Reklama

Tunezja ogrywa mistrzów świata, ale odpada z turnieju

Paweł Paczul

Autor:Paweł Paczul

30 listopada 2022, 18:43 • 3 min czytania 4 komentarze

Łysemu nie jest potrzebny grzebień, świnia nie będzie miała użytku z siodła, nie ma sensu wstawiać drzwi do lasu, a Francja nie chciała mieć trzeciego grupowego meczu na mistrzostwach świata. Niestety regulamin nie przewidywał fajrantu i grać trzeba było, bo Tunezja choć miała małe szanse na awans, to jednak je miała. No i cóż – dla niechcącego wszystko jest trudne, więc Francja dostała dziś w łeb.

Tunezja ogrywa mistrzów świata, ale odpada z turnieju

Deschamps wystawił taki skład, że jakby mógł, to pewnie zmieściłby gdzieś masażystę i kierowcę autobusu. Prawie sami rezerwowi, z pierwszej jedenastki przeciwko Danii miejsce utrzymali tylko Varane i Tchouameni, ale podobno do końca trwały dyskusje, czy Areola może zagrać na stoperze. Bo skoro Camavinga mógł zagrać na lewej obronie, to w zasadzie wszystko było prawdopodobne.

No i wyglądało to dokładnie tak, jak miało wyglądać – francuski składak kompletnie nie mógł złapać rytmu, Tunezyjczycy dobrze się bronili, toteż w pierwszej połowie mistrzowie świata nie oddali ani jednego celnego strzału. Kolejną konsekwencją takiego stanu rzeczy musiało być to, że Tunezja nabierze odwagi i powalczy o swoje marzenia.

I tak też się stało!

Khazri dostał piłkę gdzieś w okolicach trzydziestego metra, poszedł na dzika, wtargnął między pięciu Francuzów i nic sobie z tego nie zrobił, tylko załadował bramkę. W tamtym momencie Tunezja była w 1/8 mistrzostw świata. Niestety: radość trwała króciutko, chwileczkę. Khazri strzelił gola w 58. minucie, a Australijczycy trafili w 60. minucie swojego spotkania. Tunezja potrzebowała więc utrzymać swój wynik i liczyć na to, że Dania znajdzie w sobie tyle siły, by osiągnąć remis.

Reklama

To pierwsze się stało, to drugie niestety – patrząc z perspektywy Tunezji – nie.

A ta ekipa zrobiła naprawdę dużo, by awansować. Deschamps bowiem w końcu przestał żartować, nie chciał mimo wszystko przegrywać i zaczął wpuszczać swoje gwiazdy: Mbappe, Griezmanna, Dembele, Rabiota. Jak się można było spodziewać, przyniosło to oczekiwany skutek w postaci przejęcia kontroli nad meczem i stwarzania sobie sytuacji. Jednak Francuzi dostali ten zastrzyk z jakości za późno i raz, że choćby uderzenie Mbappe obronił Dahmen, dwa, że Muani pomylił się zza szesnastki minimalnie niecelnie, a trzy – gol Griezmanna w końcówce został cofnięty przez VAR.

W pierwszym momencie wydawało się, że odgwizdany będzie faul Mauniego, który odpychał rywala, ale nie – sędziowie sprawdzali spalonego. I mimo że piłka w pierwsze tempo nie szła do Griezmanna, to jednak arbitrzy tej bramki nie uznali, a arbiter chwilę później skończył mecz (wydawało się zresztą, że zrobił to po raz drugi).

Może to i lepiej, Tunezyjczycy zasłużyli na to, by pożegnać się z turniejem z klasą. Cztery punkty nie wystarczyły im do awansu z grupy. Bywa. Oby nie spotkało to nas.

Reklama

CZYTAJ WIĘCEJ O MISTRZOSTWACH ŚWIATA:

Fot. Newspix

Na Weszło pisze głównie o polskiej piłce, na WeszłoTV opowiada też głównie o polskiej piłce, co może być odebrane jako skrajny masochizm, ale cóż poradzić, że bardziej interesują go występy Dadoka niż Haalanda. Zresztą wydaje się to uczciwsze niż recenzowanie jednocześnie – na przykład - pięciu lig świata, bo jeśli ktoś przekonuje, że jest w stanie kontrolować i rzetelnie się wypowiedzieć na tyle tematów, to okłamuje i odbiorców, i siebie. Ponadto unika nadmiaru statystyk, bo niespecjalnie ciekawi go xG, półprzestrzenie czy rajdy progresywne. Nad tymi ostatnimi będzie się w stanie pochylić, gdy ktoś opowie mu o rajdach degresywnych.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Jakub Radomski
7
„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Mistrzostwa Świata 2022

Piłka nożna

„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Jakub Radomski
7
„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Komentarze

4 komentarze

Loading...