Urugwaj wczoraj odpadł z mistrzostw świata, a piłkarze tej reprezentacji nie byli w stanie pogodzić się z mundialową klęską. Urugwajczycy nie przebierali w słowach i mocno oberwało się sędziemu Danielowi Siebertowi i jego asystentom.

Drużynie z Ameryki Południowej nic nie dało zwycięstwo z Ghaną (2:0) w ostatnim meczu, ponieważ Korea Poludniowa ograła Portugalię (2:1). W ten sposób azjatycka kadra ostatecznie znalazła się przed reprezentacją Urugwaju. Nerwy puściły Jose Marii Gimenezowi, który wykrzyczał do kamery:
– Sędziowie to banda złodziei. Skur**syny. Tak! Nagrywaj mnie!
Urugwaj zakończył zmagania grupowe na trzecim miejscu – z identycznym dorobkiem punktowy jak druga w tej klasyfikacji Korea Południowa. Grupę H wygrali Portugalczycy, a stawkę zamknęła Ghana.
Gimenez odpalił się po meczu, wyzywając sędziów. „Sędziowie to banda złodziei. Skurwysyny. Tak, nagrywaj mnie!” pic.twitter.com/s8wVZAYa88
— Marcin Gazda (@marcin_gazda) December 2, 2022
Zapraszamy też do obejrzenia najnowszego Stanu Mundialu.
WIĘCEJ O MISTRZOSTWACH ŚWIATA:
- Valenzuela z Wenezueli sędzią meczu Francja – Polska
- Otto Addo nie jest już selekcjonerem Ghany
- Znane są wszystkie pary 1/8 finału MŚ. Kompletne są obie ścieżki drabinki
Fot. Newspix.pl
Żałosny jest ten Urugwaj. Przebili nas na tym mundialu.
Nas nikt nie przebije. Nie odbieraj nam pierwszego miejsca niemilcu
Bez przesady. W starniu z Ghaną zagrali dobrze, gdzie Polska nie pokazała nawet w jednym procencie takiej gdy co oni w tym spotkaniu. Zachowania po meczu to już zupełnie inna historia.
Biorąc pod uwagę jakie karne były dyktowane przeciwko Polsce, to Urugwaj został w doliczonym czasie gry okradziony z karnego i z awansu.
Var wymyslono chyba tylko po to zeby przykrywac idiotyczne decyzje arbitrow na boisku , ktorych jakosc jest gorsza z roku na rok ….. mamy juz chlopo baby jako glownych arbitrow….
Co za debil.
Na miejscu sędziego stał bym tam do końca i każdego drącego mordę w moją stronę kartkował.
Nawet w boksie zawodnicy po końcowym gongu tak nie drą mordy i nie machają rękami jak niektóre gwiazdeczki piłkarskie
Tak samo Serbów powinno się wczoraj wykartkować. Mitrović wyskakuje z muru i rzuca wiązankę w sędziego. Pewnie po serbsku żeby nie zrozumiał. Koguciki jakich mało. Nie potrafią przegrywać.
Faktycznie Serbowie w prawie każdym meczu mają odpały. Najlepszy przykład to Mladenović w Legii. Chłop waży tyle co pchła, a rzuca sie do wszystkich jakby był Mariuszem Pudzianowskim. Strasznie to irytuje i piszę to jako kibic Legii.
I wzrok pojeba
Oczywiście news jest o reprezentacji Urugwaju ale należy tutaj jak zwykle wrócić do reprezentacji Polski. Ja przychodząc po 12 godzinach styrany z pracy czyli robiąc rzeczy dużo bardziej poważne niż piłka nożna, umówmy się, piłka jest wspaniałą rozrywką ale naprawdę potrzebne rzeczy robimy my zwyczajni ludzie którzy sprawiamy że inni ludzie mogą dzięki nas żyć. Piłka to jest tylko odskocznią. Ja rozumiem Polaków, mogą czuć satysfakcję że po 36 latach gramy w jednej ósmej finału, chociaż po takiej grze osobiście nie czuję ale rozumiem innych Polaków którzy czują satysfakcji natomiast ten argument do mnie trafia. Osoby z innych krajów które przychodzą w styrane do domu po 12 godzinach i chcą się odstresować włączają mecz Polski z Argentyną i widzą grę Polaków to przecież oni czują się jeszcze bardziej zmęczeni niż przedtem. To jest jakaś masakra To jest wstyd na cały świat ten człowiek który nas prowadzi i nie ma kompletnie żadnego wstydu. On myśli że zrobił coś wielkiego może zrobił jakiś mały krok ale dla Polaków dla nas ale dla reszty świata to jest po prostu hańba i oni nas mają za jakieś piłkarskich inwalidów.
Urugwaj skręcony i w meczu z Portugalia(przepisy mówią ze upadający zawodnik podpierający się ręka to naturalne i nie ma mowy o umyślnym zagraniu),oraz w meczu z Ghaną(ewidentny karny Amarteya na Nunezie),oraz biorąc pod uwagę jakiego karnego dostała Portugalia z Ghana to i karny na Cavanim.Nie dziwie się frustracji zawodników bo nie po to mamy technologie do pomocy żeby wypaczać wyniki meczów.Hmm,a może właśnie po to…
Karny na Nunezie? Opanuj się. Dobrze, że sędzia nie uległ typowej tutaj przypadłości, czyli zmianie dobrej decyzji na błędną po obejrzeniu powtórki. Rok temu nikt by czegoś takiego nie gwizdnął. Oby zresztą po mistrzostwach to wróciło do normy.
To już prędzej na Cavanim, ale też nie.
Wszystkie trzy karne w meczach Polski były z dupy. Wszystkie.
I to postępowo. Każdy następny z coraz większej dupy. Aż strach pomyśleć co gwizdną w meczu z Francją
I komu. Bo jeśli nam to jakoś to wytrzymamy 🙂
Przecież Cavaniemu w nogi wpadł. Bo karny jest wtedy jak drukarzowi się umyśli.
Nie, Cavani wstawił w biegu nogę przed rywala i upadł. To jest „cwane” zagranie, które nieraz daje efekt. Stosują wszyscy, raz się uda raz nie, a potem wszyscy mają pretensje do sędziów.
Co za bzdury, Cavani wygrał pozycję i po prostu już był przed rywalem.
Jeżeli był faul na Lewandowskim w meczu z Meksykiem to tym bardziej na Nunezie,przewrócenie zawodnika i muśnięcie piłki to jest faul jak dla mnie.Na mundialu w Rosji w meczu Niemcy Szwecja był faul na Bergu.Marciniak dostał info z VARu żeby sobie to obejrzał,ale olał wiec za chwile się pakował do domu.Tu widzę analogie czyli Siebert tez może się już pakować do domu bo nie dość ze jest kiepskim sędzia to jeszcze ślepym na to co monitor wyświetla.Cavani zreszta zrobił porządek z tym urządzeniem jak się okazuje bez sensu tam stojącym bo i tak na koniec decyzja sędziego to ruletka.
Sędziowanie na mistrzostwach to tragedia. Decyduje przypadek czy jest faul. Wczoraj w meczu serbii ze Szwajcaria, ten murzyn przepychał się notorycznie, zastawiając się. Zawsze przy tym łapał lewą ręką za koszulkę przeciwnika. Przewracał się i jest faul, a wślizgi w nogi to faulu nie ma.
Skleroza? Pierwszy mundial w życiu? To jeden z najlepiej sędziowanych turniejów. Rzuć sobie okiem na mecz Korea Włochy z 2002 i poszukaj przymiotnika na tamto gwizdanie….
Czlowiecze, nie liczę drukowania,tylko fatalne sędziowanie.
A ktoś gola strzelił ręką? Trzy żółte kartki jednemu zawodnikowi w jednym meczu i w konsekwencji czerwona? To nie było drukowanie. Pamiętam jeszcze czasy gdy obowiązkowo wg parytetu gwizdali sędziowie z Azji i czarnego Lądu i to była masakra. Teraz przynajmniej masz wszystko na tacy.
Powiem tak. Te mistrzostwa bardzo dobrze się ogląda, ale największym minusem właśnie jest dyktowanie lub nie karnych. Było kila podyktowanych totalnie za nic i kilka takich, które zostały niepodyktowane.
Czy tutaj któryś mógł zostać podyktowany? Myślę, że tak, ale z innym sędzią. Ekipy z Ameryki Południowej mają to do siebie, że w pewnej fazie meczu lubią dość mocno gestykulować i przyaktorzyć, a sędziowie są na takie rzeczy uczuleni i zwykle zawodnikom nie przyznają racji. Moim zdaniem za dużo teatru, zwłaszcza w drugiej połowie spowodowało, że w obu przypadkach sędzia nie wskazał na wapno.
Sami są sobie winni. Mieli trzy mecze. Do awansu wystarczyło im strzelić jeszcze jedną bramkę, ale gdzie tam, bo i po co się wysilać. Oczywiście swoje dołożył indolent Alonso podający się za trenera, który za szybko zdjął Suareza, który robił dobrą robotę w środku pola. Potem zdjął wszystkich ofensywnych graczy i wszystko się zjebało, a potem klasycznie zabrakło czasu.
Panowie, więcej godności, bo właściwie to sami sobie odebraliście szansę na awans, więc proszę przestać się mazać, bo wstyd.
Geniuszu, od tego jest var. Sami winni że sędziowie ich przekręcili,dobre sobie. No i sami winni że tak były mecze ułożone. Gdyby oni grali ostatni z Portugalią to by z palcem w d awansowali.
Czy to wina sędziego, że w ciągu trzech spotkań nie byli w stanie strzelić o jedną bramkę więcej? Poważnie? Nie przeszli z własnej winy i teraz będą z sędziego robić kozła ofiarnego własnej indolencji. Śmiech.
W obu przypadkach był var i w obu orzeczony, że karnego nie ma, gdzie faul na Ronaldo też był varowany czy na Messim i tam były podyktowane. Jak widać każdy sędzia widzi inaczej lub po prostu na var idzie dla spokoju własnego sumienia, ale i tak orzeka to co ktoś mówi mu na słuchawkę. Nie wnikam, bo tak jak mówię 270 minut na strzelenie trzech bramek to było mało? xDDDD No litości.
Na Koreę Alonso wystawił zbyt zachowawczy skład. Na mecz z Portugalią znowu namieszał w wyjściowej jedenastce. Dopiero w meczu z Ghaną wystawił taki skład, który powinien grać odpoczątku turnieju, ale w drugiej połowie popełnia fatalny błąd, bo za wcześnie zdejmuje Suareza i wszystko zaczyna się sypać.
Mieli wiedzę z poprzednich dni, że kunktatorstwo nie popłaca, ale nie skorzystali z lekcji. Lubię tę ekipę, byłem za nimi, ale trzeba umieć zachować się jak facet i wycie nic nie zmieni, bo to już historia. Jeden sędzia dałby nawet im dwa te karne, a inny nie. Tak działa ten biznes.
Nie można podchodzić do spotkania z nadzieją, że sędzia da karne i się przejdzie dalej. Trzeba się wysilić i strzelić samemu, a nie liczyć na sędziego.
Jak sędzia nie odgwizduje ewidentnego karnego to czyja wina, świętego Mikołaja.
Największym minusem jest cyrk przy weryfikowaniu karnych. Główny stoi na środku, czeka. Dostaje sygnał. Truchcikiem biegnie do monitora. Podziwia. Wraca. Teraz się trochę kłócą. Napastnik ustawia, czeka na gwizdek, w końcu strzela i trafia lub nie – przy czym minęło 5 minut od faulu.
Chociaż by ten główny od razu pobiegł do monitora zamiast sterczeć jak głupi. A ogólnie to po prostu skoro jest ten VAR, to sędzia VAR powinien orzekać co i jak a nie czekać na głównego (który obejrzy to samo w gorszych warunkach). Przy spalonych przez 100 lat główny chcąc-niechcąc polegał na decyzji liniowego.
Wykształcony człowiek