Podczas starcia z Francją w końcówce meczu mógł wykazać się Kamil Grosicki. Dostał jednak tylko tzw. ogon, jedyny zresztą na mundialu w Katarze. Trener Michniewicz nie widział piłkarza Pogoni Szczecin w większym wymiarze czasowym, co nie spodobało się wielu osobom. Głos w tej sprawie zabrał nawet agent zawodnika.
Tomasz Sokołowski, były piłkarz Legii Warszawa, napisał wczoraj na Twitterze: – Grosicki w 5 minut zrobił więcej niż Milik i Zalewski razem wzięci.
Współpracujący z Kamilem Grosickim Daniel Kaniewski, odpowiedział: – A nie mówiłem? Tylko szkoda, że ten trener myśli, że ma zawsze rację, a jednak nie… Tylko dlaczego zwlekał, jak była szansa i były okazje ku temu, aby zrobić więcej w tym meczu… Szkoda.
Cóż, wokół tej sytuacji może pojawić się trochę kwasu. To nie pierwszy raz, kiedy agent jakiegoś piłkarza wyraża swoje niezadowolenie w ten sposób. Pytanie, czy tym razem strona wykazująca pretensje ma rację.
WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI:
- Czy odzyskaliśmy godność?
- Odpadliśmy z Francją, ale dziś zagraliśmy w piłkę
- Nie jesteśmy skazani na niski pressing. Jednak możemy grać odważniej
Fot. Newspix