Marek Papszun – wraz z Czesławem Michniewiczem – odebrał nagrodę dla najlepszego trenera minionego roku na gali tygodnika Piłka Nożna i stwierdził, że w tym samym okresie jego Raków Częstochowa był najlepszym polskim zespołem.
– Na przestrzeni całego roku byliśmy zdecydowanie najlepszą drużyną w Polsce. Nie zdobyliśmy mistrzostwa, ale zgromadziliśmy najwięcej punktów. Obroniliśmy też Puchar Polski i myślę, że godnie reprezentowaliśmy nasz kraj w pucharach – powiedział sternik drużyny spod Jasnej Góry.
W minionym roku Raków Częstochowa wygrał Puchar i Superpuchar Polski, w lidze musiał jednak uznać wyższość Lecha Poznań, który – w przeciwieństwie do niego – zakwalifikował się też do Ligi Konferencji. Po rundzie jesiennej nowego sezonu wicemistrz Polski zajmuje pierwsze miejsce w tabeli Ekstraklasy i ma aż dziewięć punktów przewagi nad drugą Legią Warszawa.
– Jestem bardzo zdeterminowany, aby wywalczyć mistrzostwo. To jest cel całego klubu, wszystkich pracowników, mojego sztabu i piłkarzy. Sytuacja jest komfortowa, ale jednocześnie narzuca na nas największą presję. To jest normalne w sporcie – jeśli chcesz grać o najwyższe cele, musisz sobie z tym radzić. W ostatnich sezonach zdobyliśmy dwukrotnie z rzędu Puchar Polski, a to przecież rozgrywki, w których nie możesz przegrać żadnego meczu. Musieliśmy budować serię zwycięstw, aby osiągnąć swój cel. Ta drużyna jest więc zaprawiona w bojach i wie, na czym polega presja.
Czytaj więcej o Marku Papszunie:
Fot. 400mm.pl