W wyjściowym składzie na mecz z Argentyną zobaczymy Karola Świderskiego. Czesław Michniewicz w przedmeczowej rozmowie z TVP Sport wyjaśnił, dlaczego „Świder” gra kosztem Arkadiusz Milika.

Skład Polaków na mecz z Argentyną: Wojciech Szczęsny – Matty Cash, Kamil Glik, Jakub Kiwior, Bartosz Bereszyński – Piotr Zieliński, Grzegorz Krychowiak, Krystian Bielik, Karol Świderski, Przemysław Frankowski – Robert Lewandowski.
W porównaniu do meczu z Arabią Saudyjską mamy jedną zmianę w składzie. Arkadiusza Milika zastąpił Karol Świderski. – Milik zagrał bardzo dobry mecz i to warto podkreślić. Był idealny do systemu i planu na Arabię Saudyjską. Dzisiaj potrzebujemy zawodnika o trochę innych predyspozycjach. Wiemy, że Karol Świderski jest bardziej rozbieganym graczem, który wypełnia wolne przestrzenie. Miejsca za plecami obrońców będzie na pewno bardzo dużo i liczę na to, że Karol będzie te miejsca wypełniał. Będzie miał także inne zadania, również w defensywie będzie odpowiedzialny za ustawienie i mam nadzieję, że to dobrze wykona – mówił Michniewicz.
Jakiego meczu spodziewa się Michniewicz? – Liczymy, że ten mecz nie będzie jednostronny. Boisko wszystko zweryfikuje. Siła Argentyny jest bardzo duża i na pewno będą takie momenty, gdy trzeba będzie się bronić całym zespołem. Chcielibyśmy też utrzymać piłkę w grze, zmuszać Argentynę do biegania. Na pewno potrafimy to robić. Chciałbym, żeby ten mecz rozpoczął się tak, jakby był trzecią połową spotkania z Arabią.
Już o godz. 20 startuje mecz Polska – Argentyna.
WIĘCEJ O MISTRZOSTWACH ŚWIATA:
- Czy dziś napiszemy piękną historię? Polska gra z Argentyną!
- Jesteśmy Ekwadorem. Independiente Del Valle, fabryka talentów, która napędza reprezentację
- Więcej emocji było wcześniej. USA awansuje, Iran kończy mundial
Fot. Newspix
Z najsłabszym w grupie Meksykiem grał jednym napastnikiem…
A czego się spodziewałeś po spoconym tuczniku? Że wyjdzie na dwóch albo trzech napastników? Przecież to kierowca autobusu.
Dla podstawki. Potem usłyszymy, że przecież chcieliście Świderskiego z Lewandowskim. Dokładnie tak jak CzM711 mówił po Meksyku, że nie dało się wystawić bardziej ofensywnego składu. Tylko co z tego jak się gra antyfutbol?
I jak się okazało ta decyzja to był dramat. Tyle strat co Świderski zrobił że szkoda gadać.
A kto gral lepiej ? Chyba tylko Czeslaw i Szczesny
No i Świderski pograł. Na wahadle przeciw Argentynie, jedna połowa i prawie że wędka. Ten trener to jest jakiś analfabeta futbolu. Jak ma Świderski jednocześnie odbierać piłkę na skrzydle i teleportować się 50m aby uczestniczyć w kontrataku u boku Lewego?
„Przeciwko Polsce nie mogliśmy zagrać tego, co chcieliśmy”- Gerard Martino. Faktycznie, CM to analfabeta skoro nawet trenerzy rywali chwalą to, jak przygotował zespół
Czesiek wystawia kolejnych zawodników bez ładu i składu i ściąga ich po 45. minutach, żeby w razie czego mieć wymówki zajebiste i GNOIĆ DZIENNIKARZY 'A WY TO KOGO BYŚCIE WYSTAWILI MĄDRALE”. Gratulacje Czesław, pokonałeś Sebastiana Staszewskiego. Jestem z ciebie dumny. Szkoda, że 40 mln Polaków musiało oglądać to gówno.
Szymański, Zalewski, Frankowski, Świderski, maszyna losująca włączona. To są po prostu błędy chaosu, on udaje, że ma jakąkolwiek kontrolę. Wymyśla jakieś miejsce za plecami obrońców Argentyny, tylko Świderski zaczynał „ataki” Polski mając 80 metrów od bramki, bo Cash często grał 3. stopera.
Na chuj ty wystawiasz Świderskiego i Zalewskiego na de facto prawej obronie? Chce tak grać to niech się chociaż nie pierdoli i wystawia 5 obrońców z Wieteską albo królem atmosfery.
Jeszcze o jakimś planie pierdoli w kontekście tych dwóch meczów – Meksyk i Argentyna xDDDDDDDDDDD
Plan „ej Szczęsny wybroń mi mecz i Gliku wypierdalaj piły”.