Reklama

Magdoń: Nasze zaplanowane ruchy do klubu są w zasadzie zakończone

Maciej Wąsowski

Autor:Maciej Wąsowski

11 stycznia 2023, 10:32 • 3 min czytania 3 komentarze

Chwilę przed wylotem do Turcji złapaliśmy dyrektora sportowego Wisły Płock, Pawła Magdonia. Szef działu sportowego Wisły przyznał, że klub w zasadzie zakończył już okno transferowe. Ponadto zdradził, że Damian Rasak raczej nie podpisze nowego kontraktu, a ten obecny wygasa z końcem sezonu. Nie zabrakło też pytania o oferty dla Rafała Wolskiego i Davo. Dyrektor nie wykluczył jednak, że jacyś młodzi i perspektywiczni zawodnicy mogą jednak trafić do klubu.

Magdoń: Nasze zaplanowane ruchy do klubu są w zasadzie zakończone

Do tej pory Wisła Płock pozyskała tylko jednego zawodnika. Wypożyczyliście Pawła Chrupałłę z norweskiego Rosenborga. Słyszałem, że to może być koniec transferów do klubu. Wychodzi więc na to, że zimowe okno będzie dla was wyjątkowo spokojne. Czy to prawda?

Właśnie jestem na lotnisku i wybieram się do Turcji na zgrupowanie pierwszej drużyny. Mogę też przyznać, że nasze zaplanowane ruchy, jeżeli chodzi o pozyskanie nowych zawodników, są w zasadzie zakończone. Sytuację może zmienić ewentualne odejście któregoś z naszych obecnych piłkarzy. Wtedy możliwe jest zakontraktowanie kogoś nowego. Na ten moment kadra zostaje w swoim obecnym kształcie.

Na Weszło pisaliśmy już o Dawidzie Ziębie. To 17-letni skrzydłowy z juniorów Lecha Poznań. Jest szansa, że do was dołączy? To bardzo młody chłopak, który w jakiejś dalszej perspektywie mógłby włączyć się do walki o skład.

Założyliśmy sobie wewnątrz klubu, że nie będziemy robić zbyt wielu ruchów na teraz, bo mamy naprawdę rozbudowaną i liczną kadrę. Szukanie i podpisywanie zawodników perspektywicznych jest jednak możliwe. Oni mogą być taką inwestycją w przyszłość. Szukamy ciekawych chłopaków do rozwoju. Jeżeli chodzi o Dawida Ziębę, to mogę potwierdzić, że faktycznie rozmawiamy na jego temat z Lechem. Na razie jednak trudno wyrokować, co z tego wyniknie.

Reklama

A co z zawodnikami, którym kończą się umowy 30 czerwca tego roku? W tej grupie jest kilku piłkarzy. Takim graczem jest chociażby Damian Rasak, o którego potencjalnym odejściu mówi się już od ponad roku. Pojawiały się za niego różne propozycje, w tym kontekście wymieniono różne kluby – Wisłę Kraków czy Śląsk Wrocław, a Damian cały czas jest waszym zawodnikiem. Rozmawiacie z nim o nowej umowie?

Próbowaliśmy wstępnie rozmawiać z Damianem, ale obecnie sytuacja wygląda tak, że jakieś negocjacje w sprawie nowego kontraktu są zawieszone. Dostaliśmy deklarację, że Damian po latach gry u nas chce spróbować czegoś innego. Przypomnę, że jest on zawodnikiem Wisły od 2017 roku. Nasza oferta jest cały czas aktualna, bo chcielibyśmy żeby u nas został. Na dziś wiemy, że będzie o to trudno. Konkretnych ofert za Damiana w tym oknie nie mieliśmy. Kontrakt kończy się także Damianowi Warchołowi. Podjęliśmy z nim rozmowy. Na razie jest dalej niż bliżej do ich zakończenia, ale zobaczymy jak ta sprawa się rozwinie. W podobnej sytuacji są jeszcze Piotr Tomasik i Jakub Rzeźniczak, ale w ich przypadku jesteśmy umówieni na rozmowy z początkiem rundy wiosennej.

Po pierwszej części sezonu rozmawialiśmy z prezesem Wisły Tomaszem Marcem i mówił, że istnieje ryzyko odejścia waszych najlepszych graczy: Rafała Wolskiego (6 goli i 6 asyst) oraz Davo (9 goli i 3 asysty w tym sezonie). Nadal takie niebezpieczeństwo jest?

Odejście takich zawodników zawsze istnieje. Tacy piłkarze mają twarde liczby i wpływają na wyniki. Inne kluby to widzą. Tacy gracze są w cenie. Nie mogę powiedzieć, że obaj na pewno już u nas zostaną. Zapytania w ich sprawie się pojawiają. Nie mamy jednak jakiejś z góry założonej kwoty, która by nas zadowoliła. Pytania są, ale nic więcej za tym nie idzie. Obaj to nasi kluczowi gracze.

Reklama

WIĘCEJ O WIŚLE PŁOCK:

Fot. 400mm.pl

Rocznik 1987. Urodził się tego samego dnia, co Alessandro Del Piero tylko 13 lat później. Zaczynał w tygodniku „Linia Otwocka”, gdzie wnikliwie opisywał m.in. drugoligowe losy OKS Start Otwock pod rządami Dariusza Dźwigały. Od lutego 2011 roku do grudnia 2021 pracował w „Przeglądzie Sportowym”, gdzie zajmował się głównie polską piłką ligową. Lubi pogrzebać przy kontrowersjach sędziowskich, jak również przy sprawach proceduralnych i związkowych. Fan spotkań niższych klas rozgrywkowych, gdzie kibicuje warszawskiemu PKS Radość (obecnie liga okręgowa). Absolwent XXV LO im. Józefa Wybickiego w Warszawie i Wyższej Szkoły Dziennikarskiej im. Melchiora Wańkowicza.

Rozwiń

Najnowsze

Polecane

Czy każdy głupi może wejść na Mount Everest? „Bilet lotniczy i wio”

Kacper Marciniak
1
Czy każdy głupi może wejść na Mount Everest? „Bilet lotniczy i wio”
Ekstraklasa

Kovacević ujawnił, jak upadł jego transfer do Benfiki. „Był problem z prowizją dla agenta”

Patryk Fabisiak
1
Kovacević ujawnił, jak upadł jego transfer do Benfiki. „Był problem z prowizją dla agenta”

Ekstraklasa

Ekstraklasa

Kovacević ujawnił, jak upadł jego transfer do Benfiki. „Był problem z prowizją dla agenta”

Patryk Fabisiak
1
Kovacević ujawnił, jak upadł jego transfer do Benfiki. „Był problem z prowizją dla agenta”
Ekstraklasa

Musiolik: Podolski jest bezcenny. Nie ma takich ludzi w polskiej piłce

Jan Mazurek
4
Musiolik: Podolski jest bezcenny. Nie ma takich ludzi w polskiej piłce
Ekstraklasa

Podolski potwierdził, że ktoś nasłał na niego policję. „To znaczy, że się mnie boją”

Patryk Fabisiak
15
Podolski potwierdził, że ktoś nasłał na niego policję. „To znaczy, że się mnie boją”

Komentarze

3 komentarze

Loading...