką dziwną polszczyzną .
Totalnie. Słyszałeś jak mówi Kucharski? Gość ma 50 lat, a zdania sklecić bez mruczenia i mhm, tak, no, nie porafi.
W Legii go nie poduczyli, czy raczej… tam to zatracił?
Twoja stara miała go poduczyć, ale nie dała rady, bo miała ciągle pełne usta
Jeden i drugi mówi jakby mieli po trzy klasy podstawówki skończone po znajomości 🙂
Albo jak ktoś kto wie że jest nagrywany i mówi tak by druga strona zrozumiała ale nikt inny
Przecież z tej rozmowy widać wyraźnie, że Robert prowadzi kucharskiego jak za rączkę, aż do ostatecznego poirytowania i szantażu.
Nikt normalny nie gada pełnymi zdaniami jak rozmawia z kimś znajomym w prywatnej rozmowie. A bluzgi same w sobie robią dużą różnicę.
coś z Robusiem ostatnio nie bardzo-trening,premie itp.,itd.
Czego się po PO-wcach spodziewać xd? Pewnie już sędzia jest pisowski xd
Tego co po typie z Twojego profilowego. Nieskazitelnej uczciwości 😀
PO-wska kurwo, Trump jest podejrzany o płatną protekcję z rosji, Kataru, czy ta twoja kurwa sikorski?
Nie rozumiem jak będąc menadżerem i mając podpisanego Lewego można tak to spierdolić. Kucharski na fejmie od lewego mógł lata jechać a teraz chyba nie ma żadnego piłkarza.
Lewy mial dosc wspolpracy Bo Kucharski byl za krotki zeby go wyjac z Bayernu.
I dla tego Lewy zmienil agenta.
Tu sie zaczal problem. Kucharski poczul sie oszukanym.
Agenta możesz zmienić zawsze, ale rozlicz się uczciwie. Lewandowski czy Kucharski? Kto ma rację? Rozstrzygnie sąd. Jedno jest pewne tanio nie będzie.
Kucharski straszył Lewandowskiego, że doniesie o przekrętach podatkowych. A Lewandowski twierdzi, że płacił podatki jak należy.
Co powinien odpowiedzieć kiedy Kucharski go tym postraszył ? Spadaj gościu na drzewo, donoś gdzie chcesz jeszcze dzisiaj, nawet do Pana Boga.
Nie powiedział tylko wdał się w jakieś dyskusje z szantażystą. Co rodzi wątpliwości, że rzeczywiście wszystkie podatki płacił i czy ten szantażysta jednak wie o czymś co dla Lewandowskiego może być bardzo niewygodne.
Wyłączenie jawności rozprawy na wniosek pełnomocników piłkarza może jeszcze te podejrzenia potwierdzać. Swoje za uszami z unikaniem podatków ma sporo piłkarzy.
W ogóle ta cała historia to jest coś pięknego… Kibic wraca po meczu wkurwiony i mysli, że taki Messi, Lewandowski czy Ronaldo na pewno też przez 3 dni i noce przeżywają porażke, zmarnowanego karnego, itp., a tymczasem wielu z nich godzinę po meczu już nie pamięta, że gralo w jakims spotkaniu, bo głowa zajęta wałkami podatkowymi, kochanką, nieslubnym dzieckiem albo biznesami…
No i co w tym, ku*wa, dziwnego?? Przecież to ich praca …. ile można, ku*wa, żyć pracą??? Robią na boisku co mogą, max godzinę po meczu czyszczą łeb i tyle… potem znowu treningi, odprawa przed kolejnym meczem… jak mawiał klasyk: i tak, ku*wa, do zajebania 🙂
Disco polo na calego , tylko medialnego Czeslawa tam brakuje.
Zapominasz, że Lewandowski wiedział, że nagrywa rozmowę. Po pierwsze więc, tak ją prowadził, by Kucharski chlapał jęzorem. Po drugie, może i faktycznie coś tam jest nie halo, więc nie mówi wprost, że nie oszukiwał (bo gdyby jednak, to wyszedłby od razu na kłamcę), ale, że tam nic nie ma. Choć moim zdaniem istotniejsze jest tu „po pierwsze”. Tak mówił, żeby samemu nie powiedzieć za wiele i nic konkretnego, za to, żeby Kucharski się jasno wypowiedział – i ten tak zrobił.
Robek sie przygotował, a Kucharski sie nie spodziewał że Robek się przygotuje. klasyczna wtopa z nieświadomości powagi sytuacji.. ale co tam Lewus nawywijał to też się okaże, może poczyścił papiery wczesniej? ale może tez Kucharski jeszcze wczesniej robił swoje kopie? no zaufania to tam już dawno między nimi chyba nie było.
Wyłączenie jawności procesu ma na celu uniknięcie wizerunkowych turbulencji, bo niezależnie od tego kto ma rację to nagrania i zdjęcia Lewandowskiego zeznającego w sali sądowej mocno by mu zaszkodziły.
To jest tak pogmatwane, że chyba lepiej było odstawić gryzipiorow do zamrazarki…
Od samego początku tej „aferki” zastanawia mnie jak można zadać pytanie: „o jakiej my EMOCJONALNIE kwocie mówimy”? Emocjonalnie? Czy miało być, a raczej powinno być EWENTUALNIE? Bo jeśli ktoś nie rozróżnia tych dwóch słów, to chyba ma problemy emocjonalne, ewentualnie. Tudzież, może mieć ewentualnie problemy emocjonalne. A najpewniej jest na bakier z polską nomenklaturą. A taki inteligentny podobno. Byznesy, studya, dyplomy. Do jego gry nie mam nic. Typ piłkarza, który jest rzadko spotykany nad Wisłą. Ale nie szarżowałbym z to inteligencjo.
Translacja jak w googlu, popierdolone to wszystko
Gdybyś zadał sobie trud odszukania i przeczytania większej części tej rozmowy (jest w sieci), wiedziałbyś, czemu Lewandowski używa słowa „emocjonalnie”. Zamiast tego snujesz jakieś teorie z dupy o czyjejś inteligencji, chyba, żeby pokazać jaki sam jesteś rozumny i wykształcony. Jedynie się jednak ośmieszasz.
„emocjonalnie” czyli bez pokrycia w faktach.. to tak jakbys przedawał auto warte 1000zl.a ty sprzedajesz za 20 mln bo emocjonalnie dla ciebie tyle warte.. podobnie z wyceną roboty, dla ciebie przekładanie dupska z jednej strony fotela na drugą warte jest emocjonalnie 20 mln a twój szef uważa, że jeszcze mu masz dopłacić bo wysiedziałeś jego ulubiony fotel. ..czego tu nie rozumiesz?
brawo sędzia- miejsce szmaciarzy jest pod drzwiami
No to premie chuj trafil , znowu beda musieli pisac o Ronaldo
Miejsce Kucharskiego jest w więzieniu. I powinien się tam znaleźć niezależnie od tego, która strona mówi prawdę, bo z jednej strony albo krył świadomie przestępstwa podatkowe, albo z drugiej strony dopuścił się szantażu i próby wymuszenia pieniędzy.
O jednym ludzie nie mowia. Sprawe podobna juz przegral Ronaldo, oskarzany byl Messi i wiele wiele wiele innych bogatych slaw. O czym ludzie nie mowia? Ze przeciez Lewandowscy nie decyduja sami. Zatrudniaja do tego specjalistow finansowych, ktorych praca jest placenie jak najmniejszych podatkow i prowizji. U Ronaldo chyba radca podatkowy sie pierdolna, ze prawo sie zmienilo chyba. Ze Lewy kombinuje z kasa to wiadomo, bo robi to kazdy. Jezeli rzeczywiscie wpadnie to kara za blad radcy prawnych jest mniejsza nic chce Kucharski. Jezeli sprawa jest niejasna lub czesciowo legalna to obejdzie sie bez niczego.
W sprawie chodzi o to, ze Kucharski kupil od Lewandowskiego prawa do jego wizerunku. Kupil chyba za 50000 zl, jak ten gral chyba w 3 lidze. Kucharski w niego wierzyl. A Robert pewnie mowil – patrzcie jaki debil. No ale Robercik zaczal byc slawny, kontrakty itp, a prawa ma Kucharski wiec trzeba sie dzielic hajsem. Wiec zalozyli spolke, ktorej prawa przekazal Kucharski, a pozniej Robercik go wyjebal. O to ma pretensje Kucharski. Bo to musialo byc w stylu – stary oddaj mi te prawa, dalej jestes managerem i robisz na tym hajs. To samo z prowizja dla Kucharskiego, z ktorej Robert kazal mu zrezygnowac. Lewandowski jest pazerny i dlatego nic mu w biznesie nie wychodzi.
i tu jest pies pogrzebany. jeden i drugi winien. coś czuje, że lewus ma dużo za uszami i to co widzimy w mediach to jest szopka
beka z Czarka, osrał np. Wolskiego i chłopakowi nie miał kto mieszkania we Florencji pomóc szukać, bo Kucharski akurat musiał Robertowi kupić skuter wodny, a na koniec jeszcze wykłóca się ze swoją złotą kurą o zniesione przez nią jajka xD Boże chroń kopaczy od takich „menago”.
Jeszcze „twoja” powiedział z małej litery o Annie, chamidło.
obrzydliwy typ ten kucharski, jak na dloni widac czemu chcial robic kariere w polityce, pasozyt obslizgly
No ta, bo bożek rumpelstickin von lowenstein jest taki czysty i nieskazitelny XD