Reklama

Gol nagrodą za poświęcenie. Jak Piotr Zieliński zagrał z Arabią Saudyjską?

Szymon Janczyk

Autor:Szymon Janczyk

27 listopada 2022, 12:58 • 6 min czytania 27 komentarzy

Trzy gole, trzy asysty. “EA Sports” przedstawiając przed mundialem swoje przewidywania co do liczb, jakie na mistrzostwach świata wykręcą gwiazdy światowej piłki, wróżyła Piotrowi Zielińskiemu dorobek, o którym marzy każdy topowy rozgrywający. Twórcy najsłynniejszej serii gier o futbolu nie wzięli pod uwagę tylko jednej, za to jak istotnej rzeczy. Że reprezentacja Polski to nie jest zespół budowany pod Zielińskiego i Lewandowskiego.

Gol nagrodą za poświęcenie. Jak Piotr Zieliński zagrał z Arabią Saudyjską?

Najlepsze sytuacje strzeleckie na turnieju Robert Lewandowski wywalczył sobie sam — najpierw wygrywając pojedynek z meksykańskim stoperem, który uciekł się do faulu, potem przytomnie zabierając piłkę saudyjskiemu pomocnikowi, który popełnił błąd przy przyjęciu. Owszem, w przeciwieństwie do pierwszego spotkania RL9 tym razem otrzymywał piłki w pole karne (7 kontaktów vs 1). W przeciwieństwie do pierwszego spotkania biało-czerwoni ograniczyli też niesławne lagi.

Ale wciąż nie był to zespół, w którym tak kreatywny i lubiący grę z piłką przy nodze zawodnik jak Piotr Zieliński może rozwinąć skrzydła.

Piłkarz pod lupą. Jak Robert Lewandowski zagrał z Meksykiem?

Mistrzostwa Świata 2022. Piotr Zieliński w meczu Polska – Arabia Saudyjska

Zawodnik Napoli został poświęcony dla dobra ogółu. Zmieszczenie dwóch napastników w składzie wymagało przesunięcia kilku klocków, więc Zielińskiego przesunięto na prawy bok pomocy. Oczywiście w teorii, bo w praktyce “Zielek” miał dużo swobody i nie trzymał się kurczowo pozycji przypisanej mu w arkuszu ze składami.

Reklama

 

Powyższe mapy mają potwierdzenie w obserwacjach czysto boiskowych. Piotr Zieliński strzelił gola wbiegając w pole karne ze środkowej strefy boiska, podczas gdy na prawej flance otwarty korytarz miał duet Przemysław Frankowski – Matty Cash.

W 19. minucie zabawił się z rywalem efektownym przyjęciem przy linii bocznej, ale po lewej stronie, gdzie już na początku spotkania zagrał na obieg z kolegą z zespołu i niecelnie dogrywał piłkę w pole karne. Ciężko więc stwierdzić, że Piotr Zieliński był prawym skrzydłowym, nazwiemy go raczej wolnym elektronem, choć nie oznacza to oderwania od założeń taktycznych.

Reklama

Reprezentacja Polski nie krąży wokół Zielińskiego

Mówiąc o poświęceniu Zielińskiego nie mamy jednak na myśli wystawienia go na pozycji czy w roli innej niż ta, do której przywyknął. To taktyka reprezentacji Polski sprawia, że ciężko ją określić naturalnym środowiskiem dla “Zielka”. Już w analizie pierwszego meczu na mundialu zauważyliśmy, że pomocnik Napoli ma znacznie mniejszy procentowy udział w rozgrywaniu piłki w kadrze i w klubie. Biało-czerwoni w spotkaniu z Arabią Saudyjską nie zaprezentowali ofensywnego oblicza, które pozwoliło zawodnikowi z Ząbkowic Śląskich chwycić lejce i grać to, co najlepiej potrafi. To znów był pragmatyzm, ale nieco mniej skupiony na samym ryglowaniu. Na dowód niech posłuży fakt, że drużyna Czesława Michniewicza wymieniła nawet mniej podań niż w swoim pierwszym występie (303 vs 322, oficjalne dane FIFA).

Dla Piotra Zielińskiego oznaczało to jedno — wciąż nie mógł grać piłką. To, że tym razem nie latała mu ona nad głową, nie sprawiło, że został reżyserem gry zespołu. Wręcz przeciwnie, spójrzmy na dane “StatsBomb” dotyczące podań w tym spotkaniu:

  • 25 kontaktów z piłką, mniej z wyjściowej jedenastki miał tylko Arkadiusz Milik
  • 7 kontaktów z piłką w środkowej tercji, najmniej (poza Szczęsnym)
  • 0 progresywnych podań, tyle ile Glik i Milik

Pomocnik zaliczył kluczowe podanie czy dwa zagrania w pole karne, ale jego jedyna „shot creating action” poza golem to dośrodkowanie z rzutu rożnego do Krystiana Bielika. Więcej z gry Zieliński nie miał, dlatego mimo trafienia znów trwa dyskusja o tym, czy piłkarza Napoli nie stać na coś więcej.

Prymitywni w rozegraniu. Analiza meczu z Meksykiem

Piotr Zieliński chce dostawać piłki. Ale ich nie dostaje

Wspomniana dyskusja jest jak najbardziej słuszna, bo Piotr Zieliński faktycznie może grać lepiej i dać drużynie więcej. Prowadzona jest jednak wokół złej osoby. Don’t blame the player, blame the game. Zakładamy, że zadaniem „Zielka” w tym spotkaniu niekoniecznie było rozgrywanie piłki i chociaż jego statystyki defensywne nie są imponujące (“WyScout” zalicza mu dwa przejęcia i dwie odzyskane piłki, wszystkie na własnej połowie), to patrząc na dane fitness, widzimy, jak wielką pracę wykonywał na boisku Zieliński.

  • 4. wynik, jeśli chodzi o sprinty (52, więcej Milik, Frankowski, Cash)
  • 4. wynik, jeśli chodzi o szybkie biegi (118, więcej Bielik, Krychowiak, Frankowski)

A przecież pomocnik Napoli nie rozegrał całego spotkania, w brakującym okresie mógł śmiało podkręcić te liczby tak, że byłby liderem zestawienia. FIFA podczas Mistrzostw Świata 2022 dostarcza także bardzo ciekawe statystyki dotyczące — tłumacząc na polski — pokazywania się do podań, wychodzenia do piłek. Dzięki nim możemy lepiej zrozumieć kto „jest do gry”, a kto chowa się przed podaniami. Grzegorz Krychowiak z Meksykiem zaliczył 18 takich sytuacji, najmniej ze wszystkich pomocników na mundialu. Zieliński natomiast pod tym względem błyszczy.

  • Meksyk: 39 wyjść do podań, 2. wynik w zespole (Cash – 40)
  • Arabia Saudyjska: 46 wyjść do podań, 5. wynik w zespole

Gdy uwzględnimy krótszy czas gry i przedstawimy dane z meczu z Arabią Saudyjską w przeliczeniu na 90 minut, do gry częściej od Zielińskiego pokazywali się tylko napastnicy. Dramatem dla pomocnika Napoli jest jednak to, że jego „dostępność” była kompletnie niewykorzystywana. W takich sytuacjach koledzy dostarczyli mu piłkę tylko siedmiokrotnie, co daje procentowo najsłabszy wynik w zespole.

Piotr Zieliński w reprezentacji Polski – nie możemy wymagać bez stworzenia mu lepszych warunków

Zmiana Piotra Zielińskiego i wprowadzenie w jego miejsca Jakuba Kamińskiego to faktycznie gamechanger. Ten drugi faktycznie dał zdecydowanie więcej z przodu, ale nawet nie znając dokładnych założeń taktycznych Czesława Michniewicza, można zakładać, że w przypadku Kamińskiego, typowego skrzydłowego, były one odmienne niż u „Zielka”. Dążącą do remisu Arabię Saudyjską można było straszyć bezpośrednimi wypadami, korzystając z otwartych przestrzeni — co też robił Kamiński.

Rozmawiając o Zielińskim i pożytku z jego gry w kadrze, nie możemy pomijać kontekstu. Robert Lewandowski robi swoje, gdy dostarcza mu się piłki w pole karne. Z Meksykiem ich brakowało, więc nie było też bramek. Z Arabią Saudyjską takie podania się pojawiły i przyniosły gola na 1:0 (choć akurat dla Lewandowskiego była to asysta). Pomocnik Napoli też będzie robił swoje, gdy drużyna będzie grała korzystała z ataków pozycyjnych i opierała je na jego podaniach. Aktualnie różnice między grą drużyny klubowej i narodowej reprezentanta Polski są po prostu zbyt duże, żeby liczyć na przełożenie liczb z Napoli na kadrę w stosunku 1:1.

Zieliński na MŚ 2022 Zieliński w kadrze Michniewicza Zieliński w reprezentacji Polski (ogółem) Zieliński w Napoli 22/23 Zieliński w Napoli ogółem
Otrzymane podania 11,17 21,71 29,16 32,85 38,53
Podania 21,23 32,5 41,63 45,28 50,86
Podania do przodu 3,91 8,25 12,33 12,57 13,89

Według “StatsBomb” Piotr Zieliński na mundialu zalicza 14,4 kontakty z piłką w środkowej tercji boiska. W obecnym sezonie ligowym w Napoli notuje 30,2 kontaktów z futbolówką w tej samej strefie boiska. Reprezentacja Polski nie jest ułożona tak, żeby wykorzystywać atuty jej najbardziej kreatywnego piłkarza. Możemy (powinniśmy?) się na to zżymać, ale na Mistrzostwach Świata w Katarze się to nie zmieni, więc i nasze oczekiwania wobec tego piłkarza nie powinny być przesadnie wysokie.

Gol z Arabią Saudyjską był dla pomocnika z Serie A osłodą, nagrodzeniem za dostosowanie się do pozostałych, choć w idealnym świecie to inni powinni kręcić się wokół niego i Lewandowskiego. Nam pozostaje cieszyć się tym, że obaj wybitni zawodnicy zaznaczyli swoją obecność na mundialu i liczyć na to, że nasza kadra zakręci się wokół słońce. Póki jeszcze je mamy.

WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI:

SZYMON JANCZYK

fot. FotoPyK

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Dobra wiadomość dla trenera Kolendowicza. Podstawowy zawodnik wraca do gry

Bartosz Lodko
0
Dobra wiadomość dla trenera Kolendowicza. Podstawowy zawodnik wraca do gry

Mistrzostwa Świata 2022

Ekstraklasa

Dobra wiadomość dla trenera Kolendowicza. Podstawowy zawodnik wraca do gry

Bartosz Lodko
0
Dobra wiadomość dla trenera Kolendowicza. Podstawowy zawodnik wraca do gry

Komentarze

27 komentarzy

Loading...