Reklama

Korona Kielce montuje już skład na I ligę?

Przemysław Michalak

Autor:Przemysław Michalak

02 stycznia 2023, 14:55 • 3 min czytania 23 komentarzy

Gdy Bartosz Kwiecień w styczniu ubiegłego roku podpisywał kontrakt z Resovią, może nie strzelały u nas korki od szampanów, ale na pewno poczuliśmy ulgę. Dużą ulgę. Mieliśmy wtedy przekonanie, że więcej tego zawodnika na szczeblu Ekstraklasy nie zobaczymy. I nagle Korona Kielce robi nam coś takiego…

Korona Kielce montuje już skład na I ligę?

Kwiecień po kilku latach przerwy wrócił do ekipy złocisto-krwistych. Ech…

Ten ruch Korony naprawdę nas załamuje.

Nie mamy nic do Kwietnia jako człowieka, żeby było jasne. To fajny gość, w szatni należy raczej do tych, którzy tworzą dobrą atmosferę, a nie są przyczyną konfliktów i podziałów. Patrzymy wyłącznie na kwestie boiskowe i w tym względzie tego ruchu nie rozumiemy. Po prostu.

Jasne, Kwiecień jest mocno związany z kieleckim klubem. To w jego barwach wypływał na szersze wody i z przerwami na wypożyczenia zakładał jego koszulkę na przestrzeni czterech i pół roku.

Reklama

Na pewno znajdzie wspólny język z trenerem Kamilem Kuzerą. Razem w Koronie występowali, piłkarsko ich charakterystyka miała sporo podobnych cech.

To jednak wciąż za mało. Zdecydowanie za mało.

Mówimy o zawodniku, który w Ekstraklasie był weryfikowany przez blisko dekadę (!) – sam ten fakt pokazuje, że coś poszło nie tak i trwało o wiele za długo – i wszystko już o nim wiemy. W tym okresie Kwiecień regularnie grał głównie podczas… wypożyczeń do I ligi (Górnik Łęczna, Chrobry Głogów, Arka Gdynia). Na najwyższym szczeblu mocną pozycję miał tylko przez pewien czas w Jagiellonii Ireneusza Mamrota. To zdecydowanie najważniejszy trener w jego karierze. Dawał mu plac w Chrobrym, potem w Jagiellonii, na wypożyczeniu w Arce i na koniec ponownie w “Jadze”. Lubimy i szanujemy trenera Mamrota, ale tego “zakochania” akurat nigdy nie pojmowaliśmy.

Wychowanek Juventy Starachowice ma dobre warunki fizyczne, czasem zrobi z nich użytek pod bramką przeciwnika. Jest waleczny. I fajnie, ale na tym lista atutów się kończy. Z taką charakterystyką zapraszamy niżej. Chyba każdy ligowy obserwator w pierwszym odruchu (i drugim też) skojarzy go z ostrymi faulami, zbieranymi kartkami – 36 żółtych i 1 czerwona w 96 ekstraklasowych meczach – i niczym więcej.

Bijąca się o pierwszoligowy byt Resovia była skrojona idealnie pod kogoś o takim profilu. W jej barwach Kwiecień jesienią miewał lepsze chwile i nie chodzi już tylko o tego pamiętnego gola z połowy boiska strzelonego w derbach Rzeszowa ze Stalą. Tam był wśród „swoich” i tam powinien pozostać.

Reklama

Korona biorąc Bartosza Kwietnia w najlepszym razie daje sygnał, że idzie po linii najmniejszego oporu. Ma chłopak charakter, walczak, związany z nami, wygasł mu kontrakt – bierzemy. A że pewnie na boisku nie da więcej niż dopiero co pożegnany Mario Zebić? No trudno, przynajmniej będzie głośniej śpiewał z trybunami.

W najgorszym razie Korona pokazuje, że powoli godzi się z losem, zaczynając się asekurować pod kątem spadku i przyszłości w I lidze. Pod względem wizerunkowym (rzeźnik idzie do rzeźników) i dania nadziei kibicom, ten ruch ze wszech miar wygląda fatalnie.

WIĘCEJ O KORONIE KIELCE:

Fot. Newspix

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Jakub Radomski
3
„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”
Ekstraklasa

Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Michał Trela
3
Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Ekstraklasa

Piłka nożna

„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Jakub Radomski
3
„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”
Ekstraklasa

Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Michał Trela
3
Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Komentarze

23 komentarzy

Loading...