Reklama

Debiut Kamila Piątkowskiego w KAA Gent

Arek Dobruchowski

Autor:Arek Dobruchowski

19 stycznia 2023, 22:22 • 2 min czytania 3 komentarze

Kamil Piątkowski zaliczył premierowy występ w nowym klubie. Polaka mogliśmy zobaczyć przez 75 minut w bezbramkowo zremisowanym spotkaniu KAA Gent z Royal Charleroi.

Debiut Kamila Piątkowskiego w KAA Gent

Dwa dni temu KAA Gent przedstawił Kamila Piątkowskiego jako swojego nowego zawodnika, a już dziś Polak wystąpił w meczu 21. kolejki belgijskiej ekstraklasy. 22-letni obrońca w rundzie jesiennej wystąpił tylko w trzech ligowych spotkaniach RB Salzburg i w zimowym okienku chciał znaleźć klub, w którym będzie mógł grać regularnie. Tak ma być w Gencie, do którego został wypożyczony na pół roku.

– Cieszymy się, że udało nam się przekonać Kamila. To zawodnik, którego uważnie śledzimy od czasu jego gry w Polsce. Teraz gdy mieliśmy szansę go pozyskać, nie wahaliśmy się. Kamil jest kompletnym obrońcą, silnym fizycznie, szybkim i dobrze grającym nogami. Nie możemy się doczekać, aby zobaczyć go wkrótce w grze – mówił o Piątkowskim skaut KAA Gent Samuel Cardenas.

Jak wypadł Piątkowski w starciu z Charleroi w swoim debiucie? Polak na boisku spędził 75 minut. W tym czasie był w stanie zablokować dwa strzały rywali, wykonać jeden skuteczny wślizg, wygrać dwa z sześciu pojedynków i trzy razy odebrać piłkę. W 70. minucie zobaczył żółtą kartkę za ostry wślizg.

– Kamil swobodnie czuje się z piłką przy nodze. Jest odważny, nie boi się podejść do rywala, zaatakować go. Zaliczył kilka dobrych podań progresywnych. Był dziś pewnym punktem w formacji defensywnej zespołu Heina Vanhaezebroucka. Nic więcej nie jestem w stanie napisać. Trzeba poczekać na dalsze występy Polaka w niebiesko-białych barwach. Dzisiaj, w starciu z Charleroi, zaprezentował się z naprawdę dobrej strony. Mógł zaimponować trenerowi, ale również kibicom. Miejmy nadzieję, że wywalczy pierwszy skład – pisał na Twitterze Norbert Niebudek, który wnikliwie obserwował występ Piątkowskiego w Juplier Pro League.

Reklama

WIĘCEJ O POLSKICH PIŁKARZACH W LIGACH ZAGRANICZNYCH:

Fot. Newspix

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Francja

Puchary się oddalają. Lens Frankowskiego przegrywa z Marsylią

Piotr Rzepecki
0
Puchary się oddalają. Lens Frankowskiego przegrywa z Marsylią

Suche Info

Komentarze

3 komentarze

Loading...