Reprezentacja Polski przegrała w niedzielę z Francją 1:3 i pożegnała się z mundialem w Katarze. Intensywności nabrały więc toczące się od kilku dni dyskusje na temat przyszłości Czesława Michniewicza. Tuż po meczu głos na ten temat zabrał Cezary Kulesza.
– Wrócimy do Warszawy, porozmawiamy na spokojnie z selekcjonerem i podejmiemy dalsze decyzje. Mecz dopiero się skończył, żyjemy jeszcze emocjami po spotkaniu z Francją. Teraz wracamy do hotelu, pakujemy się, a w poniedziałek czeka nas powrót do Polski. Wtedy będzie odpowiedni czas na ocenę mundialu – powiedział prezes PZPN w rozmowie z portalem sport.tvp.pl.
Kulesza skomentował także samo spotkanie z Francją, które wyglądało w naszym wykonaniu znacznie lepiej niż trzy poprzednie. – Szkoda, że nie padła bramka po strzale Piotrka Zielińskiego, bo wszystko mogłoby potoczyć się zupełnie inaczej. Taka jest niestety piłka. Możemy wracać do kraju z podniesionym czołem. Selekcjoner zmienił nastawienie drużyny, graliśmy zdecydowanie odważniej. Mecz pokazał, jak bardzo tej drużynie zależało na wygranej, ale tym razem przeciwnik był naprawdę z najwyższej półki. W końcu to aktualni mistrzowie świata – podkreślił prezes.
***
Zapraszamy do nadrobienia dzisiejszego „Stanu Mundialu” w składzie: Paweł Paczul, Szymon Janczyk, Damian Smyk i Mateusz Rokuszewski.
Czytaj więcej o mundialu w Katarze:
- Usychanie z tęsknoty za Jakubem Moderem
- Nie wierzymy w hidżab. Piekło irańskich kobiet [REPORTAŻ Z KATARU]
- Białek z Kataru: Flick apeluje o zmiany w szkoleniu? Mundial wjechał mi już za mocno
Fot. 400mm.pl