Jak donosi gazeta „Marca” – w ciągu kilku kolejnych godzin Sevilla ogłosi odejście Isco. Hiszpan stanie się wolnym piłkarzem po rozwiązaniu kontraktu, choć dopiero co tego lata podpisał z klubem dwuletnią umowę.
To dość niecodzienna praktyka, ale w Sevilli nie ma już trenerskiego ojca Isco, czyli trenera Julena Lopeteguiego. To on odpowiadał za sprowadzenie pomocnika do zespołu, ale Isco popadł w konflikt z Monchim, czyli dyrektorem sportowym Sevilli. Ponadto nie przekonał do siebie Jorge Sampaolego, zastępcy Lopeteguiego.
Łącznie w tym sezonie Isco rozegrał 19 spotkań w Sevilli, ale strzelił tylko jednego gola i zaliczył trzy asysty. W klubie uznano, że piłkarz ten nie jest wart tak wysokiego kontraktu i – jak donosi „Marca” – porozumiano się z piłkarzem co do rozwiązania umowy. I to po zaledwie 4,5 miesiącach od jej podpisania.
Póki co nie ma jeszcze żadnych plotek łączących byłego zawodnika m.in. Realu Madryt z nowym klubem. Jest jednak dość prawdopodobne, że 30-latek wybierze egzotyczny kierunek piłkarski, w którym będzie mógł zarobić przynajmniej tyle, ile w Sevilli.
CZYTAJ WIĘCEJ O LA LIGA: